Chapter 17

605 34 0
                                    


Camila's Pov

Wigilia. Niby święto ulubione przez większość. W końcu wtedy dzieci dostają prezenty a starsi cieszą się z ich uśmiechów.

Jak zwykle moja mama przygotowała nie wiadomo ile rzeczy na stół chociaż przychodziło do nas zaledwie kilka osób. To były jedyne święta kiedy moja mama mogła zająć się swoją pasją: gotowaniem. I nikt nie mógł jej przemówić żeby choć w jedne święta zrobiła inaczej.

Ja natomiast latałam rano jak głupia do jedynego otwartego sklepu ponieważ okazało się że zabrakło kilka rzeczy do przygotowania jednego z dań.

Kiedy już wszystko było gotowe położyłam obrus na stół i rozłożyłam wszystkie sztućce, talerze oraz serwetki. Po tym wystarczyło już czekać na gości.

Tak, jak się spodziewałam dostałam masę "komplementów" o ile można to tak nazwać, na temat tego jak wyrosłam od momentu w którym widzieli mnie po raz ostatni.  W końcu do drzwi zapukały kolejne osoby na które cieszyłam się dużo bardziej.

Przyjechała do nas moja kuzynka wraz z jej tatą. Była ode mnie młodsza o jakieś dwa lata. Naturalnie miała blond włosy jednak zmieniła je na jaskrawy fioletowy. Mimo tego, że była młodsza była w moim wzroście, a jej ostre rysy na twarzy tylko kwestionowały jej prawdziwy wiek.

Widziałam jak dziewczyna początkowo rozgląda się po domu zapewne szukając mnie. Gdy to zobaczyłam natychmiastowo wyszłam przed jej wzrok. Kiedy w końcu nasze oczy się skrzyżowały dziewczyna natychmiastowo podeszła w moją stronę aby się przytulić. Bez wahania to odwzajemniłam.

To był jedyny powód dla którego mogłabym mieć święta codziennie. Przez odległość między naszymi domami nie widzimy się często lecz kiedy to następuje rozmowa między nami nie ma końca. Tak było i tym razem. Dorośli zaciekle rozmawiali ze sobą o tym co już nastąpiło oraz o tym co ma nastąpić, natomiast ja z Maeve usiadłyśmy obok siebie i wymieniałyśmy się przeżyciami z ostatnich pięciu miesięcy. 

Opowiedziałam jej o całej sytuacji o bójkach z Nicole, o tym jak Josh trafił do szpitala i zaraz po wyjściu zachciało mu się wyjść na łyżwy, o tym jak moja mama wpadła na jakże cudowny pomysł zakucia mnie i Nicole kajdankami na dwa miesiące oraz wszystkimi rzeczami które miały miejsce przez ostatni miesiąc z brunetką.

Maeve jest jedyną osobą która wie o całym zajściu które miało miejsce dwa lata temu, chociaż nie powiedziałam jej tego od razu. Wie o tym może od tych wakacji, może trochę wcześniej. Wie o wszystkich moich uczuciach dotyczących Nicole.

Wie dosłownie o wszystkim a mimo tego mnie nie potępia jak reszta gdy Nicole powiedziała im co wiedziała. 

Młodsza natomiast powiedziała mi o wszystkim, co wydarzyło się w jej nowej szkole. A ponieważ dziewczyna często zmienia szkoły to często o tym słyszę. Jednak nie przeszkadza mi to.

- I ty serio dzień w dzień chodzisz z nią do szkoły spięta kajdankami? I wszystko musicie wykonywać razem? - zapytała zmieniając poprzedni temat.

- Serio serio. Nawet uda ci się to zobaczyć jak zostaniesz na noc. Nicole ma przyjść jutro, a od tego czasu nierozerwalnie będziemy siedzieć razem w miłej atmosferze aż do Sylwestra.

- Do Sylwestra? Myślałam, że karę macie praktycznie do połowy lutego.

- Tak jest tylko zawarłyśmy sojusz właśnie do Sylwestra aby przekonać nasze mamy do skrócenia kary choćby o jeden tydzień. 

- A już myślałam, że zobaczę jak skaczecie sobie do gardeł - powiedziała zawiedzionym głosem.

- Powiem ci, że jeszcze nie wszystko stracone. Może się okazać że obie staniemy sobie na odciski a dopiero będzie burza.

I H̶a̶t̶e̶ Love You (GirlxGirl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz