Alex odwzajemniając pocałunek Wilbura. Wciągnęli jeszcze kilka kresek i zezgonowali na kanapie. Dream I Gogy po upojnej nocy obudzili się ok 11:20. Schodząc na dół na dół zastali Willa i Quackiti'ego leżącego na podłodze w takiej pozycji:
[Gdyby ktoś pytał to zdjęcie z serialu To nie jest ok. Możecie go obejrzeć na Netflixie:3]
Idąc dalej zauważyli Sapnapa I Karla śpiących razem wtulonych w siebie.
-Musimy ich obudzić-powiedział Clay spoglądając na Georga.
-Daj I jeszcze pospać... na razie mi nie przeszkadzają, w razie czego potem ich się obudzi.- powiedział Georg usmiechajac się do Dreama. Gogy powoli podszedł do Dreama I go pocałował.
-Co robisz... jak się obudzą to będą to widzieć... I będzie niezręcznie...-
-Naprawdę cie to interesuje?- spytał George zawiedziony odpowiedzią swojego ukochanego.
-Tttak-
-Acha... to możesz się tym interesować za drzwiami.- powiedział George wskazując na drzwi.
-Cco? Ale dlaczego?!-
-Chce chłopaka który nie będzie się wstydzić mnie pocałować w publice albo mnie przytulić w gronie ZNAJOMYCH!-
-PRZEORASZAM ZE NIE JESTEM TYPOWYM PEDAŁEM JAK TY!- krzykną Dream...
-Zjebałeś to Clay...- powiedział Sapnap który przysłuchiwał się tej kłótni.
-A TY SIE LEPIEJ NIE ODZYWAJ KURWO!-
W tamtym momencie coś pękło w Nicku wstał tak szybko jak mógł wzią zamach podbiegła do Dreama I mu mocno przypierdolił.
-Ostatnia lekcja nie nauczyła cie pokory szmato? Nie wiesz że jestem miły do czasu? A ty kurwa non stop przekraczasz tą barierę!- powiedział do leżącego na ziemi Claya.
-MADAFAK CO TO BYŁO- powiedział Wilbur właśnie wstając.
-NICK KURWA! ON STRACIŁ PRZYTOMNOŚĆ!- krzykną panicznie George.
-Spokojnie... zemdlał bo dostał gonga zaraz się obudzi. Idź po wodę to go delikatnie oblejemy a ja pójdę po apteczkę.-
Gogy podążał za wskazówkami sapnapa i poszedł po wodę.
-okej a więc co my tu mamy... nie ma tragedi Gogy to tylko przecieta warga... najpierw opatrzę a potem go obudzimy o ile sam nie zrobi tego z bólu.- Nick przemył wargę Dreama spirytusem a następnie założył specjalny plaster. Gdy skończył, Gogy oblał go delikatnie wodą a Clay się wybudził.
- Co się stało? A kurwa to szczypie- powiedział Dream...-
- Spokojnie... spadłeś że schodów i rozwaliłeś wargę... całe szczęście Sapnap ci ją opatrzył.- odpowiedział George posyłając porozumiewawcze spojrzenia do Nicka.
-D-dzięki Nick...- powiedział Dream spoglądając na niego.
-Nie ma problemu stary...-
-To może coś zjemy?- powiedział Karl przerywając niezręczna ciszę...
-Tak jasne... wszyscy chcą pizze?- spytał George wyciągając telefon aby wybrać numer.
-Tal jasne, odpowiedzieli zgodnym hurem.
-Idę do toalety- powiedział Nick wstając z kanapy.
Wilbur I Alex dalej leżeli na podłodze dlatego Karl postanowił ich obudzić.
-Ej chłopcy... wstawajcie Hallo?- powiedział żduchając Alexa. Jednak to nie poskutkowało, dlatego usiadł na brzuch Quackiti'ego i zacza go policzkować. Alex przebudził się po 12 liściu.
-WILBUR PRZEMSAŃ... TO NIE CZAS NA TO- powiedział jeszcze zanim otworzył oczy.
-To nie Wilbur tylko ja dzbanie- powiedział Karl zdziwiony pierwszym skojarzeniem Alexa.
-KURWA STARY ZŁAŹ- powiedział wkurwiony Alex. Karl z niego zszedł a w międzyczasie obudził się Will.
-Wytłumacz mi tylko jedną rzecz... czemu myślałeś że to Willbur?- spytał zaciekawiony Karl.
-Zjebałeś...- powiedział Will spoglądając na Alexa.
-Le di una mamada a Wilbur anoche, así que pensé que quería follar.- powiedział Quackiti po hiszpańsku.
{CIEKAWOSTKA...WSZYSTKO CO MÓWI ALEX TO NIE PRZYPADKOWE SŁOWA... MOZECIE SOBEIE WKLEIC DO TŁUMACZA I POZNACIE POWÓD :-)}
- MADAFAK-wykrzyczał Sapnap wchodząc do pokoju.
-ZJEBAŁEŚ RAZY 2 KURWA- powiedział Wilbur wiedząc że Nick potrafi mówić po Hiszpańsku.
-Por favor, no se lo digas a nadie.- Powiedział błagającym tonem Quackiti.
-No voy a hacerlo, pero tienes que enviarme un video de ti bailando con un disfraz de dinosaurio inflable.- odpowiedział Sapnap.
-Idiota ... dime a quien quieras, no me importa-
-OKEJ A WIĘC... ALEX WCZORAJ OBCIĄGNĄ WILBUROWI PRZEZ CO JAK SIE OBUDZIŁ MYŚLAŁ ŻE WILL CHCE SIE PIEPŻYĆ!-
-ALEX IDIOTO! CZEMU POWIEDZIAŁES W TEDY PRAWDĘ!-powiedział Will.
-TRUDNO... a tak btw to wiesz hehe... teraz twoja kolej.-
- NO JAPIERDOLE!... Idę do toalety- powiedział puszczając oczko do Alexa.
-A ja chyba a zostawiłem dragi w przedpokoju hehe...-powiedział Alex I razem udali się do łazienki robić wiadomo co...
![](https://img.wattpad.com/cover/279088750-288-k375358.jpg)