👹Rozdział 5👹

968 52 174
                                    

G: Techno mi napisał że Bbh i Skeppy przylecą w nocy (A: Jakby ktoś nie wiedział Bbh- Bad Boy Halo)

N: Okej

C: Ja po nich pojade

~𝚂𝚔𝚒𝚙 𝚃𝚒𝚖𝚎~
𝙿𝚛𝚣𝚢𝚓𝚊𝚣𝚍 𝚃𝚎𝚌𝚑𝚗𝚘 𝚒 𝙿𝚑𝚒𝚕𝚣𝚢

N: Ja jadę po staruchów, jedzie ktoś ze mną?

Y/n: Ja chce!!!

N: Dobra, to chodź

Y/n: Ale ja puszczam piosenki w aucie!

N: Chyba cię coś boli, ty mi jakieś nienormalne rapy puścisz

Y/n: Lepszy rap niż twoje ruskie techno (A:Przepraszam to było silniejsze ode mnie)

N: Dobra to pościmy po prostu radio i tyle.

Y/n: Okej- powiedziała niezadowolona nastolatka

~𝑃𝑜𝑣 𝑁𝑖𝑐𝑘~
Kochałem Y/n... Była dla mnie jak siostra, jednak nienawidziłem jej ulubionych piosenek. Jeszcze nazwała mój pop ruskim techno! Zawsze się o to kłóciliśmy ale wiem że i tak ona mnie kocha jak brata.

Y/n: NICK!!

N: CO SIĘ STAŁO?!- czułem się jak wyrwany ze snu

Y/n: PATRZ JAK JEDZIESZ A NIE MYŚLISZ O NIEBIESKICH MIGDAŁACH!! JESCZE WYPADEK SPOWODUJESZ!

N: Dobra sory

Y/n: Karl

N: Co?

Y/n: Zgadłam? O nim myślałeś?

N: Tak, tak o nim- tak, wiem skłamałem,no ale jakby to wyglądało gdybym powiedział jej że to właśnie o niej myślałem

Y/n: Za ile będziemy?

N: Za 5 minut

Y/n: Jedź szybciej, chce zobaczyć starego dziada i go udusić

N: Za co to?

Y/n: Ostatnio jak rozmawialiśmy, powiedział że następnego dnia napisze bo teraz idzie spać i nie napisał!!- podniosła głos Y/n

N: Toż to tragedia

Y/n: No właśnie!!

Y/n zaczęła krzyczeć, starałem się ją uspokoić. Było widać z daleka że jest wkurwiona.

N: Y/n, spokojnie złość piękności szkodzi- zaśmiałem się

Y/n: Tobie by się w ryj przydało dostać

N:Już, sory- powiedziałem śmiejąc się

Po 3 minutach byliśmy na miejscu. Czekaliśmy na samolot. Wtedy Phliza napisał do mnie że lot się przedłużył i będą za pół godziny więc nie mamy na co czekać. Ustawiłem budzik na wrazie wypadku za 25 minut i pojechałem z Y/n do galerii.

N: Czego dusza pragnie?

Y/n: Niiiiick- zrobiła oczy kotka ze Shreka

N: Ta?

Y/n: Chodźmy na pizzę?- zrobiła tą swoją słodką minkę. Nigdy nie umiałem jej odmówić

N: Chodź, idziemy

Zamówiliśmy pizzę na wynos i po 20 minutach wzięliśmy pizzę i poszliśmy do auta.

N: To co jedziemy po dziadków?

Y/n: Oczywiście- powiedziała Y/n jedząc pizze.

Y/n: Otwórz buźkę- powiedziała trzymając w ręku pizzę, po czym nakarmiła mnie nią (A: Przepraszam noo)

~𝑃𝑜𝑣 𝑃h𝑖𝑙𝑧𝑎~
Czekałem z Techno na Nicka, wiedziałem że jedziemy do Y/n więc będzie wkurwiona bo ona to pamiętliwa jest. Zobaczyliśmy pomarańczowego mustanga a w nim Sapnap i... Y/N?! O kurwa no to mam przejebane...

Technoblade: Co to za piękna Pani w aucie Nicka? - uśmiechnął się różowowłosy

Philza: Y/n, od niedawna 17-letnia siostra Dreama i moja przyjaciółka-odpowiedziałem mu

T: Ładna - uśmiechnął się Tech

Y/n: PHILL MASZ PRZEJEBANE!- krzyknęła Y/n wychodząc z auta

P: Tak, wiem przepraszam

Y/n: No już ci wybaczam dziadku ty mój- po czym przytuliła mnie. Tęskniłam za tobą Phill powiedziała.

P:Oh ja za tobą też Y/n- odwzajemniłem uścisk.

T: Cześć, jestem Technoblade-powiedział po chwili mój przyjaciel po czym wyciągnął rękę do Y/n

Y/n: Y/n- zarumieniła się i wykonała ten sam ruch.

N: Dobra to co jedziemy na chate- powiedział Nick jedząc kawałek pizzy

T:Smacznego

N:Dzieki- po czym dał mi i Techno kawałek pizzy

P: Y/n nie je?- zapytałem

N: Y/n zjadła po drodze 2 kawałki

Zaśmiałem się, po czym poczułem uderzenie od tyłu, był to nie kto inny jak moja kochana Y/n.

P: Ojj też cię kocham mój dzieciaku- zaśmiałem się

Y/n: Spróbuj jeszcze raz tak powiedzieć!- powiedziała wkurwiona dziewczyna na co zaśmiałem się i powiedziałem

P:Dobrze, przepraszam nie bij

Y/n: Wybaczam, a teraz pakujcie się do miski i jedziemy.

Wsiedliśmy do auta i po 30 minutach byliśmy w domu Dreama, Sapnapa i Y/n.
Dom robił wrażenie. Znajdował się w większej gminie miejsko-wiejskiej przy Centrum Warszawy. Dom był wielki, dwupiętrowy dom, ocieplony, pomalowany na biało. Z wielkim ogrodem w którym był duży basen w ziemi. Ogród był ogrodzony nowoczesnym, czarnym płotem a za nim w niewielkim rządku stały choinki. Były też drzwi, które prowadziły na wielkie, piękne pole.

(A:Jakby co ten basen wygląda mniej więcej tak:

(A: A płot to właśnie o taki jak na zdjęciu mi chodziło

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(A: A płot to właśnie o taki jak na zdjęciu mi chodziło.)

~𝐏𝐨𝐥𝐬𝐚𝐭 𝐡𝐞𝐡𝐞, 𝐭𝐞𝐳 𝐰𝐚𝐬 𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚𝐦 <33 ~

738 słów

~In The Name of Love~ Technoblade X Reader//ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz