Rozdział 30

355 13 0
                                    

Rylan zajął miejsce Olivii i obserwował Norah. 
- Wiesz - powiedziała po kilku minutach, kiedy szorowała talerz.  - Mógłbyś mi raczej pomóc, niż patrzeć. 

- Nie ma w tym zabawy. Ale jeśli nalegasz.  Przesunął się, stanął za nią i włożył ręce do wody, trzymając ją za ręce.  Ona westchnęła. 
"Naprawdę jesteś kretynem." 
- Sympatycznym kretynem

Pomógł jej szorować talerze, opierając głowę na jej ramieniu i zamiast się kłócić, pozwoliła mu.  To była ciężka noc dla wszystkich członków rodziny Montoya i jeśli w ten sposób mogła pomóc Rylanowi to niech tak będzie. 

  Rylan pocałował ją przed powrotem do jadalni.  Norah powiedziała mu, że zamierza sprawdzić, jak się czuje Cassie, a następnie udać się do łóżka.  Znalazła pokój w pobliżu końca korytarza na piętrze.

  Pot pokryłał jego nieruchomą, bladą skórę i pozostała nieprzytomna.  Logan usiadł obok niej i owinął bandaż wokół jej szyi.  Annie spała obok Aarona na dużym łóżku, opierając dłoń na jego piersi.

  Cassie i Olivia siedziały na podłodze obok łóżka i obie spały.  Norah cicho wymknęła się i wróciła do pokoju Rylana. Miłość, jaką ci ludzie darzyli siebie nawzajem, była piękna, a ona też tego chciała, chciała wiedzieć, jakie to uczucie. 

Przebrała się w piżamę i chwyciła laptopa, włączając go.  Znalazła e-maila Adama i myszka najechała na wiadomość.  Przygryzła wargę, kliknęła i wiadomość się otworzyła.

- Norah, wiem, że prawdopodobnie nie chcesz mieć ze mną nic wspólnego i masz do tego pełne prawo. Przez lata byłem okropnym bratem i ciągnąłem cię każdą ciemną drogą, którą podróżowałem. 

Mój prawnik mówi, że mogę otrzymać wcześniejsze zwolnienie warunkowe za dobre zachowanie, więc robię co w mojej mocy, aby unikać tych ciemnych ścieżek, chociaż jest ich tu tak wiele, że to trudne.  Chcę ci udowodnić, że mogę się zmienić, że mam jakąś szansę odpokutowania swoich win.

Nie chcę zabrzmieć samolubnie, ale  muszę cię zobaczyć.  Ten ostatni telefon nie pozwala mi zasnąć w nocy, słysząc, jak bardzo mnie nienawidzisz. Kilka razy w życiu byłem bity, ale te trzy słowa bolały bardziej niż jakiekolwiek inne. 

Chcę z tobą porozmawiać o wszystkim, ale twarzą w twarz.  Wiem, że to może być ostatni raz, kiedy cię zobaczę, i mogę to zaakceptować, ale tylko ten jedyny  raz, proszę, przyjdź i odwiedź mnie, a obiecuję, że nigdy więcej nie będę ci przeszkadzać, jeśli tego chcesz. 

Będę sprawdzać pocztę codziennie przez tydzień.  Jeśli do tego czasu nie odpowiesz, rozpoznam twoją odpowiedź.  Kocham, Adam. 

Norah przeczytała go jeszcze raz, a potem jeszcze raz, po czym zatrzasnęła ekran i odepchnęła laptopa.  Wiedziała, że ​​gdy tylko to przeczyta, zostanie z powrotem wessana.

Gdyby nie poszła go teraz zobaczyć, ogarnęłoby ją poczucie winy. Gdyby teraz odpowiedziała, irytacja, którą czuła, minęłaby.  Potrzebowała czasu, aby przemyśleć swoją odpowiedź i pogodzić się z faktem, że to on po prostu skłonił ją do zobaczenia się z nim z powodu poczucia winy. 

Położyła się, zakryła oczy rękami i głęboko odetchnęła.  Sen przyszedł urywkami, ramię ją bolało, ale nie poruszyła nim.  Kiedy się obudziła, leżała na boku, a Rylan obok niej, z ręką opartą na jej talii.

Norah położyła dłoń na jego policzku, obserwując go w ciemności.  Światło księżyca zarysowało jego sylwetkę, sprawiając, że wydawał się większy.  Jego zapach oceanu i sosny zagłuszył jej zmysły. 

Haven (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz