♡ℋ𝓎𝓊𝓃𝒿𝒾𝓃-
Co prawda, wraz z Hyunjinem, już wcześniej mieliście swoje plany na Halloween.
Jednak chłopak nie byłby sobą, gdyby nie pokomplikował wszystkiego.- Jinnie! Kupiłam nam słodycze! Przełóż je proszę do miski, zaraz obejrzymy sobie coś razem! - krzyknęłaś, wracając ze sklepu.
- (t/i), nie zostajemy dzisiaj w domu. Nie ściągaj butów i włóż te słodycze do jakiejś torby. - przywitał cię uśmiechnięty.
- Co ty kombinujesz? - zapytałaś, unosząc jedną brew.
- No wiesz, jest taka sytuacja, że założyłem się z Minho o stówę, że spędzimy całą noc w lesie...
- Zostaję w domu. - powiedziałaś od razu, ściągając buty. - TY JAKIŚ NIEDOJEBANY JESTEŚ CZY CO?! CAŁĄ NOC W LESIE? I TO JESZCZE ZA MARNĄ STÓWĘ?!
- (T/I), NO PROSZĘ! - jęknął. - PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ!
- Japierdole.. Dobra, pakuj się. Ale śpimy w samochodzie. I dostaję pięćdziesiąt procent wygranej. - mruknęłaś niezadowolona, już po chwili odklejając od siebie uradowanego chłopaka.
- KOCHAM CIĘ!
Złożyliście tylne siedzenia w samochodzie, wyłożyliście je kocami i poduszkami na koniec dodając grubą kołdrę w razie, gdyby było wam zimno.
Zapakowaliście dwie torby jedzenia i picia, wsiadając do pojazdu równo o godzinie dwudziestej drugiej.Jechaliście sobie powoli w stronę lasu, czując coraz większy niepokój.
- Na co ja się zgodziłam.. - mruknęłaś niezadowolona, gdy chłopak zaparkował.
Było zupełnie ciemno, a jedyne co widzieliście, to oświetlone przez księżyc przerwy między drzewami. Wyglądało to naprawdę strasznie.
- A co jeśli coś albo co gorsza ktoś tam siedzi? - wyjąkał Hyunjin, patrząc przez okno.
- Dobra, zamknij się. Sam chciałeś tu przyjechać, to jesteśmy. - westchnęłaś głośno, przechodząc na tył samochodu. - Skoro już nas tu przywlokłeś, to może chociaż spędzimy jakoś to Halloween? W końcu tyle na nie czekaliśmy...
Hwang tylko kiwnął głową, udając się za tobą. Przykryliście się kocem i nalaliście sobie po trochę herbaty z termosu.
Otworzyliście paczkę ciastek i włączyliście Netflixa na twoim telefonie.- Może obejrzymy jakąś bajkę? Horror w tym miejscu nie wydaje się być dobrym pomysłem.. - zaśmiał się niezręcznie.
- Nawet bym nie wpadła na oglądanie tutaj czegokolwiek, co mogłoby nas wystraszyć.. - uśmiechnęłaś się lekko, wtulając się w klatkę piersiową chłopaka, gdy ten objął cię ramieniem.
Włączyliście sobie Halloweenowy maraton świnki peppy i oglądaliście go z zaciekawieniem.
- I co? Jest tak źle? - zapytał Hyunjin w pewnym momencie.
- Jest naprawdę fajnie.. - przyznałaś, mocniej wtulając się w chłopaka, który po chwili podniósł twój podbródek i złożył delikatny pocałunek na twoich wargach.
- Chyba dobrze zrobi nam chwila dla siebie, z dala od wszystkich... - uśmiechnął się lekko.
Nie dość, że świetnie spędziliście razem Halloween, to jeszcze wygraliście sto złotych od Minho. Żyć nie umierać!