Rozdział 16

444 20 0
                                    

Aaron tęsknie wpatrywał się w jej talerz.
- Miałem cię o to prosić. 
„Och, przepraszam”.  Odwróciła się, żeby mu podać talerz, ale Rylan już prawie go zburzył.
- Przepraszam, Aaron. 
„W porządku, następnym razem będę szybszy. Więc, Norah, ile masz lat?”   „Dwadzieścia cztery.” 

  - Jesteś wilkołakiem, prawda? Rylan skończył jedzenie i podskoczyła, gdy jego dłoń spoczęła na jej udzie.  Coś przeszło przez oczy Aarona i zachichotał.

  Norah odwróciła się i spojrzała na Rylana który w tym momencie pił piwo. Wszyscy zaczęli opuszczać stół, a Norah rozejrzała się zmieszana.  Luke się uśmiechnął. 

- Teraz przeniesiemy się do salonu. Tam jest trochę wygodniej. 
„Uh, dobrze”.  Wszyscy wyszli, a Norah zaczęła chwytać talerze, aby zabrać je z powrotem do kuchni.  Rylan złapał ją za rękę. 

- Nie musisz tego robić. Później posprzątają.
  - Całą noc nic nie robiłam - szepnęła.  - Muszę przynajmniej pomóc w sprzątaniu.  Strząsając jego rękę, wciąż układała stosy na talerzach. 

Rylan westchnął i też zaczął chwytać talerze i miski. Norah zaczęła napełniać zlew i szukała detergentu.  Rylan podał ją jej, a ona zmarszczyła brwi. 
- Co to było wtedy? 
"Co było co?"  Chwycił ściereczkę. 
- Rozmawiałam z Aaronem, a ty złapałeś mnie za nogę. Dlaczego?

"On flirtował z tobą." 
- Nie, nie robił tego - zaśmiała się Norah.
  - Zaufaj mi - powiedział poważnie Rylan. 
„Myślę, że po prostu próbował sprawić, żebym czuła się bardziej komfortowo”.

  - Był dupkiem - mruknął Rylan i Norah zakręciła wodę. 
„Co powiedziałeś?” 
"Nic." 
Zmywali w milczeniu.  Rylan stał blisko, ich biodra otarły się o siebie, a Norah nic nie powiedziała, nie chcąc przerywać ciszy.

Próbowała skupić się na naczyniach, a nie na ukrytym znaczeniu, które kryło się za wcześniejszymi działaniami Rylana, które jej mózg zażądał od jej analizy. 

Została uratowana przed analizowaniem, kiedy Olivia przyszła ich szukać. 
- Tutaj jesteś! Myślałam, że musiałaś wymknąć się do domu. Dlaczego zmywasz naczynia? 
- Wszyscy przygotowaliście obiad, więc nie powinniście sprzątać.

  "Ale nadal jesteś gościem, więc twój argument jest nieważny." Pracowali w szybkim tempie i posprzątali kuchnię w rekordowym czasie.  Olivia chwyciła ściereczkę od Nory i rzuciła ją na ławkę. 

- Chodź, dziadek powiedział, że opowie ci historię. 
„Historię?” 
- Tak, poprosiłam go, żeby opowiedział ci o naszym pochodzeniu, ponieważ niewiele wiesz. To dobra historia. 

„To twoja ulubiona historia,” zauważył Rylan. Weszli do salonu, a Olivia opadła na podłogę, ciągnąc za sobą Norah.  Rylan zajął miejsce za nimi, obok Astona. Norah oparła się o jego nogę. 

  Holden uśmiechnął się.
- Wiesz, że mogłabyś sama opowiedzieć tę historię, Olivio - powiedział spokojnie.
  - Tak, ale ty mówisz to najlepiej - machnęła do niego ręką. 

"Opowiedz to!" 
„Dobrze. Na początku jedynymi stworzeniami, które wędrowały po ziemi, byli ludzie i bestie. Ci, którzy posiadali większą moc, żyli w gwiazdach, obserwując istoty z góry.

Wielu wiedziało o ich istnieniu, modląc się o zdrowy plon lub  przeżyją następną zimę. Gdyby byli wystarczająco godni, bogowie odpowiedzieliby na ich wezwanie, jeśli nie, zostaliby pozostawieni na śmierć.

Ta historia dotyczy siedmiu mężczyzn, którzy czcili Lupę, boginię księżyca i wilki. Ci, którzy polowali w jej lesie, modlili się o jej przewodnictwo i ochronę.  Wśród tych łowców było siedmiu mężczyzn, którzy pragnęli być czymś więcej.

Kłamali, wołając do niebios, że wielu traci wiarę, ponieważ brakuje pożywienia i tak wiele modlitw pozostaje bez odpowiedzi.  Wiemy teraz, że ta ceremonia odbywała się zimą.

Lupa, nie mogąc już znieść krzyków swoich wyznawców, zstąpiła z gwiazd i pojawiła się przed nimi.

„Nie porzuciłam cię”, powiedziała cichym głosem.
„ Jesteście silnymi, krzepkimi mężczyznami, bo pomogłem wam być takimi.”

Kiedy mówiła, siedmiu mężczyzn wprowadziło swój plan w czyn. Stworzyli  sznury srebra, bo podobno była to słabość Lupy, i owinęli ją nimi, trzymając ją mocno.

  Najstarszy wystąpił, by stanąć twarzą w twarz ze swoją Boginią.
  „Nie możemy czekać tak długo, nasi ludzie umierają, a jedynym sposobem na ich uratowanie jest Twoja moc.   Lupa, zszokowany tą zdradą, spojrzał na niego ze smutkiem.

"Pragniesz mocy?"  ona płakała. 
- W takim razie będziesz ją mieć, ale wiedz, że nie będę już twoją opiekunką! Będę twoją klątwą! I błysku światła zniknęła z tego królestwa, nigdy więcej jej nie widziano. 

A ból przeszywał ich ciała, ich kości pękały, powodując zginanie kręgosłupa. Upadli na czworakach, ich włosy szybko rosły, a ich krzyki agonii zamieniły się w wycie udręki, gdy krzyczeli do księżyca. 
Lupa nie słuchała ich płaczów, ale słuchała ich próśb. 

Holden usiadł wygodnie.
Wataha Whitestone wymarła na początku lat pięćdziesiątych XX wieku, a z paczki Bloodstone zostało tylko około trzydziestu członków. 

„ Whitestone… ”Norah spojrzała na Rylana, a on uśmiechnął się, kręcąc głową. 
„ Klątwa jest przekazywana przez najstarsze dziecko, bez względu na to, czy są to jakiej są płci. 

   Niedługo potem pożegnali się.  Wielu z nich musiało iść rano do pracy. Rylan zabrał klucze Nory. 
"Ja poprowadzę."  Cassie złapała ją w miażdżącym uścisku, kiedy się żegnała.

    

Haven (tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz