Prolog

1.2K 53 12
                                    

ok. 990 rok n.e

Nieprzyjemny deszcz coraz bardziej dawał o sobie znać pewnej nocy w pełni księżyca. Ogromne krople pojawiające się z rozgwieżdżonego nieba Nowego Świata mocno i dosyć głośno uderzały o liście, gałęzie i kory drzew co ją niezmiernie rozpraszało.

Myślała, że ktoś za nią podąża, więc zaczęła uciekać i co jakiś czas oglądać się za siebie. Wcześnie rano, zadyszana ciągłym biegiem, ujrzała małą wioskę położoną niedaleko lasu, przez który właśnie gnała.

Już i tak była daleko od swoich rodzinnych bagien.

Dziewczynka zwolniła i zatrzymała się przed jedną niedużą, szarą i nudną chatą.

Wzięła głęboki wdech i bardzo głośno zapukała w drewniane drzwiczki, żeby po krótkiej chwili uchyliły się, a w nich ujrzała mężczyznę.

Miał krótkie, ciemne, lekko siwiejące, włosy i zarost na twarzy. W jego niebieskich oczach można było zauważyć zaciekawienie i troskę.

Przyglądał się małej istotce uważnie, po czym się odezwał.

- Co tu robisz, przemoknięta dziecino? Wejdź do środka, ogrzejesz się - rzekł przyjaznym tonem głosu.

Otworzył szerzej drzwi i wpuścił ją do środka domku. W pomieszczeniu było przytulnie, a przez zapalony malutki kominek dziewczynce zrobiło się cieplej.

Czuła, że jest tu bezpieczna i miała nadzieje, że zostanie tu na dłużej. Nie zamierzała wracać do swojej wioski, gdzie zaatakowano ją i jej rodzinę inna wroga wataha wilkołaków.

Tajemniczy mężczyzna, który ją przyjął w swoje skromne progi, również nie miał złych zamiarów. Chciał mieć jedynie towarzysza, do którego mógłby się odezwać w każdej wolnej chwili, którego nauczył jak walczyć i jakie są zwyczaje wilkołaków z jego stada, a Louve wydawała się idealną kandydatką do tej roli.

Z czasem zaczął traktować tego małego - prawie - wilczka jak swoje własne dziecko, którego nigdy nie posia...tak właściwie przecież miał jeszcze syna, mieszkającego wioskę dalej wraz z matką i jej mężem.

Co prawda nie utrzymywał z nim żadnego kontaktu, ale jednak.

Lecz nigdy nie spodziewałby się, że ona i jego syn kiedyś się poznają lub może nawet zajdą w jakąś głębszą relacje.

Jak bardzo by się zdziwił...


Hybrid Recipe • Klaus MikaelsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz