Camila's Pov
Minęły trzy dni odkąd Maeve wróciła do domu razem ze swoim nowym puchatym przyjacielem. Minęły również trzy dni podczas których obiecywałam sobie szczerość do Nicole. I przez te trzy dni nie dotrzymałam tej obietnicy.
Po tych dniach wolnego trudno było przyzwyczaić się z powrotem do noszenia kajdanek. I chociaż uważałam, że już ich nie potrzebujemy to nasi rodzice byli innego zdania.
***
Było południe. Nasze mamy i my właśnie jadłyśmy przygotowany wcześniej obiad. Panowała komfortowa cisza, której nikt nie zamierzał przerywać. Po posiłku nasze mamy zajęły się swoimi sprawami, a my swoimi, czym było oglądanie serialu.
Dzień minął nam jak każdy inny. Dopiero późnym popołudniem zaproponowałam wyjście do kawiarni. Dziewczyna się zgodziła tylko gdy usłyszała słowo "kawa".
Tym razem wybrałyśmy spacer. Dzięki temu że dni robiły się coraz dłuższe o siedemnastej nie było jeszcze tak ciemno.
Na miejscu każda z nas wzięła swoją ulubioną kawę po czym usiadłyśmy przy jednym ze stolików prowadząc rozmowę o niczym.
Godzinę później opuściłyśmy lokal i powolnym spacerem wróciłyśmy do domu.
Około dwudziestej nasze nadgarstki zostały uwolnione. Obie odruchowo zaczęłyśmy je masować.
- Cam? - usłyszałam siedząc na łóżku w pokoju.
- Tak?
- Musimy porozmawiać - zaczęła. - Tak serio porozmawiać.
- O czym?
- To raczej ty mi powiedz o czym.
- Nie rozumiem.
- Przecież widzę. Widzę, że próbujesz mi coś
powiedzieć od kilku dni. I cokolwiek by to nie było zawsze cię wysłucham.Zauważyła to. Cholera. Czy aż tak się denerwowałam gdy chciałam jej o tym powiedzieć? Czy to jest ten moment kiedy w końcu mogę to zrobić?
- Wiem, po prostu nie wiem od czego zacząć - odpowiedziałam na jej słowa.
- Najlepiej od początku - zaśmiała się cicho.
- Okłamałam cię. A właściwie okłamywałam przez ponad dwa lata - powiedziałam podnosząc się do pozycji siedzącej.
- O czym ty mówisz? - dziewczyna wykonała ten sam ruch.
- Nie byłam z tobą szczera odnośnie wypadku z Connorem.
- W jakiej kwestii? - dopytywała coraz bardziej zniecierpliwiona.
- Wiedziałam, że gdybyś się tego dowiedziała pękłoby ci serce na tysiące kawałków dlatego ubzdurałam sobie, że mogę cię przed tym uchronić. Jak się później okazało nie udało się.
- Przejdź do sedna bo zaczynasz mnie przerażać.
- Wszystko zaczęło się gdy kolega Connora odwoził naszą trójkę do domów. Na pewno to pamiętasz. Wracaliśmy z kina. To było mniej więcej tydzień przed śmiercią Connora.
23 lipca, 2019
Było lekko po dwudziestej. Stałam z Connorem i tobą przed kinem czekając na znajomego chłopaka który już miał prawo jazdy i mógł nas odebrać.
Robiło się chłodniej. Dzisiejszy dzień nie był najcieplejszym w lecie. Stałaś na chodniku wtulona w ciało blondyna który pocierał cię lekko jedną ręką po plecach. Szeptaliście coś do siebie. Żartowaliście. Śmialiście się.
CZYTASZ
I H̶a̶t̶e̶ Love You (GirlxGirl)
RomanceLudzie mówią, że przyjaźń która trwa długie lata pozostanie już na zawsze. Że takiej przyjaźni nie da się zerwać od tak. Jednak ludzie się mylą. Przyjaźń jest ulotna jak zaufanie. Obie rzeczy możesz stracić w jednej chwili w której chciałaś wyjawić...