→ 8 RW

13.8K 864 7
                                    

- Nie. - wymamrotała, a jej buzia była otwarta. - To nie możliwe.
- A jednak. - powiedziałam wlepiając wzrok w telewizor gdzie leciała moja ulubiona kreskówka.
- Skąd go masz? - zapytała patrząc na mnie wciąż zszokowana.
- Mieliśmy małe 'spięcie'. - wyjaśniłam szybko, wpychając do buzi garść popcornu. - I tak jakoś wyszło, że wcisnął mi do ręki karteczkę ze swoim numerem.
Na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
- Czy ty i on...? - zaczęła oczekując, że dopowiem sobie resztę.
Prychnęłam wystarczająco głośno aby zrozumiała, że nie żartuje.
- Chyba śnisz. - mruknęłam. - To straszny dupek.
- Zazdroszczę ci. - wyszeptała opierając podbródek na dłoniach. - Poznałaś ich.
Wzruszyłam ramionami nie widząc w tym nic specjalnego.
To tylko piątka chłopaków, którym się poszczęściło.
- Nie ma czego zazdrościć. - wzięłam do buzi kolejną garść popcornu.
- Zamierzasz zadzwonić? - zapytała z ciekawością.
Pokręciłam głową gwałtownie.
- Nie. - powiedziałam. - Podam ten numer na Twitterze.
Parsknęła śmiechem nie biorąc mnie na poważnie. A prawda była taka, że przez moment chciałam to zrobić.
- Skorzystaj. - zachęcała mnie. - Może go polubisz.
- Może i buźkę ma ładną, ale jego arogancja niszczy wszystko. - mruknęłam i poczułam na sobie wzrok Rafaelli. - Co się tak na mnie patrzysz?
- Właśnie przyznałaś, że ktoś z One Direction ma ładną buźkę.
Wzruszyłam ramionami.
Nie wiedziałam o co jej chodzi.
Zawsze mówiłam to co miałam na myśli.
- No i co? - zapytałam. - Wszyscy są przystojni, ale to nie znaczy, że polubię ich muzykę.
- Powinnaś dać im szansę. - mruknęła.
- A ty powinnaś iść ze mną na imprezę. - zmieniłam temat.
Uśmiechnęła się do mnie.
- Nie mogłaś tak odrazu?

The Stupid and The Proud » styles ✓ [book one]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz