Rozdzial 5 ,,69 z Nickiem... czemu nie hah"

174 8 7
                                    

Chłopcy poszli na górę. O dziwo byli tak napaleni że chyba nic nie mogło im stanąć na drodze... Sapnap popchną Karla na łóżkoi zaczą go całować, zaczą od jego ust a następnie zacza zjeżdżać w dół delikatnie ściągając mu sweter następnie gdy zjechał już po całej klacie zaczą delikatnie masować jego przyrodzenie a następnie rozpią mu spodnie. Wyją jego penisa z jego bokserek w awokado, napluł na czubek jego członka a następnie ruchami Góra dół ręką rozprowadził ślinę po cały  członku Karla. Karl tylko jęczał coraz bardziej wraz z tym jak Nick przyśpieszał tępo sprawiania mu przyjemności. Następnie Nick zaczą się rozbierać a Karl zżucił z siebie spodnie. Już obydwoje nadzy siedzieli na łóżku I patrzyli na siebie szeroko się do siebie uśmiechając następnie zaczęli się ponownie całować i przyjęli pozycje na pieska. Karl klęcząc a Nick wkładał mu penisa do odbytu... nie mieli wówczas lubrykantu dlatego też wchodzenie i wychodzenie penisa Sapnapa przyprawiało o nie małe bóle Karla.
-Karl... zaraz dojdę...-  powiedział Nick wyjmując penisa z odbytu Karla a ten włożył go do buzi i ruchami głowy przód tył przód tył wsadzał go bardzo głęboko do gardła. Nagle strumień białej spermy wlał się Karlowi prosto do gardła ten jednak połkną ja w całości i oblizał penisa chłopaka, co sprawiło że chwilę po tym sam doszedł...

Mine for ever... [Karlnap]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz