II Spotkanie z crushem

476 9 0
                                    

Dzisiejszą noc nie przespałam no ,bo halo twój idol chce się z tobą spotkać. Marzenie każdej fanki,ciekawe czemu akurat ze mną chce się spotkać przecież swoich fanek ma ponad milion a padło akurat na mnie. Nie, że się żale ,ale dla mnie to dziwne ciekawe co sobie pomyślałam patrząc na mnie.

POV:TOM (Dzień wcześniej)

Podczas mojego rutynowego joggingu wpadłem na pewną dziewczynę z zakupami od razu kiedy ją zobaczyłem poczułem motyle w brzuchu a moje serce mocniej zbiło. Może to ze zmęczenia? Nie raczej nie.Po chwili zauważyłem ,że jej zakupy leżą na ziemi więc postanowiłam podejść do niej i pomóc. Chciałem ,aby mnie nie rozpoznała bo szczerze chciałbym z nią być (tak wiem od razu kiedy się kogoś widzi to nie powinno się tak myśleć ale to była inna sytuacja).Jednak poznała i chciała zdjęcie. Okazało się później, że jej telefon się rozładował. Postanowiłam więc dać jej swój numer i przez mój sprzęt zrobimy zdjęcie. Nie powiem wyszlismy nieziemiesko jak para. Chociaz kiedyś kto wie (STOP!). Kiedy pomogłem jej nieść zakupy wpatrywałem się w jej piękne oczy i lśniące włosy. Były takie piekne. Jednak żaden z nas nie rozpoczął rozmowy a szkoda.Znaczy chciałem to zrobić ,ale nie wiedziałem o co zapytać dlatego kiedy wrócę do domu od razu do niej napiszę i trochę pokonwersujemy. Gdy tak pisaliśmy dowiedziałem się ze chce zostać rezyserka. Ja akurat jestem aktorem to moge jej załatwić posadę ale Y/N nie chciała.Powiedziała, że sama chce dojść do sukcesu. Bardzo mi się to w niej spodobało ,dlatego zaprosiłem ją jutro na obiad w mojej ulubionej restauracji. Nie mogę się już doczekać.

Y/N POV:

Kiedy postanowiłam wstać z łóżka zobaczylam Charlotte robiacą jajecznice. Postanowiłam opowiedzieć jej o wczorajszym wydarzeniu na co ona nie mogła uwierzyć, zaczęła dopytywać jak wyglądał jak się zachowywał jaki miał głos czy zmierzał cię wzrokiem czy miał na ciebie totalnie wylane BLA BLA BLA. Nie chciałam jej mówić ,że mam jego numer i ,że się z nim dziś spotkam dlatego zmyśliłam i powiedział jej ,że idę zwiedzać okolice z ludźmi z uczelni. Przez resztę dnia uczyłam się do sprawdzianów i kartkówek lecz kiedy dobiła 17 zaczynałam się szykowac.Ubrałam na siebie granatową sukienkę do kolan z małym dekoltem i szpilki w takim samym kolorze. Na szyję założyłam naszyjnik z kształcie motylka,który dostałam od mojego brata. Wychodząc z domu czekało na mnie piękne starodawne auto niczym z wesel a kierowcą był nie kto inny jak nasz Tommy.
Byłam w wielkim szoku kiedy zobaczyłam ubranego go w czarny garnitur. Bardzo mi się podobał w tej stylizacji.

Tom:
- Pięknie wyglądasz!
Ty:
-D-Dziekuję.
Tom:
-Chodźmy!
W tym momencie podał mi rękę i pojazd ruszył. Przez całą trasę rozmawialiśmy aż w końcu doszło do tematu co chce robić w przyszłości.
Tom:
- W ogóle dlaczego przyjechałaś akurat do Londynu?
Ty:
- Ponieważ zawsze chciałam zwiedzić to miasto i właśnie nadarzyła się okazja.
Tom:
- Jeśli mogę spytać dlaczego chciałbyś zostać reżyserką?
Y/N:
- Już od dziecka lubiłam pisać scenariusze i tytułu filmów dlatego starałam sie z całych się ,aby dostać się na studia za granicą. Tutaj będzie mi trochę prościej w dokonaniu tego niż w Polsce.
Tom:
-Rozumiem, gdybyś kiedyś potrzebowała pomocy to polecam się- uśmiechnął się szeroko.
Y/N:
- Jeżeli będzie taka wielka potrzeba to dam ci znać ,ale na razie podziękuję.
Tom:
- Spoczko.
Nasza rozmowa w samochodzie trwała jeszcze kilka minut aż dojechaliśmy do restauracji. Jedzenie było wręcz przepyszne a ludzie bardzo mili. Spotkanie zakończyło się tym, że zostaliśmy wyrzuceni z lokalu, ponieważ Tommy zaczął krzyczeć ,że jest we mnie zakochany (widocznie pomyliły mu się drinki,bo dla mnie było wino a dla chłopaka sok porzeczkowy).
Słowa te bardzo mnie zaskoczyły gdyż znamy się tylko jeden dzień. Kiedy nas wyrzucili postanowiliśmy wrócić do domów jednak nie chciałam zostawić Toma samego, więc spytałam go gdzie mieszka i odprowadzić go bezpiecznie do domu. Zadzwoniłam po taksówkę żeby zawiozła nas w wyznaczone przez mnie miejsce. Podróż trwała zaledwie 10 minut lecz dla mnie była to wieczność,ponieważ od razu po wyjściu z pojazdu musiałam przetransportować chłopaka do domu. Nie było to proste zadanie ,bo ja taka mała i bezsilna a on nie dość, że pijany to i ciężki. Po dłuższym czasie męczenia się otworzyłam drzwi gdzie nikogo nie było. Widocznie mieszka sam. Delikatnie położyłam go na kanapę i nakryłem kocem. Oddalając się od niego poczułam ,że trzyma mnie za nadgarstek i mówi:
- Zostań ze mną księżniczko proszę nie chce znów spać sam.
Ty:
- Nie mogę dobrze o tym wiesz, że czeka na mnie moja przyjaciółka.
Tom:
- Powiedz jej ,że przyjdziesz jutro rano proszę potrzebuje cię- tłumaczył robiąc maślane oczka.
Ty:
- Dobrze zadzwonię i powiem jej.
Tom:
- Dziękuję Y/N.
Ty natomiast nic nie odpowiedziałaś, bo już miałaś sygnał w telefonie. Po rozmowie z Charlotte byłaś zdezorientowana, ponieważ znów musiałaś ją okłamać. Tym razem ściemniłas i tym, że zostajesz w akademiku. Jednak prawda była inna...
Postanowiłaś pójść spać do pokoju gościnnego jednak musialas tam dojść po ciemku by nie budzić śpiącego już Hollanda. Kładąc się spać zdjelas tylko buty i od razu zasnęłaś, śniło ci się ,że byłaś na podwójnej randce z Tomem i MICHAELEM! Nie mialas pojęcia dlaczego ta dwójka ci się przyśniła ,ale jedno wiesz na pewno obydwu  z nich darzyłaś niezwykłym uczuciem. Po kilku godzinach obudziłaś sie słysząc bardzo dobrze znajomy ci głos.
Tom:
- Hej jak się spało w moim łóżku wygodne prawda- zaśmiał się.
Y/N:
-COOO? To twoja sypialnia? Bardzo cię przepraszam myślałam, że to pokój gościnny ponieważ szłam po ciemku by cię nie obudzić.
Tom:
- Spokojnie nic się nie stało poza tym jesteś pierwszą dziewczyną która tu spała i ogólnie pierwsza dziewczyną jaka tu  była- po tych słowach zarumienił się
Y/N:
- Przepraszam jeszcze raz, pewnie chciałeś żeby ta pierwsza dziewczyna była wyjątkowa a ja co?Weszłam jak do siebie i poszłam spać w twoim łóżku fajnie serio.
Tom:
- Nikt nie powiedział że nie jesteś dla mnie ważna - mruknął pod nosem.
Zarumieniłam się i oznajmiłam:
- Ty też jesteś dla mnie ważny (Nie no serio z moich słów brzmi to dziwnie przecież jestem jego fanką ,więc traktuje mnie jako koleżankę albo przyjaciółkę, wolę byc traktowana jako ktoś z kim może pogadać a nie z kimś kogo może całować i miłość wyznawać to jeszcze nie dla mnie).
Ty:
- W takim razie do zobaczenia idę już do domu.
Tom:
-Zaczekaj może najpierw coś zjedz, zrobiłem jajecznice.
Ty:
-No dobrze.
Aktor uśmiechnął się i podał mi talerz z jedzeniem,mimo że była to zwykła jajecznica to smakowała naprawdę pysznie może dlatego,że  jadłam ją z Tomem hmm... Kończąc posiłek ubrałam się i wyszłam z domu chłopaka żegnajac się z nim mocnym uściskiem. Całą drogę nuciłam swoją ulubioną piosenkę i wciąż o nim myślałam. Bardzo chciałabym abyśmy kiedyś byli bardzo blisko lecz czas pokaże czy zwykła przyjaźń się uda.
Wracając do domu natknęłam się na Charlotte przytulającą się ze swoim chłopakiem. Zazdroszczę im. Patrząc tak chwilę na ich poszłam do pokoju aby oglądnąć film. Lecz przed tym sprawdziłam telefon czy ktoś do mnie napisał. Był to Tom który napisał :

Tom:
- Czy wczoraj stało się coś dziwnego kiedy byłem pod wpływem alkoholu?
Ty:
-Nieeee
Tom:
- Widzę że kłamiesz mów mi tu😂
Ty:
-Chcesz wiedzieć wszystko ?😐
Tom:
- OCZYWIŚCIE!🤩
Ty:
-Mówiłeś że mnie kochasz i nazywałeś moją księżniczką😅
Tom:
- Uf już się bałem że będzie coś gorszego. Hahaha ksieżniczka, pasuje ci😏😌
   TOM HOLLAND ZMIENIŁ NICK UŻYTKOWNIKA Y/N NA KSIĘŻNICZKA😘💗
Tom:
- Jak ci się podoba nowy nick😆
Ty:
- Cudny😂😂😂
Tom:
- Teraz ty mi daj😏😏😏
Ty:
-Hmmmm
         Y/N ZMIENIŁA NICK UŻYTKOWNIKA TOM HOLLAND NA TOMMY 😘😍
Ty:
-Moze być?
Tommy😘😍:
- Idealnie😙
Przez dłuższy czas pisaliśmy dopóki nie poczułam się senna, pożegnałam się z Tomem i poszłam spać.

Miłość z przypadku-Tom HollandOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz