Nicole's Pov
Gdy obudziłam się następnego dnia na łóżku Camili zamiast na materacu zdumiałam. Nie przypominam sobie żebym po tej kłótni spała z nią w jednym łóżku. Zerknęłam na podłogę gdzie leżała blondynka wpatrzona w swój telefon.
Coraz bardziej jej nie rozumiałam. W jednej chwili jeśli się zdenerwowała wyglądała i zachowywała się jakby chciała mnie zabić, w drugiej była miła jak nigdy i przejmowała się moim losem i tym co się może stać gdy nie będzie dla mnie miła.
Szczególnie zaintrygowała mnie gdy powiedziała, że jest mnóstwo rzeczy o których ona wie, a ja nie. Jak się domyśliłam chodziło o Connora. Ale co ona wie czego ja nie wiedziałam o moim własnym chłopaku? Co jeśli dziewczyna znowu skrywa sekret o którym dowiem się od osoby trzeciej? Co zrobię? Przecież już zaczęłam się z nią dogadywać. Co jeśli zbliżymy się do siebie jeszcze bardziej, a ja znowu się o czymś dowiem? Nie poradzę sobie wtedy. Nie dam rady.
Pomyślałam, że jedynym sposobem dzięki któremu mogę dowiedzieć się o co chodzi jest zakończenie tej całej wojny między nami. Pomyślałam, że gdy Camila mi zaufa w końcu wyjawi o co chodzi.
- Dlaczego leżysz na materacu? - zapytałam w końcu.
- Bo ty leżysz na moim łóżku? - powiedziała to z taką oczywistością przez co jej odpowiedź bardziej zabrzmiała bardziej jak pytanie.
- Dobra skończ już z tymi swoimi humorami. Nie mam zamiaru zaczynać od nowa z tym całym pierdolnikiem, a tym bardziej mieć jeszcze dłuższej kary przez to, że będziemy się kłócić. Jeśli zakopiemy choć na święta ten jebany topór wojenny to może wręcz skrócimy sobie tą karę - dziewczyna w końcu poświęciła mi swoją uwagę i spojrzała w moje oczy, jednak patrzyła na mnie jak na kosmitkę. - Przecież nie proszę cię tu żebyś za mnie wychodziła tylko żeby udało nam się współpracować przez najbliższe półtora tygodnia.
- Od kiedy jesteś taka chętna do jakichkolwiek kompromisów? Nigdy tego nie lubiłaś.
- Ludzie się zmieniają pod wpływem innych ludzi. Jak to tam się mówi? Z kim przystajesz takim się stajesz, czy jakoś tak. To jak? - wystawiłam dłoń w jej stronę. - Mamy zgodę do Sylwestra?
- A co po nim?
- Wtedy zaczniemy się o to martwić. Teraz jest teraz - odpowiedziałam nadal trzymając wystawioną rękę w dół. - Zgoda?
- Coś czuję, że później tego pożałuję i to bardzo, ale zgoda - powiedziała złączając nasze dłonie.
Camila's Pov
Propozycja Nicole zdziwiła mnie jak żadna inna. Niby na początku naszej kary już to sobie obiecałyśmy, ale jak widać coś nie wyszło, więc może tym razem się uda.
Od razu po skończonej rozmowie wstałam z materacu i poszłam do kuchni gdzie jak zwykle przesiadywała moja mama.
- Dzień dobry - powiedziałam, a ta lekko się przestraszyła.
- Cześć Camila, chcesz kawy? - zapytała.
- Poproszę.
- Możesz mi wyjaśnić o co wczoraj poszło? Nie chciałam jeszcze wieczorem drążyć tego tematu więc pytam teraz.
- Poszło o Connora.
- O Connora? Nie rozmawiałyście o nim odkąd się pokłóciłyście.
- Wiem, ale teraz jest lepiej. Dogadałyśmy się i mam nadzieję, że już więcej nie poruszymy tego tematu.
- Na pewno nie chcesz porozmawiać? - zapytała z troską w głosie.
- Na pewno. Jak będzie coś się działo to obiecuję, że dowiesz się o tym pierwsza - zapewniłam.
CZYTASZ
I H̶a̶t̶e̶ Love You (GirlxGirl)
RomanceLudzie mówią, że przyjaźń która trwa długie lata pozostanie już na zawsze. Że takiej przyjaźni nie da się zerwać od tak. Jednak ludzie się mylą. Przyjaźń jest ulotna jak zaufanie. Obie rzeczy możesz stracić w jednej chwili w której chciałaś wyjawić...