Pov Nagito
Podejrzana dziewczyna wyszła z domu. Miałem tak wiele pytań. Ubrania Hajime które miałem na sobie, były tak przytulne.
- Hajime, kto to był?
- Ehh, koleżanka z klasy...
- Co ona tu robiła? Wyglądała jakby czuła się jak u siebie.
- Przyniosła mi notatki i, no cóż, dość szybko się przyzwyczaja.
- Aha, a jak ma imię, jeśli mogę spytać?
- Emmm... wiesz co? Po prostu zmieńmy temat, pomówmy o czymś innym. Po co mnie dziś odwiedziłeś?
Koleżanka Hajime wydała mi się niezwykle podejrzana, chciałem ją poznać bliżej, ale w mniej przyjemnym sensie.
- Przyszedłem żeby sprawdzić co u ciebie. Jak się czujesz?
- Całkiem dobrze, pewnie wrócę jutro do szkoły.
- To wyśmienicie.
Po tej krótkiej rozmowie posiedzieliśmy trochę razem. Byłem niebywale szczęśliwy mogąc spędzić z nim czas. Wydawał się być... idealny. Pomimo tego, że był chory i tak wyglądał niesamowicie. Jego uśmiech sprawiał, że chciałem rozmawiać z nim wiecznie. Niestety musiałem wracać do domu po pewnym czasie. Zabrałem swoje ubrania i pożyczyłem parasol od Hajime, po czym wyszedłem. Wciąż padało.
-----
Następnego dnia wszystko było mokre i zimne. Co prawda nie padało już, ale chmury wciąż wisiały na niebie. Poszedłem do szkoły. Niewiele osób chciało ze mną rozmawiać. Większość uważała że jestem dziwny, a nawet niebezpieczny. Prawdopodobnie mieli rację.Podczas jednej z przerw wszyscy mieli kogoś z kim mogli porozmawiać, kiedy ja siedziałem sam przy oknie. Nawet nie zauważyłem kiedy odleciałem w krainę wyobraźni. Wszystko oprócz Hajime, straciło dla mnie znacznie. Liczył się tylko on...
- Nagito.
Myślałem o tych rzeczach, które moglibyśmy razem zrobić...
- Nagito, halo?
Chciałem spędzić z nim jeszcze trochę czasu...
- Haloo! Nagito!
- Ah! Chiaki, przepraszam, zamyśliłem się.
- Teruteru przygotował jedzenie i chciałam się zapytać czy chcesz trochę.
- Jasne, jasne, zaraz do was przyjdę.
Chiaki przez chwilę patrzyła na mnie, jakby próbowała czytać mi w myślach. Wreszcie zapytała.
- Ostatnimi czasy jesteś jakiś oderwany od rzeczywistości, nad czym tak myślisz?
- Poznałem kogoś kto zmienił moje życie.
- Chodzi o tego przyjaciela, który jest chory? - zapytała przekrzywiając lekko głowę
- Tak...
Chiaki przysunęła jedno z krzeseł do mojego stolika i usiadła na nim.
- Opowiedz mi więcej. - powiedziała
- Poznałem go przez przypadek w nieciekawych okolicznościach i się zaprzyjaźniliśmy.
- Znam go? To ktoś z równoleglej klasy?
- Nie, jest z kursu rezerwowego. Jak wiesz nie przepadam za tymi osobami, ale on, on jest inny.
- Cieszę się, że wreszcie poznałeś kogoś kto chce się z tobą przyjaźnić, oprócz mnie. To zabrzmiało trochę niegrzecznie, mam nadzieję, że wiesz o czym mówię?
- Tak, rozumiem.
Chiaki odniosła krzesło i odeszła. Po kilku minutach dołączyłem do reszty klasy przy jedzeniu.
Pov Hajime
Tegi dnia w szkole czułem się trochę inaczej. Nie przez to, że na lekcjach nie zawsze rozumiałem o czym mowa, ale przez coś innego. Czułem się jakby ktoś mnie obserwował. To bardzo niepokojące.
Po zakończonych lekcjach niestety nie spotkałem się z Nagito. Widziałem go z daleka kiedy stał przy reszcie swojej klasy, nie chciałem mu przeszkadzać. Po prostu poszedłem do domu.
CZYTASZ
Hajime Hinata x Nagito Komaeda [✓]
FanfictionMiało być zabawnie, a wyszło bardziej poważnie niż myślałem. Nie mam pomysłu na podtytuł, więc zostawię "Hajime x Nagito" I do not own Danganronpa