👹 Rozdział 17👹

545 29 38
                                    

Zacząłem się robić śpiący i nawet nie wiem kiedy zasnąłem wtulony w Y/n...

~𝑃𝑜𝑣:𝑃ℎ𝑖𝑙𝑧𝑎~
Zrobiłem im w chuj dużo zdjęć. Oczywiście wybrałem jedno najładniejsze i wrzuciłem na grupę na Messie.

𝒀/𝒏𝑩𝒍𝒂𝒅𝒆🤭😍❤️

Philza aka shiper🌌
Oni muszą być razem!!🥺😍

*𝚆𝚢𝚜𝚕𝚊𝚗𝚘 𝚣𝚍𝚓𝚎𝚌𝚒𝚎*

Naprawdę byli słodcy. Miałem nadzieję że będą razem.


~𝑃𝑜𝑣:𝑌/𝑛~
Obudziłam się wtulona w Techno. Wyglądał bardzo słodko jak spał... Z wymyśleń i gapienia się w śpiącego Techno wyrwał mnie Phill...

P:Kochasz go?- zapytał poważnie mój przyjaciel

Sprawdziłam dokładnie czy spał.

Y/n: Tak, ale z tego co widzę on traktuje mnie jako " tylko przyjaciółkę"- powiedziałam zmarnowana

P: Powiedz mu to co czujesz, będzie ci lepiej uwierz.- powiedział spokojnie

Y/n: Może i masz rację... A co jeśli on nie odwzajemnia?- zapytałam z samymi czarnymi scenariuszami w głowie

P: Wtedy powinnaś zawalczyć o jego miłość. Sprawdzić że poczuje to samo. Oczywiście będzie ciężko rozkochać w sobie kogoś, ale jeśli go kochasz nie pozwól mu odejść.- powiedział pijąc kawę

Y/n: A co jeśli mnie nie pokocha? Co jeśli znajdzie inną?- zapytałam

P: Ile ty masz tych czarnych scenariuszy w tym łbie?- zapytał, mówiąc ostatnie słowa lekko przyjebał mi w głowe

Y/n: W chuja dużo, a teraz odpowiedz na pytanie.- powiedziałam pijąc jego kawę

P:A-a-ale to moja kawa, dobra nie ważne. W każdym razie jeśli się poddasz i nie będziesz walczyć o niego, jego miłość wtedy on też się podda i znajdzie inną. Walcz o niego. Wierzę w ciebie Y/n.- powiedział sięgając po jego kubek.

Może i Philza miał rację? Może faktycznie powinnam zawalczyć o Techno? Skończyłam rozmyślać i poszłam zrobić śniadanie. Szukałam wszędzie ale nigdzie nie było moich leków. Zaczęłam panikować.

P: Y/n? Wszystko w porządku?- zapytał jedząc talerz jajecznicy który wcześniej mu dałam

~𝑃𝑜𝑣:𝑃ℎ𝑖𝑙𝑧𝑎~

P: Y/n? Wszystko w porządku?- zapytałem jedząc talerz jajecznicy który dostałem od dziewczyny

Y/n: Ni-ni-nigdzie ich nie ma.- powiedziała opierając ręce, które strasznie się jej trzęsły o blat

P: Czego nie ma?- zapytałem łapiąc przyjaciółkę z ręce. Chciałem zażartować i zapytać kogo nie ma? Przecież Techno w salonie śpi, ale widziałem że Y/n strasznie przeżywała stratę czegoś więc nie był to czas na żarty.

Wtedy usłyszałem jakiś głos za mną. Od razu go rozpoznałem.

~𝑃𝑜𝑣:𝑇𝑒𝑐ℎ𝑛𝑜𝑏𝑙𝑎𝑑𝑒~
Wstałem a obok mnie nie było ani Philla, ani Y/n. Obróciłem i zobaczyłem przerażoną Y/n w kuchni i Phila trzymającego ją za ręce. Nie wiem czemu ale od środka się gotowałem. Czułem się zły? Podeszłem do nich i powiedziałem:

T: Co się stało?- zapytałem widząc jak Y/n trzęsą się ręce

P: Y/n chyba dostała jakiegoś ataku. Szukała czegoś i nagle zaczęły trząść się jej ręce a w skutku stłukła szklankę.- powiedział po czym poszedł gdzieś.

~In The Name of Love~ Technoblade X Reader//ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz