7. Gwiazdeczka.

530 39 21
                                    

Hejka!

Nie przedłużając przypominam, że prawa do postaci i filmu posiadają Sony i Marvel Studios.

Życzę Wam miłego czytania.

[...]

- Sikaj do kubka, nikt nie patrzy. Na co tu patrzeć? Na Twojego badylka? Widziałem nie jednego badylka. - mówi Rocket.

- Rozmowy o sikaniu to chyba u Was codzienność. - zaśmiał się Heimdall przypominając sobie rozmowę Tony'ego i Pepper.

Rocket tylko zakrył twarz dłonią.

[...]

Thor zaczyna depresjować.

- No dobra, czas pobyć kapitanem. - mówi do siebie Rocket.

- Czyli jednak nie jesteś taki wredny na jakiego wyglądasz, zadziwiające. - zaśmiał się Tony.

Rocket uznał, że lepiej nic nie odpowiedzieć.

- Zabili Ci brata co? Taaaaaa,
przerąbane. - mówi do Thor'a Rocket.

- O bogowie, jesteś w tym tak beznadziejny jak ja. - powiedziała Walkiria.

Rocket tylko przewrócił oczami.

- Niby nie pierwszy raz, chociaż tym razem sądzę, że już na dobre. - mówi Thor.

Wiele osób dziwnie patrzyło się w ekran, bo nie do końca rozumiało o co chodzi.

- Chodzi o to, że Loki już kilka razy udawał swoją śmierć.

- Naprawdę muszę poznać Lokiego. - powiedział z dziwnym uśmiechem Rocket.

Gamora spojrzała na niego podejrzliwie, ale nic nie powiedziała.

- Zaraz, jest jeszcze siostra, ojciec... - mówi Rocket.

- Oboje nie żyją. - przerywa mu Thor.

- Lepiej nie mów dalej. - jęknął Heimdall.

- Aha, a co tam u mamusi? - pyta Rocket.

- Zabił ją mroczny elf. - odpowiada szybko Thor.

- Ależ Thor ma posrane życie. - mówi z prawie niewyczuwalnym smutkiem w głosie Fury, który jednak chociaż trochę znał Thor'a.

- Przyjaciel od serca? - pyta Rocket.

- Dźgnięty prosto w serce. - odpowiada Thor.

Wszyscy smutno patrzyli w ekran.

- Nosz kurwa! Co ten cholerny los chce jeszcze od biednego Thor'a. Już i tak ma przejebane życie po całości. - powiedział wkurzony Rocket. Polubił Thor'a, więc w jeszcze większym stopniu było mu przykro i źle z powodu jego strat.

[...]

Rocket wyjmuje z jakiejś kieszeni oko.

- Dobra, skoro los chce Cię koniecznie wystawić do walki to masz tu drugą gałkę na szczęście. - mówi Rocket.

Rocket podchodzi do Thor'a i podaje mu oko.

- Co to jest? - pyta zdziwiony Thor.

- To co widać. - odpowiada Rocket.

- Wygrałem od jednego frajera z
Contraxii. - kontynuuje Rocket.

- Kosmos jednak jest dziwny. - mówi Happy.

Avengers(i nie tylko) oglądają "Avengers: Koniec Gry"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz