Afraid of what I'd find

198 7 0
                                    

- Lubie takie ostre - odparł szatyn, po czym mocno przyparł mną do ściany. Próbowałam się wyrwać ale nic nie pomogło.

W mojej głowie krążyło istne szaleństwo. Ze starachu coraz bardziej nie mogłam złapać tchu. Bałqm się co może się stać a przed sobą miałam jeden scenariusz. 

- Proszę Spencer zostaw mnie - wyszeptałam a po moich polikach spływały słone łzy.

- Błagam cię ! - krzyknęłam, na co mężczyzna od razu zatkał mi usta dłonią.

- Powiesz jeszcze jedno słowo... - czułam jak swoją dłonią szuka rozporka w moich spodniach. Wzdrygnęłam się na to.

- Chce być jak najbardziej delikatny, więc mi tego nie utrudniaj - oblizał swoją dolną wargę i jednym ruchem rozerwał moją koszulkę.

Czułam jak z sekundy na sekundę pękam coraz bardziej. Łzy cały czas opadały na moje policzki i zostawiały po sobie słony smak.
Jego reka powędrowała do moich majtek. Zamknęłam jak najmocniej oczy, godząc się z tym co miało właśnie nadejść. Lecz jedyne co poczułam to mocne szturchnięcie i krzyk szatyna.

Zacisnęłam mocno dłoń na znajomym mi materiale a moje serce zaczęło bić jeszcze szybciej.

- Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo mnie wkurwiłeś - warknął Negan trzymając w dłoni uniesioną rękę Spencera.

Wszystko działo się tak szybko.

Wargi szatyna wykrzywiły się w mocnym bólu spowodowanym uściskiem Negana. Chciałam zrobić krok do przodu ale silne ramię bruneta nie pozwala mi wyjść przed siebie.

- Czyli teraz z nim się kurwisz - zaśmiał się sztucznie Spencer - Chyba dobrze potrafisz się pieprzyć, skoro... - Negan nie dał mu dokończyć. Zamachnął się i z całej siły przywalił Spencerowi w twarz, jednocześnie powalając go na ziemię. Podszedł do niego i lekko pochylił się nad jego ciałem.

- Jeszcze raz ją tkniesz lub nawet popatrzysz się na nią - odparł oschłym tonem - to przysięgam ci, że cię kurwa zabije. Albo w sumie nie - odparł po chwili z przerażającym spokojem w głosie - nie będzie następnego razu.

Negan wyjął nóż i jednym ruchem wbił go w brzuch Spencera. Na ten widok zamknęłam mocno powieki i skuliłam się pod ścianą, próbując jak najmocniej objąć się ramionami.

Przez następne kilka sekund słyszałam jedynie niewyraźnie krzyki i charakterystyczne odgłosy wbijającego się noża.

Gdy brunet zakończył swoją czynność otarł czerwony od krwi nóż w swoje spodnie i kucnął obok mnie.

POV : Negan

Widok trzęsącej się ze strachu dziewczyny kompletnie mnie załamał. Kucnąłem przy niej i deliktanie wziąłem jej zapłakaną twarz w swoje dłonie.

- Ciii, już wszystko dobrze - niepewnie objąłem dziewczynę na co ona przytuliła mnie jeszcze mocniej. - Jestem tu z tobą - wyszeptałem do jej ucha i marzyłem tylko o tym, żeby mieć ją przy sobie na zawsze. W środku mnie dalej czułem złość do tego chuja, który kilka chwil temu chciał ją zgwałcić, ale jej dotyk stopniowo działa na mnie ukajająco.

Wiedziałem, że muszę jeszcze bardziej chronić ją przed tym popierdolonym światem. Nie ważne dla mnie było to czy mi wybaczy czy nie i czy mnie znowu pokocha tak jak wcześniej. Jedyne co się liczyło to jej bezpieczeństwo, które było dla mnie teraz najważniejsze.

Starłem z jej policzków spływające łzy. Wtedy uświadomiłem sobie, że dziewczyna ma na sobie zdartą koszulkę. Szybkim ruchem zdjąłem z siebie czarną skórzaną kurtkę i nałożyłem ją na chłodne ciało dziewczyny.

Another Love / Negan Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz