49)

38 4 0
                                    

stan: opublikowano.
wyswietlenia: 1.

Biała kartka.. tak bardzo wprowadza niepokój. Dobra, strach przemawia, mam pewne obawy, jaką odpowiedź dać tej osobie. Nie zawiodę jej? Przecież.. dopiero 1/3 terapii za mną..
Ok, wystąpiły trudności. Stany lękowe, nawroty duszności.
Ostatnio przyczepiłam plakat na ścianę, która wydawała się, jakby czegoś brakowało.. pewnego elementu. Room94.. nawet nie znam tego zespołu..
Czas leci.. zostało mi jakieś 40 minut na ostateczną decyzję..
świetnie! :[

Westchnęła. Taka jakby.. randka..
Kegan nie odpuszczał. Starał się, żeby tylko wywołać uśmiech na twarzy dziewczyny. Sam siedział w pokoju i właśnie odczytywał ostatni wpis. Miał nie robić tej czynności, ale nie mógł się powstrzymać.
W tym samym czasie Morrigan nerwowo pocierała ręce. Jasne, że się bała.. pierwsze takie prawdziwe wyjście. Zazwyczaj spotkania następowały w kawiarni, kiedy ona była za ladą.
Gdyby miała przyjaciółkę od serca, zapytałaby ją. Czasem żałowała, odtrącenia. Niby nawiązywała już kontakty z innymi, jednak polegały one na zamianie zaledwie kilku zdań.
"Raz się żyje, przeboleje to jakoś" pomyślała, wystukując trzy litery, następnie klikając na "wyślij" 

t a k

 ----------------
EDIT: zapraszam na "short story" o One Direction. Nowe "opowiadanie" znajdziecie w linku zewnętrznym oraz na moim profilu. 

Bezsilna.✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz