O tym jak grać na ukulele pod szkołą 25#

15 3 28
                                    

P.O.V Shubi

Wiem jak to wygląda. Stoję przed wielką bramom U.A, która według mnie wcale nie jest taka wielka. Mam ze sobą pożyczone od znajomego ukulele. I czekam, w blasku zachodzącego słońca. Do pełnego uzyskania komizmu i nawiązań kulturowych innego kraju brakuje mi tylko niebieskiej kurtki. Pusty plac i stanie jak debil już jest. Ale nie stoję tu z byle powodu.

Wczoraj niczego się nie dowiedziałam. Ani do Shoty, ani od Kuri'ego, do którego nie dało się dodzwonić. Nie mogę tego tak zostawić, tu chodzi o dobro mojego najkochańszego przyjaciela. Mam prawo wiedzieć co się dzieje w tej relacji. To ja ich zapoznałam, to ja jestem waginalnym korkiem Kuri'ego i to ja mieszkam z Shotą. Nic mnie nie powstrzyma, dlatego za cel obrałam U.A.. Jeśli narobię wystarczającego przypału Shocie, to może tym razem mi powie co się wczoraj stało i o czym mają porozmawiać z Kuri'm.

Gdy pierwsi uczniowie zaczynali wychodzić ze szkoły, przygotowałam się. Nastroiłam ukulele i czekałam. Trochę tak postałam w pełnej gotowości postawie, co było dość interesującym widokiem dla wychodzących uczniów. Z jakiegoś powodu, wszyscy przestawali rozmawiać o planach na przerwę letnią i zaczynali mi się przyglądać. Poczekałam tak z pół godziny, aż w końcu straciłam cierpliwość.

- Do diaska!- krzyknęłam nagle, strasząc uczniów, którzy przez parę minut mi się przyglądali.- Niech któreś z was pobiegnie po Shote Aizawe i powie, by tu ruszył cztery litery. Nie mam zamiaru czekać tu na niego do wieczora.

Wszystkie ślepia zwróciły się w moim kierunku, zupełnie zszokowane. Rozejrzałam się po nich próbując odgadnąć czy ktoś w końcu zawoła tu tego idiotę, aż wzrokiem nie spotkałam się z niebieskowłosą dziewczyną, która ewidentnie chciała coś powiedzieć.

- Jesteś jego dziewczyną?

Niby dziwne pytanie, ale nawet mnie nie zaskoczyło. Bo jak inaczej wyjaśnić, że typiara stoi pod szkołą, ewidentnie nie wygląda na matkę, przyjechała na rowerze i ma ze sobą ukulele, a na dodatek każe przyprowadzić do siebie nauczyciela. W sumie, gdyby te dzieciaki faktycznie myślały, że jestem z Shotą w związku, to do ilu śmiesznych sytuacji by doszło?

Nim zdążyłam odpowiedzieć na to pytanie w drzwiach zauważyłam swój cel. Shota zmierzał do mnie, widocznie podirytowany moją wizytą. Uśmiechnęłam się do nosem, że mój plan miał coraz większe szanse wypalić, a uczniowie którzy się wokół mnie zgromadzili tylko mi to ułatwiali. Z podłym uśmieszkiem, szarpnęłam za struny ukulele, by rozpocząć piękne przedstawienie.

- Shubi, po co tu przylazła?

- Chcę wiedzieć, czy me rady niosą skutek zdrowy*- powiedziałam, teatralnie się kłaniając. Kontem oka mogłam zobaczyć, jak kilka nastolatek na ten widok zaczynało podskakiwać i sikać pod siebie. Nie dość, że rzucam cytaty z literatury klasycznej, to jeszcze przywiozłam instrument. Ech... chyba jednak jestem bohaterką jakiegoś funfica.

- Dalej chcesz wiedzieć co wczoraj zaszło? Mogłabyś w końcu odpuści...

- Im prędzej da Roderyk rękę swą Chimenie, tym prędzej mego serca przyjdzie uzdrowienie! Lecz nim ten dzień nastąpi, jam jest bliska zguby i kocham go aż po te nieuchronne śluby.

- O matka, to chyba faktycznie jego narzeczona- piszczały dziewczyny, a grupka gapiów coraz bardziej zaczynała się powiększać. Jednak wystarczył jeden przerażający wzrok Shoty, by całe to zbiegowisko się rozproszyło i zostało nas dwoje. Pff... mięczaki. W tych czasach dzieciaki nie interesują się życiem prywatnym nauczycieli, jak można?

- Skończyłaś ten cyrk?- spytał podchodząc do mnie.

- Pytasz się jakbyś mnie w ogóle nie znał. To dopiero początek!- powiedziałam zadowolona, gibiąc się na boki do prostego rytmu, który potrafiłam zagrać na instrumencie- Mogę tak robić przez całą drogę do domu- dodałam, chcąc go bardziej przycisnąć. Ten jak gdyby nigdy nic odwrócił się i zaczął iść. Wsiadłam na rower i powoli do niego podjechałam.- Może coś zagram? O już wiem! Piosenkę, o tym jak bohater, ukrywał romans przed swoją żoną- powiedziałam, starając się najmocniej wbić szpilę.

Więcej niż można zobaczyć- Fanfic BNHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz