𝓕𝓲𝓿𝓮𝓽𝓮𝓮𝓷

4.2K 84 96
                                    

⇾𝘖𝘕 𝘖𝘋𝘉𝘐𝘌𝘙𝘈𝘑Ą𝘊𝘠 𝘊𝘐Ę 𝘡𝘌 𝘚𝘡𝘒𝘖Ł𝘠⇽


Bang Chan - Z braku czasu w ostatnich tygodniach oraz z powodu ochłodzenia się waszej relacji po ostatniej kłótni, Chan postanowił w końcu zrobić ci niespodziankę. 
Wiedział, że mu się udało, gdy zobaczył uśmiech na twojej twarzy w momencie, w którym zauważyłaś jego samochód zaparkowany pod swoją szkołą. 

- Oho. Kogo ja tu widzę? - schyliłaś się delikatnie, zaglądając w uchyloną przez chłopaka szybę. 

- Zapraszam, (t/i). 

- Tylko mnie nie zabij, błagam. - Prychnęłaś, jednak gdy tylko weszłaś do środka, sprawdziłaś czy chłopak zaciągnął ręczny i czy jest zapięty. 

- Oh, przecież jestem odpowiedzialny - wywrócił oczami, poprawiając swoje lusterko. 

- Jasne, jasne. A teraz proszę jedźmy, bo jestem głodna. Co na obiad?

I to właśnie w momencie, gdy chłopak uśmiechnął się ciepło, odpalając silnik, zrozumiałaś, że wasza relacja zaczyna wracać do siebie. 
Cóż... W końcu. 

- Pomidorowa. 

Lee Know - Lee miał tamtego poniedziałku dzień wolny, który zamierzał spędzić z tobą. Jednakże nie zgodziłaś się zostać w domu, mówiąc że masz do napisania ważny test. Chłopak nie zamierzał dać za wygraną i już, gdy skończyła się twoja trzecia godzina lekcyjna, wpakował się w samochód. 

Zaparkował pojazd pod twoją szkołą w nieco niechlujny sposób i wyszedł z głośnym trzaśnięciem drzwiami. 
Otrzepał swoją katanę z niewidzialnego brudu i z uniesioną głową ruszył w stronę twojej klasy. 

- Dzień dobry, dzień dobry - przywitał się radośnie, nawet nie patrząc na nauczycielkę. - Przyszedłem po (t/i). Jest pilna sytuacja...

Spojrzałaś na Lino z mordem w oczach, słysząc ciche szepty twoich koleżanek. 
Zajebiście. 

- Co się stało? Nie możemy załatwić tego po tym, jak napiszę test? - uśmiechnęłaś się sztucznie, miażdżąc go spojrzeniem i dając specjalny nacisk na słowo „test". 

- Słuchaj... - westchnął aktorsko, a ty już wiedziałaś, że szykuje się coś nieciekawego. - Nie chciałem mówić tego na forum, ale... Znalazłem twój test ciążowy... 

Wytrzeszczyłaś oczy, unosząc brwi. W twoich ustach powstała długa wiązanka przekleństw, której wolałaś jednak zaoszczędzić nauczycielce, której z wrażenia kreda wypadła z rąk. Zagryzłaś swoją wargę, podnosząc się z krzesła. Spakowałaś swoje rzeczy i pożegnałaś się miło, wychodząc z klasy. 

- Jesteś kurwa nienormalny?! - wrzasnęłaś, gdy wsiedliście do samochodu. Minho rozbawiony odpalił silnik. 

- No ups. 

Changbin - Chłopak wyczekiwał cię z uchylonym oknem, a głośna muzyka wydobywała się z głośników jego samochodu.
Gdy tylko wyszłaś z budynku i usłyszałaś donośny bas, od razu wiedziałaś, że przyjechała darmowa taksówka. 

- Co ty tu robisz? - wsiadłaś na miejsce pasażera, zapinając pas i przyglądając się przyjacielowi. - I co się tak odwaliłeś?

- Cześć (t/i), również miło cię widzieć - odpalił silnik, przeczesując swoje włosy dłonią. 

Wywróciłaś oczami na jego docinki i odwróciłaś głowę w stronę szyby. 

- Przyjechałeś rozdziewiczać wszystkie laski z mojej szkoły? 

𝗦𝘁𝗿𝗮𝘆 𝗞𝗶𝗱𝘀 - 𝗥𝗲𝗮𝗸𝗰𝗷𝗲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz