23 💙💙

185 17 2
                                    

Pov Hajime

Minęło kilka dni. Rok szkolny się skończył i zaczęły się wakacje. Jak co roku moi rodzice chcieli wyjechać gdzieś razem i musiałem zostać sam. Kiedyś jeździłem z nimi, ale zrezygnowali z tego. Nie przeszkadzało mi to za bardzo, bo sam mogłem odpocząć w samotności.

Z samego rana moi rodzice wyjechali i zostawili mi pieniądze. Byłem zadowolony z tego, że myśleli, że jestem odpowiedzialna i potrafię zająć się domem.

Po kilku godzinach siedzenia na kanapie zaczęło mi się nudzić. Ładna pogoda za oknem nie pomagała, bo było mi przykro, że nie robię nic pożytecznego. Chciałem się z kimś spotkać. Uznałem, że jest tylko jedna osoba z którą chcę spędzać czas i zadzwoniłem.

- Halo?

- Nagito? Zadzwoniłem, żeby zapytać czy masz jakieś plany na dzisiaj. - powiedziałem

- W sumie to nie. Chcesz się spotkać?

- Tak.

- W twoim domu?

- Emm, skąd taka propozycja?

- Twoich rodziców nie ma, prawda?

- Czekaj, skąd to wiesz? Rano przecież wyjechali...

- ...czyli tak?

- No dobrze, do zobaczenia.

Czułem się trochę jakbym nadużywał Nagito i jego chęci spotkania. Pewnie miał wiele innych ciekawszych rzeczy do robienia.

Wyjrzałem przez okno. Niebo wciąż było puste, nie było ani jednej chmury. Czekałem na Nagito. Po kilku minutach zobaczyłem jak idzie. Było już około południa i zgłodniałem. Kiedy usłyszałem dźwięk dzwonka, pobiegłem otworzyć drzwi.

- Cześć Hajime! - powiedział

- Hej, proszę, wchodź.

Nagito wszedł i poszliśmy do salonu. Usiedliśmy na kanapie.

- No więc, co chcesz robić? - zapytał

- Nie wiem, nie myślałem nad tym.

- Wybierasz się gdzieś w najbliższym czasie?

- Niestety nie, będę w domu przez całe wakacje.

- To może pojedziemy gdzieś razem?

Bardzo się zdziwiłem jego propozycją.

- Ale, gdzie? Kiedy? Co z pieniędzmi? Musimy poinformować rodziców, co z domem?

- Uh, to chyba był głupi pomysł. Zapomnij.

- Nie był taki głupi, po prostu mogliśmy to wcześniej zaplanować.

Przez chwilę trwała nieprzyjemna cisza. Nagito patrzył mi prosto w oczy i nic nie mówił, jakby głęboko nad czymś myślał.

- Masz coś do jedzenia?

- Jesteś głodny? Mogę zrobić obiad, bo w zasadzie też bym coś zjadł.

- Oh, nie musisz robić czegoś dla mnie.

- I tak jestem głodny.

Chwyciłem jego rękę i pociągnąłem go do kuchni, po czym otworzyłem lodówkę. Była pełna jedzenia.

- Mogę zrobić naleśniki, co ty na to?

- Nie musisz nic robić, ale naleśniki brzmią dobrze.

Zabrałem się za przygotowanie prostego obiadu. Wyciągnąłem potrzebne składniki i położyłem je na blacie. Nagito podszedł do mnie i mi pomógł, co sprawiło, że posiłek był gotowy szybciej. Kiedy skończyliśmy, nakryłem do stołu.

- Smacznego życzę.

- Smacznego.

Usiedliśmy przy stole w kuchni i zaczęliśmy jeść. Atmosfera była bardzo przyjemna. Po prostu siedzieliśmy razem ciesząc się swoją obecnością. Kiedy już zjedliśmy umyłem naczynia.

- Nie powinieneś już iść do domu? W sensie nie mam problemu z tym, że tu jesteś i chciałbym, żebyś jeszcze został, ale czy nikt się o ciebie nie martwi?

- Nie, raczej nie. Ale cieszę się, że chcesz żebym został. Co teraz robimy?

- Ehhhh, chcesz obejrzeć jakiś film? Albo pograć w coś...

- Ty wybierz.

Nie spodziewałem się takiej odpowiedzi.

- Może zobaczmy jakiś film, ale ty go wybierasz!

Zgasiłem światło w pokoju i zasłoniłem rolety, żeby zrobić lepszy klimat.

- Co powiesz na horror?! - zawołał Nagito

- Niech będzie.

Wyciągnąłem jeszcze koc i zabrałem jakieś przekąski, żeby miło spędzić czas. Usiadłem na kanapę i ustawiłem wszystkie rzeczy.

- O czym horror? - zapytałem

- O duchu jakiejś panny młodej.

- Okej.

Po kilkunastu minutach, kiedy film się rozkręcił, było dość strasznie, przynajmniej jak dla mnie. Czas upływał bardzo miło. Nie chciałem się więcej z nim rozstawać. Przysiadłem bliżej Nagito i nawet nie wiem kiedy, ale zasnąłem.

Hajime Hinata x Nagito Komaeda [✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz