57)

26 5 0
                                    

Uczniowie stali przed salami egzaminacyjnymi, w oczekiwaniu na swoją kolej. Nadszedł maj, czas matur. Wszyscy ubrani na galowo, każdy zmagał się ze stresem, aby nie zostać pokonanym.
Co jest łatwiejsze? Odpowiadanie na głos, czy pisanie na papierze? Dla Morrigan odpowiedź pisemna wydawała się idealnym rozwiązaniem. Co chwilę pocierała drżące ręce. Pierwszy dzień - Angielski ustny (akcja toczy się na terenach Anglii - przyp.)
Nowa matura: wchodzisz, przedstawiasz się, losujesz jakiś temat. Wcześniej było trochę lepiej. Miałeś cały rok na przygotowanie, a teraz otrzymujesz jedynie 15 minut. A przez 5 musisz o tym gadać..


Po krótkiej rozmowie z kolegami, podszedł do niej on. Kegan, mimo zachęceń chłopaków, wolał jeszcze jakoś dodać otuchy swojej przyjaciółce. Może chciał wkroczyć na inny tor relacji, ale czuł, że ona nie jest na to gotowa. Nie okazywała uczuć z działu "podobasz mi się, lecz nie powiem Ci tego". Czysto koleżeńskie.

-Uh, nerwy wszędzie - zaśmiał się, próbując rozluźnić atmosferę. -Hej, wszystko w porządku?

-Niby tak.. - powiedziała cicho. -Jak wyjdę z sali i rzucę Ci się na ramiona, to będzie znak że dałam radę.. - spuściła głowę. Teraz kolejka poszła do przodu. Z jej grupy, ona stała pierwsza.

-Nie wiem jak ty, ja w Ciebie wierzę, w siebie też.. powinno.. - westchnął. Nie mógł mówić dalej. Stres także go dopadł.

-No nie do końca jesteś wyluzowany.. o kurcze.. zaraz.. idź już na swoje miejsce..

-Pamiętaj o oddychaniu - prawie krzyknął, na co usłyszał śmiech dziewczyny.
Bardzo napięta sytuacja..

Bezsilna.✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz