48.

2.8K 52 113
                                    

Gdy idziecie na randkę -

Bang Chan - Sobota - dzień. Ale jednak nie zwyczajny. Sobota to dzień, w którym wyglądałaś jak „gorzej się nie da". Nic dziwnego, że nie chciało ci się nic ze sobą robić w jeden z niewielu dni wolnych w tygodniu, jednak to właśnie wtedy twój chłopak postanowił zrobić ci niespodziankę.

- (t/i)! Postanowiłem, że zabiorę cię dzisiaj na randkę - w twoim salonie zagościł elegancko ubrany Bang, a ty jedyne co zrobiłaś, to zatrzymałaś film, który oglądałaś i spojrzałaś na niego zdziwiona.

- Człowieku, czy ty widzisz jak ja wyglądam?

- To pytanie retoryczne. - odpowiedział szybko, wstawiając kwiaty, które dla ciebie kupił, do wazonu. - Szykuj się. Za piętnaście minut bądź gotowa. - Chan wyszedł z twojego domu, idąc w stronę swojego samochodu, zaparkowanego przed twoją posiadłością.

Leżałaś przez dłuższą chwilę, a w momencie, w którym się podniosłaś, szybko tego pożałowałaś. Chan stał w drzwiach, a widząc, że dopiero wstałaś, po prostu podszedł, wziął cię na ręce, wrzucił do auta i odjechał.

- KURWA, WIDZISZ JAK JA WYGLĄDAM?!

- Dałem ci czas, skarbie. - powiedział spokojnie, jadąc przed siebie.

- Chan... Chan. CHAN CHOLERA JASNA TO JEST JEBANE PORWANIE! NIE ZGADZAM SIĘ! NIGDZIE NIE JADĘ! - krzyczałaś - NIE W TAKIM STANIE!

W tym momencie chłopak zatrzymał się pod restauracją, która mieściła się w środku Seulu i otworzył ci drzwi.

- Niespodzianka! - uśmiechnął się uroczo, wyciągając cię z samochodu i zakładając na twoją bosą stopę klapka, który spadł podczas, gdy twój towarzysz siłował się, żeby wyciągnąć cię z pojazdu.

Takim właśnie cudem siedziałaś w piżamie, w jednej z droższych restauracji w Seulu i żułaś sałatę, bo stwierdziłaś, że na domiar złego, jesteś gruba.

Lee Know - O randce z Minho wiedziałaś dłuższy czas, jednak o niej zapomniałaś. Właśnie dlatego, gdy zauważyłaś samochód chłopaka pod swoją szkołą, byłaś zdziwiona.

- Przyjechałeś mnie odebrać, czy znów walnąć gadkę o ciąży przy mojej nauczycielce? - powitałaś go miło, wsiadając do auta.

- Zapomniałaś - westchnął, uderzając z otwartej dłoni w swoje czoło - tu się puknij dekielku. - popukał się w głowę.

- Sam się pukaj. - prychnęłaś, zapinając pas i w jednym momencie przypomniałaś się co właściwie chłopak tu robi. - O JEZU, MINHO! NASZA RANDKA DZISIAJ!

- No, nasza randka dzisiaj - powtórzył, naśladując twój głos i odpalając samochód. - Masz refleks.

- Przepraszam... Zapomniałam. - mruknęłaś niezadowolona. - Poza tym chyba dzisiaj nie wypali... Mam strasznie dużo nauki. Naprawdę strasznie cię przepraszam Minho.

- Dobra, dobra już się tak nie ekscytuj, tylko się ciesz, że masz tak kreatywnego chłopaka, który wymyślił kolejną opcję.

Lee wpadł na „romantyczną" randkę przy książkach od fizyki, które kojarzyły ci się tylko ze łzami, nieszczęściem i tragedią. Nie było to dla ciebie najlepsze rozwiązanie, ale nie gardziłaś spędzaniem czasu z Minho, więc się zgodziłaś. Oczywiście również z tego skorzystałaś, bo w końcu Lee potrafił fizykę..

Changbin - On nie umie być romantyczny, ale się starał. Siedziałaś w salonie w dormie, gdy podszedł do ciebie znudzony Hyunjin z telefonem w dłoni.

𝗦𝘁𝗿𝗮𝘆 𝗞𝗶𝗱𝘀 - 𝗥𝗲𝗮𝗸𝗰𝗷𝗲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz