Rozejm

823 66 57
                                    

Budzik rozbrzmiał równo o dwunastej w nocy. Zerwałam się z łóżka i chwyciłam jedną z walizek, którą naszykowałam sobie wcześniej. Z szafy wyciągnęłam sukienkę, była beżowa z prasowanym wzorem, czarną koszulę, białe jeansy, dwie pary bielizny, biały sweter, kurtkę skórzaną, którą ubiorę jak będę wychodziła z mieszkania, rajstopy, szpilki, czarne, lakierowane, oraz piżamę. W końcu nigdy nie wiadomo jaka będzie pogoda. Poszłam do łazienki i zabrałam z niej lokówkę. Wróciłam do łazienki z ręcznikiem i ubraniami. Wskoczyłam pod szybki prysznic który trwał zaledwie kilka minut. Osuszyłam ciało ręcznikiem i włożyłam na siebie luźną koszulkę i czarne legginsy na nogi, a włosy spiełam w kucyka. Zrezygnowałam z makijażu i poszłam do salonu. Ethan smacznie spał. Dam mu jeszcze chwilę, w końcu mamy jeszcze godzinę do wyjazdu. Poszłam do kuchni przyrządzić sobie coś do jedzenia. Zapaliłam światło i otworzyłam lodówkę. Wyciągnęłam z niej masło i ser żółty. Posmarowałam kanapkę chleba masłem, a na nią położyłam plaster sera. Zaczęłam jeść i nagle do kuchni zawitał Ethan.

- Cześć. - Mruknął ocierając swoje powieki.

- Połóż się jeszcze na dwadzieścia minut. - Powiedziałam z pełnymi ustami co było niegrzeczne.

- Nie położę się bo później nie wstanę. Będziesz szła do łazienki? - Spytał a ja pokiwałam przecząco głową.

Po zjedzeniu kanapki poszłam do pokoju by spakować walizkę. Zrolowałam ubrania i po kolei wkładałam je do walizki. Do woreczka strunowego włożyłam kosmetyki takie jak żel pod prysznic, szampon, odżywkę do włosów i balsam do ciała. W osobnym woreczku była szczoteczka wraz z pastą do zębów. Dorzuciłam szpilki i zamknęłam ją. Zaczęłam pakować bagaż podręczny. Do torby materiałowej wrzuciłam ładowarkę, słuchawki bezprzewodowe, szczotkę do włosów, perfumy, portfel, teczkę z dokumentami, antyperspirant, chusteczki higieniczne oraz przenośne lusterko. Dorzuciłam tusz do rzęs oraz pomadkę nawilżającą wraz z całą kosmetyczką. Gdy upewniłam się że w walizce jest wszystko zamknęłam ją i postawiłam w przedpokoju. Torbę powiesiłam na wieszaku i wróciłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i zaczęłam oglądać jakiś filmik na YouTube. Gdy Ethan wyszedł z łazienki wszedł do pokoju, zabrał z szafy ubrania i poszedł się przebrać. Gdy wyszedł miał na sobie czarne rurki, czarną koszulkę, a jego włosy były spięte w schludnego koka.

- To jak, jedziemy? - Spytał a ja wrzuciłam telefon do torby materiałowej i chwyciłam za walizkę.

- Daj, ja ją wezmę. - Brunet przejął ode mnie bagaż a ja zgasiłam światło i upewniałam się dwa razy, iż dobrze zamknęłam za sobą drzwi. Zeszłam po schodach na parter i podążałam za Ethanem. Gdy wyszłam na zewnątrz autentycznie zaczęłam drżeć z zimna. W nocy zawsze jest tak okropnie zimno. Ethan włożył mój bagaż do samochodu i zasiadł za kierownicą. Gdy dojrzał moje drżenie natychmiast włączył ogrzewanie i podał mi koc, który leżał na tyle samochodu. - Okryj się nim. - Powiedział a ja uczyniłam to co kazał.

Ulica świeciła pustkami, raz na jakiś czas przejechał jakiś samochód. W czasie jazdy zdążyłam zasnąć. Pięć godzin to zdecydowanie za mało snu dla mnie.

***
- Amber, jesteśmy, wstawaj. - Usłyszałam ciche szepty. Był to Ethan. - Jesteśmy na lotnisku, twój szef czeka. - Oznajmił a ja zaczęłam powoli orientować co dzieje się dookoła. Wysiadłam z samochodu i wzięłam za sobą torbę i laptop. Walizka stała już obok samochodu.

- Dziękuję za podwózkę. - Zakryłam usta ponieważ ziewnęłam. - Oh, zapomniała bym. - Wyjęłam z torby kluczyki od mieszkania które zamykałam i podałam mu je. - Będę tęsknić. - Wtuliłam się w ciało bruneta a ten oplótł mnie swoimi ramionami.

- Też będę tęsknił. - Szepnął i pozostawił na moim czole pocałunek. - Do zobaczenia w środę. - Pożegnał mnie gestem dłoni.

- Do zobaczenia! - Pomachałam mu a ten wsiadł do samochodu i odjechał. Gdy weszłam do budynku, był ogromny tłum. Każdy przewijał się przez siebie a ja zaczęłam szukać wzrokiem Alessandro. To było trudne zadanie. Usłyszałam za sobą głos.

Oops I did it again... // Damiano DavidOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz