,,Hotelowy pokój"

437 22 1
                                    

Razem z dziewczyną leżeliśmy na moim łóżku, teraz de facto było jej. Gładziłem jej lśniące kasztanowe włosy i próbowałem poprawić jej humor. Miałem wrażenie, że już trochę jej przeszło. Nie wiem, czemu przejęła się aż tak tym idiotą, ale muszę to uszanować. Może przez jakiś czas naprawdę coś dla niej znaczył ?
Nie mi to oceniać.
- Zadzwonię do Igora i powiem, że nie przyjedziemy - poinformowałem patrząc w jej zaczerwienione oczy.
- Chyba sobie żartujesz, nie ma mowy. Musimy tam być, nie może ominąć nas taka impreza, choćby nie wiem co - powiedziała oburoznym tonem. Najwyrazniej naprawdę, jej zależało żeby tam być.
- No okej, ale w takim razie musimy się już zbierać.

*LAURA*

Poszłam się przebrać do pokoju. Doszło do mnie, że nie mogę ciągle płakać przez tego debila i stać w miejscu. Trzeba iść przed siebie i nie zważać na przeszłość.
Wybrałam sobie czarną sukienkę, bardziej elegancką. Nie wiem, czy odpowiednia na koncert, ale inne miałam typowo na jakąś uroczystość.

 Nie wiem, czy odpowiednia na koncert, ale inne miałam typowo na jakąś uroczystość

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

@laur.aa : Z kim się widzę na dzisiejszym koncercie ReTo ?
Jaram się 😝😝
*2490 polubień*
Komentarze (+900)

@chillwagon : mamy nadzieję, że z całym chillwagonem 👅

@julciak12 : ze mn

@nikolastasiak : ale ładnaaa
@laura.aa : ty bardziej, ślicznoto🤩🤩
@reto_synku : ale ładna baba będzie u mnie na backstage.
@laura.aa : 🤗🤗

...

- Jejku, ale ładnie wyglądasz - skwitował Patryk. Jego uśmiech był śliczny i fajnie było widzieć go na jego twarzy. Nie lubię, gdy smuci się ze mną. Nie zasłużył na to co ja.
- Dziekuję - odpowiedziałam i przysunęłam się do blondyna. Gdy był blisko czułam się bezpieczna. - Ty za to też niczego sobie - dopowiedziałam.

***
Przyjechaliśmy do hotelu, gdzie będziemy dzisiaj spać, bo koncert jest jakieś dwie godziny od naszego domu i nikomu nie chciało by się wracać.
- Mieliśmy rezerwację - Patryk podszedł do lady, za którą siedziała starsza kobieta. Miała już siwe włosy i zmarszczki na czole.
- Państwa nazwisko? - miała zachrypnięty głos.
- Lubaś i Kwiatkowska - odparł blondyn. Byłam trochę zestresowana tym wszystkim. W tydzień zmieniło się całe moje życie. Jeszcze kilka dni temu myślałam, że będę codziennie płakać i uciekać z domu, a teraz jadę na koncert z najlepszym przyjacielem. Mogę to w końcu powiedzieć. Mam przyjaciela.
- Proszę - pani podała nam kluczyki, wskazała piętro i powiedziała, że to ostatni wolny pokój.
Weszliśmy tam i zobaczyliśmy ogromne łóżko i okno z przepięknym widokiem na rzekę i park. Było tu mniej tłoczno i hałaśliwie, niż w Warszawie.
Jeszcze raz spojrzałam na to wielkie podwójne łóżko, a potem na Patryka.
- Bedzięmy spać razem ? - zapytałam, trochę się tego obawiałam. Nie przywykłam do czegoś takiego i będzie mi dziwnie.
- Jeżeli to jakiś problem, to możemy spróbować zamienić pokoje z kimś innym - odparł chłopak i spojrzał na mnie.
- Nie będziemy robić problemu- odpowiedziałam i przytuliłam się z uśmiechem do chłopaka.
On objął mnie w talii, a ja położyłam głowę na jego ramieniu. Był ostoją spokoju, której mi brakowało przez całe życie.
Zamknęliśmy pokój i pojechaliśmy taksówką do klubu, w którym koncert miał grać Igor.

    Hejka 🥰
Bardzo was przepraszam, że wczoraj nie dodałam rozdziału, ale nie miałam internetu i nie miałam, jak tego zrobić.
Dzięki za głosy i do czwartku, mam nadzieję.

|Qry| ~ ,,Kiedyś Cię znajdę"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz