~Atsumu chce ci kogoś przedstawić~
Szłyśmy do domu dziewczyny i mieszkała na osiedlu z domkami gdzie każdy wyglądał identycznie a jedynie ogródki się od siebie różniły,weszłam do domu dziewczyny i poczułyśmy zapach naprawdę dobrego jedzenia,zdjęłyśmy buty i udałyśmy się do jadalni.
-Cześć tato.-uśmiechnęła się Lie do swojego ojca.
-Dobry wieczór.-powiedziałam trochę skrępowana.
-Cześć!-powiedział w naszą stronę mężczyzna,wyglądał naprawdę pozytywnie.
Ojciec Lie był dość wysoki i dobrze zbudowany,miał czarne włosy ułożone do tyłu,białą koszulę i do tego czarne spodnie.Wyglądał na naprawdę pozytywnego człowieka jednak w jego oczach można było zobaczyć smutek który starał się zatuszować po grubą warstwą uśmiechu.Usiadłyśmy przy stole i dostałyśmy posiłek.
-Chodzicie razem do klasy?-zapytał popijając szklanką wody.
-Tak.-Lie odpowiedziała bo ja jeszcze się trochę wstydziłam odzywać.
Rozmowa się ciągnęła i na początku atmosfera była lekko sztywna jednak im dłużej rozmawialiśmy tym było lepiej,żartowaliśmy,śmialiśmy się dużo,opowiadaliśmy nasze jakieś zabawne przygody i było bardzo miło jednak musiałam odebrać telefon i zobaczyłam że dzwoni do mnie Osamu.
-Przepraszam na chwilę.-odeszłam od stołu i poszłam do innego pomieszczenia żeby odebrać.
-Co chcesz?-zapytałam troszkę poirytowana bo nie wiedziałam czego mam się spodziewać.
-Za ile raczysz się zjawić w domu?-zapytał Osamu na co przewróciłam oczami,dobrze że tego nie widział.
-Nie wiem,przypominam ci że nie jesteś moim rodzicem.-przyznałam na co usłyszałam ciche westchnięcie chłopaka.
-Atsumu chce ci kogoś przedstawić.
-Domyślam się,dobra kończę za niedługo powinnam być.Paaa.-rozłączyłam się przerywając Osamu bo coś jeszcze do mnie mówił.
Wróciłam i dokończyłam swój posiłek.Następnie pożegnałam się z Lie i jej ojcem i szlam w kierunku mojego domu,przy drodze towarzyszył mi zachód a bardziej jego końcówka.Uwielbiałam zachody słońca często je oglądałam.Kiedy dotarłam do domu zobaczyłam na kanapie Rintarou,Osamu,Atsumu i najprawdopodobniej jego wybrankę.Niepewnie weszłam do salonu i Atsumu złapał dziewczynę za rękę i podeszli do mnie.
-/imię/ to jest Asami moja dziewczyna.-widać było u nich lekką obawę,chłopak wiedział że źlę reaguje na nowe osoby.
-Wiem.-podałam rękę dziewczynie i zwróciłam uwagę że jest trochę przestraszona dlatego szybko odeszła i usiadła z powrotem na kanapę.
-Skąd?-zapytał zdziwiony na co się uśmiechnęłam.
-Tajemnica.-przyznałam a triumfalny uśmiech zagościł na mojej twarzy.
-Zostajesz z nami?
-W sumie to mogę.-usiadłam obok Osamu i widziałam że dziewczyna się wstydzi,tak trochę jakbym widziała siebie.
-Gdzie byłaś?-zapytał mnie Rintarou.
-U znajomej.-spojrzałam na niego a następnie na mój telefon gdyż usłyszałam że przyszło mi jakieś powiadomienie zobaczyłam że to Arne.
Od jakiegoś czasu mieliśmy dobry kontakt i w sumie już można było powiedzieć że się przyjaźnimy,codziennie wysyłaliśmy sobie jakieś głupoty i pisaliśmy o wszystkim i o niczym.Był naprawdę wspaniałym przyjacielem i chciałam aby tak zostało.
Arne:Będzie w kinie tydzień horrorów,wybierz któryś i pójdziemy razem.
*wysłano 11 zdjęć*
Na zdjęciach były różne tytuły i najbardziej zaciekawił mnie ten o jakimś nawiedzonym domu w którym mieszkał klaun,a dzieci myślały że ten dom jest opuszczony i weszły tam.Odesłałam zdjęcie z tym tytułem i zgasiłam telefon.
-Ej słuchajcie będzie niedługo tydzień horrorów w kinie,idziemy?-zapytałam kierując pytanie do wszystkich.
-No w sumie to nie taki zły pomysł a ty co o tym sądzisz słońce?-Atsumu uśmiechnął się do Asami a ona jedynie przytaknęła.
-A jakie są horrory do wyboru?-zapytał Rintarou.Podałam mu mój telefon na którym było 11 różnych tytułów.
-I odrazu mówię ze na ten o klaunie i nawiedzonym domu to ja nie idę,bo już się umówiłam więc wybierzcie inny.-wskazałam palcem na całą grupę na co niektórzy się zdziwili.
-A z kim to się umówiłaś?-zapytał Atsumu.
-Z PRZYJACIELEM-dałam duży nacisk na słowo „przyjacielem" gdyż wiem że oni sobie lubią dopowiadać różne historie.
Ostatecznie wybraliśmy jakiś horror o duchach i opętaniach który miał być grany w sobotę.Dobrze się złożyło bo horror który wybrałam dla siebie i Arnego grali w piątek więc w sumie to było już jutro.
Stwierdziłam że zrobię sobie wolne od szkoły,rodzice jeszcze nie wrócili ale jakoś im się to wytłumaczy.Wstałam o 10 i zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie.Później umyłam się i szykowałam bo kino było na 19 ale miałam sporo spraw na głowie więc idealnie pół godziny przed seansem spotkałam się z chłopakiem pod kinem które było w centrum handlowym.Kupiliśmy bilety,popcorn i coś do picia i zajęliśmy nasze miejsca.Film nie był jakiś nie wiadomo jak straszny.Kiedy wyszliśmy z kina Arne powiedział mi ze coś mu wypadło więc mnie zostawił samą.Nie miałam mu tego za złe bo takie rzeczy się zdarzają,chociaż nie było późno chciałam pochodzić po sklepach i wychodząc z jednego w którym kupiłam torebkę i sukienkę zobaczyłam Rintarou który gapił się w telefon.Postanowiłam do niego podejść i go przestraszyć.
-Heej,co tu robisz?-zapytałam z uśmiechem,zobaczyłam że chłopak zjechał mnie wzrokiem z góry do dołu.Byłam ubrana w biąłą sukienkę na ramiączka,do tego miałam białe conversy i rozpuszczone włosy.
-Ładnie wyglądasz-chłopak mruknął w moją stronę.
-Dzięki.To mogę wiedzieć co tu robisz?-zapytałam niepewnie.
-Moja mama wysłała mnie żebym zaniósł jej telefon do naprawy.Ale jeszcze miałem w planach pójść zobaczyć coś dla siebie.
-O,okej.-chciałam się już z nim żegnać jednak mi przerwał.
-Jak nie masz nic do roboty to możesz mi potowarzyszyć.-Rintarou zaproponował na co się uśmiechnęłam.
-Z przyjemnością.-uśmiechnęłam się do niego i ruszyliśmy w głąb galerii.
Krążyliśmy po sklepach w sumie bez jakiegoś większego celu i było naprawdę fajnie,postanowiliśmy kupić pizzę i iść do moich braci spędzić czas razem,po drodze gadaliśmy i śmialiśmy się ze wszystkiego.Kiedy weszłam do domu zdjęłam buty i weszłam w głąb domu.
-Jestem z Suną i mamy pizze!-krzyknęłam radośnie idąc do salonu.
Jednak kiedy weszłam do salonu uśmiech zniknął z moich ust kiedy zobaczyłam kto tam siedzi
Mamy kolejny rozdział!
Ogólnie mam giga dobry humor bo za tydzień wyjeżdżam a dobrze się składa bo podczas drogi będę mogła pisać rozdziały i w sumie też mój dobry humor wziął się z tego że od rana oglądam naruto i z tego że przyszły do mnie paczki wiec fajny dzień i no mam nadzieje że wasz jest również taki dobry i miłego czytania<3Aaa i przepraszam za błędy i dziękuje za tyle odsłon serio wiele to dla mnie znaczy i jestem szczęśliwa chociaż cały czas dodając rozdziały mam wątpliwości ale staram się zamienić to na jakieś pozytywy
Dobra trochę sporo tego mam nadzieje że nie zatrułam nikomu czasu:)