,,Było blisko"

306 15 2
                                    

Moja skóra dawno nie była tak czerwona. Przecięłam ją w trzech miejscach, rozcinając stare rany sprzed roku. Nie bolało mnie fizycznie, lecz tylko odczuwałam napięcie psychiczne.Powinnam dzisiaj siedzieć przy Patryku, a nie robić melanż, który nie wyszedł i siedzieć z Igorem.
Nie jestem dobra dziewczyną. Gdy Patryk wyjdzie ze szpitala, to mnie rzuci. Zostanę sama i znów sytuacja zacznie się powtarzać.

Wyszłam z łazienki i poszłam do kuchni. Wyjełam z lodówki czerwone francuskie wino i zamiast delektować się nim, upiłam duży łyk z butelki. Chciałam tylko się upić, a nie czuć się, jak w paryskiej restauracji. Nie miałam tego w zwyczaju, raczej stroniłam od takich rozrywek, ale dzisiaj to było silniejsze ode mnie.
Alkohol zmieszany z jointami palonymi wcześniej dał ukojenie, jakiego pragnęłam.
Kręciło mi się w głowie, położyłam się na łóżko i zasnęłam.
Obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Alkohol jednak źle na mnie działa, nie wiem, czy dobra zabawa jest tego warta.
Mój smartfon się rozdzwonił i musiałam zejść z łóżka, bo zostawiłam go w salonie, na kanapie.
Kurwa, ciszej nie można?
Ledwo szłam przez ciasny korytarz, ale jak zobaczyłam, kto dzwoni otrzeźwiałam.

- Halo - mój głos był niepewny, nie rozmawiałam z nią od roku. Nie wierzyłam, że kiedykolwiek się odezwie.
- Córciu, co się z tobą dzieje ? Nie mówiłaś, że nie jesteś już z Wiktorem.
Kurwa, to było do przewidzenia. Moja matka zawsze dzwoni, gdy ma jakiś interes, a tak telefon od niej milczy.
- Mogłybyśmy zmienić temat - zaproponowałam. Wczorajszy wieczór stanął mi przed oczami. Żyletka w dłoni, pocięte uda, butelka wina. - To już przeszłość, teraz spotykam się z kimś innym.
- W takim razie przyjedziesz z nim na urodziny ojca w tą sobotę - matki głos był surowy, a ja całkiem zapomniałam o wszystkich rodzinnych uroczystościach. Zawsze Wiktor o tym pamiętał.
- Ale... - próbowałam coś powiedzieć, lecz nie byłam pewna, czy powinnam mówić jej o tym wypadku i stwarzać jej problem.
- Żadnych ale. Sobota na czternastą - No to pięknie, nie wiem co robić.

Włożyłam palce we włosy i je zacisnęłam. Jeżeli nawet Patryk, by się obudził to niewypuścili by go. Ciekawe, czy w ogóle chce mieć ze mną coś wspólnego.

*QRY*

Tamtego wieczoru wziąłem numer od Anastasi, a ona wzięła mój. Klasyczna wymiana.
Wybudziłem się wczoraj ze strasznym bólem głowy. Myślami niewiedizdc czemu, byłem właśnie przy Novak, więc to do niej napisałem. Nie chciałem narazie widzieć się z Laurą, musiałem to wszystko przeanalizować, a w tym stanie było mi ciężko.

Pukanie do drzwi zakłóciło moje przemyślenia i ujrzałem w nich śliczną rudowłosą Anastasię, która usmiechała się tak szeroko, że nawet nie mógłbym sobie tego wyobrazić, gdybym na nią teraz nie patrzył.
- Boże, martwiłam się tak strasznie. Ponad tydzień cię u mnie nie było i myślałam, że już cię nie ma na tym świecie - powiedziała ze słyszalną ulgą i przysiadła się do mnie, dostawiając krzesełko obok mojego łóżka.
- Było blisko - sapnąłem, trochę miałem problem z oddychaniem, po tak długiej śpiączce. - Ciesze się, że przyszłaś.
- Nie ma sprawy, ja cieszę się, że żyjesz.

Dziewczyna kupiła mi kilka butelek wody i jakieś owoce. Nie prosiłem jej o to, miło z jej strony. Potem przesiadła się do mnie nałozko i oglądaliśmy jakieś filmy na YouTubie. Z nią czas tak szybko mi płynął.
Chciałbym ją przytulić, ale z tyłu głowy mam Laurę. Czy ja cokolwiek jeszcze do niej czuje ? Kojarzy mi się tylko z bólem. Wiem doskonale, że mnie zdradziła tej nocy przed wypadkiem.

*LAURA*

Wczorajsze zdjęcia, które robił mi Bugaiczyk wyszły przepięknie, więc postanowiłam je wstawić.

Wczorajsze zdjęcia, które robił mi Bugaiczyk wyszły przepięknie, więc postanowiłam je wstawić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

@laur.aa : ,,Biorę bucha mam spokój"

📸 @reto_synku

*4890 polubień*
Komentarze (+2,200) :

@fanki_laurki : Piękna

@nikusia.S : Od kiedy palisz, młoda ?! 🧐

@zuzulek_synku : Igor robi mega foty.

@reto_synku : DM

Weszłam w dm, tak jak kazał mi Igor, a on poprosił o spotkanie. Dzisiaj nie miałam na to siły, ale zgodziłam się na jutro.

Przepraszam, że rozdział jest słaby.
Ogólnie to wielkie dzięki, za te wszystkie głosy i wyświetlenia.
Każde pojedyńcze wejście wywołuje we mnie uśmiech, narazie musicie mi wierzyć na słowo.
Niedługo mam zamiar założyć instagrama, więc więcej informacji wkrótce.
To tak informacyjnie, a teraz buziaczki, dobrej nocy, czy miłego dnia i do następnego.
😘😍🥰

|Qry| ~ ,,Kiedyś Cię znajdę"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz