Nicolas
Nie byłem pewny czy dobrym rozwiązaniem było pozostawienie Kręgu w rękach Connora i Clyde'a. Dzisiejszego wieczoru odbywały się walki, ale miałem inne plany, więc nie było wyboru.
Jeszcze raz spojrzałem na bilet, sprawdzając, czy byłem w odpowiednim miejscu. Tytuł spektaklu brzmiał "Tango umarłych". Mało zachęcające. Rano dostałem go wraz z krótką notatką "Jestem w okolicy.". Nie potrzebowałem więcej, żeby domyślić się, o kogo chodzi. Tylko on mógł wpaść na pomysł spotkania się w teatrze.
Po okazaniu biletu, obsługa zaprowadziła mnie w odpowiednie miejsce. Wszedłem do loży VIP. Dobrze nie zrobiłem kroku, a od razu podeszło dwóch ochroniarzy i wyciągnęli łapy, żeby mnie obszukać.
- Ace, możesz odwołać swoje szczeniaki? - odwrócił głowę w moją stronę i uśmiechnął się szeroko.
- Leith. - wstał z miejsca i wystawił ramiona jak do przytulasa. Uścisnąłem go i poklepałem po plecach. - Dobrze Cię widzieć, stary. - machnął ręką na swoich osiłków. - Poszukajcie mojej żony. Pewnie będzie przy barze.
- Zabrałeś ze sobą Ariel? - zapytałem, kiedy wyszli.
- Spróbowałbym nie. Widziałeś ją kiedyś wściekłą? Ta kobieta trzyma mnie za jaja.
- Boisz się jej? Tej kruszynki? - zaśmiał się i wskazał dłonią fotel.
- Nie. - usiedliśmy. - Jednak nie mam zamiaru przechodzić miesięcznego celibatu. Znowu.
- Nie jest jedyna na świecie. - zasugerowałem.
- Straci obie dłonie w chwili, gdy dotknie innej. - zerknąłem za siebie, skąd dochodził głos. Do loży weszła elegancka i seksowna brunetka z lampką wina w ręku.
- Ariel. - wstałem i pocałowałem ją w policzek. - Pięknie wyglądasz.
- Wiem. Ty też niczego sobie. - uśmiechnęła się lekko, po czym usiadła obok męża. - Myślałam, że zabierzesz ze sobą jakąś pannę. Miałabym chociaż z kim porozmawiać.
- Z nami też możesz porozmawiać, kochanie.
- To nie to samo. Zaraz zaczniecie temat o silnikach samochodowych, a ja nadal wolę rozmawiać o kieckach. Po za tym nie mogę Was obgadywać z Wami. - wzruszyła ramionami.
- Widzisz, jak to się kończy? Zostawiasz swoją kobietę z przyjaciółką, a tyłek masz obrąbany od góry do dołu.
- Wymieniamy doświadczenia, kochany. Następnym razem zabierz swoją dziewczynę Nick. - dopiła resztę alkoholu. - Skoczę po kolejny. - pokazała nam puste szkło i ruszyła do wyjścia.
- Po prostu zabierz całą butelkę.
- Taki miałam zamiar, ale Twoi goryle zgarnęli mnie za szybko. - uśmiechnął się i odprowadził wzrokiem kobietę.
- Wpadłeś po uszy. - przytaknął głową. Byli małżeństwem od trzech lat i nigdy nie widziałem, żeby mieli siebie dosyć.
- Tak. Warto było postawić się ojcu. Chociaż wtedy przestrzelił mi dłoń, za to, że ją porwałem. Nadal nie jest w pełni sprawna. - pokazał mi lewą rękę, na której znajdowała się okrągła blizna. Poruszył palcami, trzy z nich zgięły się bez problemu, ale dwa tylko lekko drgnęły. Uśmiechnął się szeroko.
- Nie każdy chce się narazić rodzinie Campbell, a Ty to zrobiłeś.
- Czego się nie robi dla miłości. - wzruszył ramionami.
- Przez Twój egoizm, mnie też w to wplątałeś. - przypomniałem.
Kiedy Ace porwał Ariel, jej ojciec, Evan Campbell postawił na nogi cały stan Arizony. Był wściekły, bo obiecał córkę komuś innemu. Jako, że byliśmy ich sojusznikami, mieliśmy pomóc mu ją odnaleźć. Wtedy jeszcze nie wiedziałem komu miała być "oddana" i dlaczego ojciec bez zawahania wysłał Mikaela i mnie do pomocy. Przez dwa tygodnie podążaliśmy ich śladem, aż w końcu dotarliśmy do Teksasu. Sądzili, że nie wejdziemy za nimi na teren Salazara. Byli w błędzie. Dopadliśmy ich w hotelu przy granicy z Meksykiem. Kolejnego dnia zabraliśmy ich z powrotem do domu. Na miejscu okazało się, że miała trafić pod moje skrzydła. Nie chciałem tego, ona zresztą też nie. Nasi ojcowie nawiązali umowę za naszymi plecami, dlatego, gdy tylko się o tym dowiedziałem, musiałem negocjować jej warunki. Straciłem wtedy pół miliona, żeby przekonać Campbella. Co było łatwiejsze niż wytłumaczenie mojemu ojcu, że jeszcze poczeka na synową. Finalnie wszystko skończyło się dobrze, ale każdy z nas poniósł karę za niesubordynację.
CZYTASZ
Lose Myself TOM II | ZAKOŃCZONA
AcciónDruga część Lose control. Nie trzeba znać poprzedniej części, ale opisane tam sytuacje mogą rozjaśnić niektóre aspekty opowieści. Layla, studentka kryminologii na imprezie poznaje przystojnego i intrygującego mężczyznę. Początkowo daje się ponieść z...