54)

38 5 0
                                    

Obudziła się ze strasznym bólem głowy, kiedy przewróciła się na drugi bok, jęknęła z obrzydzenia. Poduszka była mokra, góra kołdry częściowo też.
"Katar ma ze mnie niezłą zabawę. W dzień nic nie leci, za to w nocy miałam powódź w nosie.."
Próbowała głęboko odetchnąć, lecz bez skutku. 

-Kegan.. gdzie są chusteczki.. aaa! - pisnęła, zakrywając oczy. Niespodziewała się tego, nie teraz.. później.. w sumie nigdy! Chłopak właśnie wszedł do pokoju w samym ręczniku.. na biodrach, z jego włosów kapała woda. Najwidoczniej brał prysznic, bo co innego miał robić? -Mogłeś pomyśleć, że nie śpię!

-Ok, przepraszam. Już biorę dresy i uciekam - zaśmiał się. 

-Jak będziesz wracał, przynieś coś w co mogę wysmarkać nos. - poczuła jak na jej twarz wchodzą rumieńce. Nic nie mogła na to poradzić.. niezręczna sytuacja.
Kilka minut później materac ugiął się. 

-Odsłoń już te oczy, jestem ubrany. - pociągnął kołdrę, którą dziewczyna się zasłoniła. Zachichotała. Po "oczyszczeniu" nosa, poszli do kuchni, żeby zjeść coś przed zbliżającym się dniem, pełnym powtórek w szkole, do egzaminu dojrzałości. Zjedli po dwie kanapki, wypili herbatę. 'Co on takiego w sobie ma.. jest taki.. kochany? Nie mogłabym sobie wyobrazić swojego życia bez jego obecności, chociażby w tych komentarzach' "Ugh serio?" mentalnie strzeliła face palma. Pokręciła głową, sznurując adidasy. 

-Dokąd tak się spieszysz? Zostało nam jakieś 35 minut - dotknął jej pleców, na co prawie straciła równowagę. "Stałam na jednej nodze.. świetnie..". Wzięła głęboki oddech i ignorując śmiech brata Kegana, skierowała się do salonu. -Posłuchaj.. nie chcę Cię martwić, ale..

-Ale co? - warknęła. Zły humor.. no każdy tak ma, szczególnie przed szkołą, gdy tam MUSISZ iść, bez żadnego odwrotu.

-Krzyczałaś przez sen.. próbowałem jakoś obudzić.. nie żeby to był problem.. miałaś już tak kiedyś? - niepełne zdanie, a podziałało, jakby ktoś strzelił z liścia w twarz. Nie wiedziała co odpowiedzieć. Terapia została zakończona, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Chciała uciec.. "dlaczego przy nim.. dlaczego tej nocy..". Przełknęła ślinę.

-Strach.. - tyle.

Bezsilna.✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz