⇾ɢᴅʏ ᴅᴢᴡᴏɴɪsᴢ ᴅᴏ ɴɪᴇɢᴏ/ᴅᴢᴡᴏɴɪ ᴅᴏ ᴄɪᴇʙɪᴇ⇽
Bang Chan - Chłopak po waszej pierwszej i co prawda krótkiej rozmowie w końcu zebrał się, żeby do ciebie zadzwonić. Szybko wybrał twój numer, który wpisał sobie już tydzień wcześniej i czekał.
Pierwszy sygnał, drugi, trzeci.. Wciąż nie odbierałaś. Chłopak już miał się rozłączyć, gdy usłyszał twój głos.
- Halo?
- Hej, (t/i)! - pisnął uradowany. - Już myślałem, że nie odbierzesz!
- Ah, Chan! Cześć! Przepraszam cię.. Byłam zajęta, ale już jestem - odparłaś, uśmiechając się pod nosem. - Coś się stało, że dzwonisz?
- Właściwie, chciałem zaproponować spotkanie.. Wydajesz się być naprawdę fajną osobą, (t/i).
- To samo mogłabym powiedzieć o tobie! I oczywiście bardzo chętnie się z tobą spotkam..
Ostatecznie umówiliście się na najbliższy piątek, godzinę 17:00. Już wiedzieliście oboje, że nie będziecie mogli doczekać się tego spotkania..
Lee Know - Od razu po powrocie z parku, twoje przyjaciółki nalegały, żebyś zadzwoniła do spotkanego tam chłopaka. Mówiły, że sama do niego nie podeszłaś, więc powinnaś chociaż zadzwonić.
- Jak (t/i) nie chce, to ja zadzwonię za nią - oznajmiła (i/p), biorąc twój telefon w dłoń. - Halo? Minho?
Siedziałaś na kanapie, przyglądając się dziewczynie. Pomyślałaś, że może to wcale nie taki zły pomysł. Z drugiej strony, nawet nie widziałaś tego chłopaka na oczy, ponieważ byłaś zbyt zajęta swoją książką.
(i/p) podeszła do ciebie, niemalże wciskając telefon w twoją dłoń.- Halo? - westchnęłaś cicho, wywracając oczami.
- Cześć (t/i), pierwszy raz rozmawiamy, co? - miły głos chłopaka wydobył się z telefonu, a ty aż rozszerzyłaś oczy. - Co powiesz na spotkanie?
- Ja.. W sensie, jeśli chcesz - zamrugałaś kilkukrotnie, chcąc wypaść jak najbardziej obojętnie.
- Już cię lubię - zaśmiał się melodyjnie, a tobie serce podskoczyło do gardła. - To co? Jutro o szesnastej w tym samym parku?
- Jutro? Szybko...
- Nie jestem zbyt cierpliwy - odchrząknął cicho. - To co?
- Jesteśmy umówieni - odparłaś rozłączając się. - (i/p)? Masz może jakieś jego zdjęcie?
Changbin - Po przyjściu do domu, od razu wyjęłaś z torby nowo zakupioną sukienkę. Bardzo chciałaś zobaczyć jak na tobie leży, gdyż byłaś pewna, że to twój rozmiar.
Szybko założyłaś ją na siebie, przeglądając się w lustrze. Przylegała idealnie z każdej strony.Uśmiechnęłaś się szeroko, odrywając metkę. Już chciałaś ją wyrzucić, jednak twoją uwagę przykuł wypisany na niej ciąg liczb i ledwo czytelny napis „Chłopak ze sklepu~ Zadzwoń"
Domyśliłaś się kto to, od razu biorąc telefon w dłoń.- Halo? - w słuchawce usłyszałaś ochrypły głos chłopaka, a na twoją twarz wkradł się delikatny uśmiech.
- Pomysłowy jesteś - odparłaś od razu, słysząc po drugiej stronie słuchawki cichy chichot.