Say the word

358 12 2
                                    

Nie miałam wogóle ochoty iść na tą imprezę a szczególnie po tym jak dowiedziałam się o żonach Negana. Ale dobra trudno jakoś to przeboleje.

Weszłyśmy do sali gdzie wszystko się odbywało. Było tam około sześćdziesiąt osób. Na środku był parkiet a na rogu sali bar. W tle leciała typowo dyskotekowa muzyka.

- Ej jak coś to idę po picie, chcesz coś ? - zapytałam.

- Na razie nie, idę do stolika gdzie siedzą moi znajomi. Przyjdź potem do nas. - odpowiedziała dziewczyna.

Zamówiłam Whisky z colą i udałam się w stronę stolika, w którym siedziała Hope z trójką znajomych.

- Hej, jestem Clark - mężczyzna uśmiechnął się i podał mi rękę. Miał on ciemnoblond włosy i zielone oczy. Wyglądał na maks 30 lat.

- Alice - odpowiedziałam lekko przyciszonym głosem.

- To jest Luis - Clark wskazał na chłopaka siedzącego obok niego.

- A to jest Rose - pokazał na dziewczynę o długich blond włosach i niebieskich oczach.

Po kilku drinkach atmosfera panującą przy stoliku się lekko wyluzowała. Wszyscy żartowaliśmy i opowiadaliśmy jakieś śmieszne historię.

Co jakiś czas rozglądałam się po sali w poszukiwaniu Negana, na całe szczęście chyba dzisiaj nie był w nastroju na imprezowanie.

Dobiegała powoli pierwsza. Większość osób zaczęła wychodzić z sali.

- Wiecie co ja chyba też już będę się zbierać- Rose wstała chwiewnym krokiem od stołu aby się ze wszystkimi pożegnać.

- To do jutra ! - krzyknęła.

- Ej słyszycie to ? - wtrącił się Clark aby zwrócić naszą uwagę na melodię piosenki "Shut up and dance with me" lecącą w tle.

- Zatańczymy ? - blondyn po chwili wystawił rękę w moją stronę.

- Oczywiście - posłałam mężczyźnie szeroki uśmiech i weszłam z nim na parkiet.

POV : Negan

Stałem w rogu sali i przyglądałem się jak Alice tańczy z tym dupkiem. Wyglądała tak pięknie w tej sukni. Zżerała mnie zazdrość, poczekałem jak piosenka się skończyła i poszedłem w ich kierunku.

- Teraz moja kolej - odepchnąłem lekko Clarka. Widziałem jego zakłopotanie na twarzy.

- Alice jesteś pewna? - zapytał dziewczyny.

- Tak... do jutra- odrzekła lekko zakłopotana całą sytuacją.

Podszedłem bliżej niej, nie patrzyła na mnie. Jej wzrok był skierowny na podłogę.

- Zatańczysz ?

POV: Alice

Nie mogłam patrzeć mu w oczy. Czułam jego oddech blisko siebie.

- To jak ? - powtórzył pytanie, tym razem znacznie poważniejszym głosem.

- Ze swoimi "żonkami" też tak tańczysz ? - odpowiedziałam.

Odeszłam od mężczyzny, który stał jak wryty i poszłam w stronę stolika, wzięłam swoje rzeczy i udałam się w kierunku wyjścia. Czułam jak coś w tym momencie we mnie pękło, łza zaczęła spływać mi po policzku.

Wyszłam na korytarz i zaczęłam kierować się w stronę pokoju.

- Stój! - wrzasnął za mną Negan.
Lecz ja się tym nie przejęłam i szłam dalej.

- Alice kurwa zatrzymaj się! - chwycił mnie za ramię. Obróciłam się w jego stronę i momentalnie moje oczy spotkały się z jego ciemnymi tęczówkami.

- Wysłuchaj mnie - powiedział niemal, że błagalnym głosem.
Nic nie odpowiedziałam, stałam i patrzyłam prosto w niego.

- Przed tym jak się pojawiłaś... było ze mną naprawdę źle. Byłem potworem, zabijałem, kazałem moim ludziom zabijać. Szukałem opatrzenia w innych kobietach. Stawały się one moimi żonami ale żadna nie wypełniła tej pustki po tobie. Tego samego dnia jak się pojawiłaś odciąłem się od nich.

- Przepraszam. - wyszeptał zachrypniętym głosem.

Podeszłam bliżej mężczyzny i mocno wtuliłam się w jego klatkę piersiową. Nie wiem czemu tak zareagowałam, może po prostu sama potrzebowałam odrobinę czułości tak jak on.

Po chwili poczułam jak jego ręce mocniej przyciągnęły mnie do jego torsu, jak gdyby bał się że ucieknę. Staliśmy tak w ciszy przez jakąś minutę, nic nie mówiliśmy. Szczerze teraz trochę żałowałam, że tak na niego naskoczyłam, nie powinnam denerwować się o takie rzeczy. Sama również przed kilkoma miesiącami byłam w związku.

- To zatańczymy w końcu ? - zapytał mężczyzna po chwili na co kiwnęłam głową zgadzając się.

Weszliśmy do sali, oprócz barmana nikogo nikogo innego nie było w środku.

Negan podał mi rękę i weszliśmy na sam środek parkietu.
Z głośników leciała piosenka "Love in the dark."

Podeszliśmy bliżej siebie, dzieliło nas zaledwie kilka centymetrów.
Owinęłam swoje ręce na jego karku a jego dłonie wylądowały na mojej talii. Kiwaliśmy się w rytm piosenki. Nic nie mówiliśmy. chciałam być z nim tu i teraz, chciałam czuć jego dotyk, jego zapach.

Piosenka się skończyła a my staliśmy w tej samej pozycji. Patrząc sobie w oczy, mężczyzna pochylił się lekko nade mną i połączył nasze wargi. Wplotłam palce w jego włosy, przez co zaczął całować mnie intensywniej. Pragnęłam zostać w tym momencie na zawsze.

Another Love / Negan Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz