Lekcja matematyki

1.2K 62 6
                                    

*Perspektywa Jungkooka*

- Skoro już wiemy kim jestem.- usiadł przy biurku i spojrzał w komputer.- Sprawdzę obecność,gdy wyczytam dane imię i nazwisko, poproszę o wstanie i powiedzenie czegoś o sobie.- powiedział i zaczął czytać nasze nazwiska.

- Jeon Jungkook.- usłyszałem po jakimś czasie moje imię i nazwisko. Widać było,że matematyk szuka w uczniach posiadacza tych danych. Zacząłem wstawać przez co moje krzesło wydało z siebie nieznośny, krótki pisk,a wzrok Parka zatrzymał się na mnie.

- To ja jestem Jungkook.- powiedziałem przewracając oczami na te dziecinne przedstawianie się.

- Chcesz coś jeszcze powiedzieć?- zapytał bawiąc się długopisem,który trzymał w palcach.

- Nie.

- Jednak ja chciałbym coś jeszcze od ciebie usłyszeć.- uśmiechnął się cynicznie.

- Nie rozumiem po co to robimy.- powiedziałem zirytowany.

- Ponieważ chcę się czegoś o was dowiedzieć. Czy to nie jest logiczne Jungkook?

- Po prostu coś powiedz Jeon.- odezwała się wszystkowiedząca przewodnicząca klasy, Ana.

- To,że ty się podlizujesz nauczycielom to nie znaczy,że ja muszę.- odpowiedziałem jej.

- Profesorze Park! Słyszał to pan?!- pisnęła na moją wypowiedź.

- Kto jest waszym wychowawcą?- zapytał matematyk.

- Pan Chong.- odpowiedział Tae.

- Jungkook powiadomię o twoim zachowaniu wszego wychowawcę.

- Ale ja nic nie zrobiłem.- oznajmiłem z pretensją.Po czym spojrzałem się na tę sukę, która teraz uśmiechnęła w moją stronę,kto w ogóle ją wybrał na przewodniczącą ja się pytam?!- Co to ma być?- zapytałem Tae, siadając.

- Nie pozwoliłem ci usiąść.- upomniał mnie Park.

- Jezu.

- Weź lepiej rób co ci każe, bo nie wygląda to dobrze.- szepnął do mnie Kim.

- Ale kurna,ja nic nie zrobiłem. Nie mam pojęcia co chce on powiedzieć panu Chong.- odpowiedziałem szybko mojemu przyjacielowi po czym wstałem.

- Możesz usiąść Jungkook.- znów się uśmiechnął, wiedział,że mnie denerwuje. Ze złości zacisnąłem pięści i patrząc na niego z mordem w oczach usiadłem.

- Chcesz coś jeszcze powiedzieć Jungkook?

- Nie.

- Dobrze w takim razie kontynuuję sprawdzenie obecności.

Po tym całym teatrzyku zaczął lekcje,a mianowicie funkcję kwadratową.

- Dobrze,więc delta wyszła nam większa od zera,także będziemy mieć dwa miejsca zerowe.- mówił pisząc coś kredą po czarnej tablicy. Z tego co mówił praktycznie i teoretycznie nic nie rozumiałem. Jedyne co robiłem to przepisywałem jakieś x1 i x2.

- Ej Kim.

- No?- zapytał przepisując zadanie.

- Wiesz o co w tym chodzi?- zapytałem patrząc na jego zeszyt.

- To wcale nie jest takie trudne Jungkook. Ale ty i tak tego nie zrozumiesz.

- Ejj nie pierdol okej, jestem na profilu językowym. Także ja jako human,nie powinienem mieć takiegoż przedmiotu jak matematyka. Boże na samą myśl o liczbach przechodzą mnie ciarki.

Mój nauczycielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz