Camila Pov
Tak jak się spodziewałam obudziłam się ze strasznym bólem głowy. Otworzyłam oczy i powoli wstałam z łóżka. Podeszłam drzwi balkonowych i odsłoniłam żaluzje.Natychmiastowo do pokoju wpadło jasne światło. Odwróciłam się i mozolnym krokiem podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej czarne spodnie i jakąś bluzę oraz lekko za dużą koszule
Weszłam do łazienki i wzięłam zimny prysznic aby choć trochę mnie obudził. Po kąpieli ubrałam się w przygotowane rzeczy i wyszłam z łazienki.
Zeszłam na dół gdzie czekała moja mama ze śniadaniem.
- Dzień dobry.- powiedziała nad wyraz głośno.
- Mamo, błagam ciszej.- powiedziałam lekko zachrypniętym głosem.
- Połknij tabletkę, to ci pomoże.- powiedziała podając mi tabletkę oraz szklane wody.
- Dziękuję.- podpowiedział i od razu połknęłam tabletkę.
***
- I jak, lepiej się czujesz?- zapytała siedząc ze mną na kanapie.
- Tak, dziękuję.
- Wiesz, że przesadziłaś z alkoholem?
- Ja przesadziłam z alkoholem? Przecież widziałaś Nicole, widziałaś w jakim była stanie.
- Teraz rozmawiam o tobie a nie o Nicole, mogłaś oszczędzić sobie tego bólu głowy a mi stresu, wiesz jak ja się martwiłam kiedy wrócisz i czy w ogóle wrócisz.
- Wiem że się martwiłaś, ale nic mi się nie stało, wszystko jest w porządku.- powiedziałam.
- Wiem i bardzo się cieszę.- odpowiedziała.
Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć na dół zeszła Nicole ubrana w czarne leginsy oraz koszulkę w tym samym kolorze.
- Na stole leżą tabletki, weź sobie jedną.- powiedziała moja mama.
- Dziękuję.- odpowiedziała.
Połknęła tabletkę i chciała iść na górę lecz głos mojej mamy ją zatrzymał.
- Poczekaj Nicole, chodź tutaj.- powiedziała.
Nicole niechętnie podeszła i usiadła na kanapie obok mojej mamy.
- Wiem, że nie jestem twoją mamą ale mimo wszystko nie mogę nie zwracać uwagi na to co się stało. Wiesz w jakim stanie wczoraj wróciłaś do domu.
- Mogę się domyślać, głowa boli mnie jak jeszcze nigdy.
- No właśnie, wiecie jak się o was martwiłam.- powiedziała.- Nigdy więcej tak nie róbcie. I cieszę się, że nic wam się nie stało.- powiedziała łagodniej.- A teraz ja muszę iść do pracy, więc dajcie mi swoje ręce.
Niechętnie każda z nas wyciągnęła rękę a moja mama zapięła na naszych nadgarstkach kajdanki.
Kilkanaście minut później wyszła z domu żegnając się z nami.
Siedziałam na kanapie w ciszy. Kiedy spojrzałam na dziewczynę przed moimi oczami pojawiła się obraz jak ją całowałam jak również to, że ten pocałunek nie był jednym z gorszych.
- Nicole.
- Czego chcesz?
- Czy pamiętasz to co się działo na wczorajszej imprezie?
- Nie, a powinnam?- zapytała.
Nie chciałam jej mówić o tym pocałunku, jeśli jo nie pamięta to lepiej dla nas obu.
CZYTASZ
I H̶a̶t̶e̶ Love You (GirlxGirl)
RomanceLudzie mówią, że przyjaźń która trwa długie lata pozostanie już na zawsze. Że takiej przyjaźni nie da się zerwać od tak. Jednak ludzie się mylą. Przyjaźń jest ulotna jak zaufanie. Obie rzeczy możesz stracić w jednej chwili w której chciałaś wyjawić...