👹 Rozdział 31👹

333 22 8
                                    

Bardzo mi się spodobał morski. Paznokcie wyglądały o tak:

 Paznokcie wyglądały o tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Naprawdę były cudowne. Ogólnie dzień minął bardzo szybko dzisiaj. Następny dzień chciałam spędzić z moim przyszłym mężem. Rano obudziło mnie głaskanie moich włosów. Pocałowałam różowowłosego i poszłam wsiąść prysznic i się ubrać. Gdy wykonałam czynności podeszłam do chłopaka i przytuliłam się do niego mocno.

Y/n: Chcę dzisiaj spędzić dzień tylko i wyłącznie z tobą- powiedziałam całując usta chłopaka.

T: Masz jakieś plany?- zapytał podchodząc do szafy i biorąc ubrania

Y/n: Kino, Spacer z Floof'em, Kręgielnia a potem możemy w domu razem coś porobić- powiedziałam i spojrzałam na telefon. Godzina 10¹⁵.

T: Dobry pomysł, ja idę wsiąść prysznic- powiedział i skierował się w stronę łazienki.

Y/n: Ja idę zrobić śniadanie- powiedziałam głośniej by usłyszał i zeszłam na dół do kuchni. Schodząc słyszałam że tylko Wilbur, Philza i Niki nie śpią. Dzisiaj na śniadanie postanowiłam zrobić omlety. Gdy skończyłam na dole siedział na kanapie George.

Y/n: George, chcesz może zjeść omlety z nami?- zapytałam

Wtedy zszedł Techno.

T: Mmm, co tu tak pachnie?

Y/n: Zrobiłam omlety kochanie- powiedziałam i go pocałowałam

Nałożyłam omlety sobie, Techno i George'owi na talerz po czym zawołałam chłopaka.

G: Nie, dzięki nie jestem głodny- powiedział i zaczął przeglądać coś na telefonie.

Techno widział moją wkurzoną (czyt. wkurwioną) minę. Moim jedzeniem pogardzić?! On chyba jakiś nienormalny!

T: Radziłbym ci George, zjeść. Y/n przygotowała takie pyszne śniadanie że aż grzech odmówić- wtrącił się Dave.

G: Mówiłem nie jestem głodny- powiedział bezemocji.

Y/n: Kurwa George! Powiedziałam że masz zjeść to masz to zjeść! No chyba że mam cie kurwa nakarmić?!- pojechałam trochę ostro ale niech wie że moim jedzeniem się nie gardzi+ nie można się głodzić bo to niezdrowe.

D: Co tu się dzieje?- powiedział śpiąco Clay.

T: George nie chce zjeść śniadania, które przygotowała Y/n- powiedział jedząc swoją porcję.

D: Idź usiądź, zjedz, napij się a ja dopilnuję żeby zjadł dobra?- zapytał patrząc mi w oczy.

Y/n: Jasne kapitanie- powiedziałam i zaśmialiśmy się.

Podeszłam do stołu przy którym siedział Techno i zjadłam swoją porcję posiłku. Kątem oka patrzyłam na chłopaków by sprawdzić czy George zjadł. W końcu to przyjaciel mojego brata i wiem, że Dream by nie przeszył jego straty. Są z sobą bardzo blisko. Gdy skończyłam jeść nalałam sobie soku pomarańczowego do szklanki i zrobiłam śniadanie mojemu bratu.
Także omlety. Gdy skończyłam podałam Clay'owi talerz z jedzeniem i szklankę soku.
Razem z Techno pojechaliśmy do kina na jakiś film romantyczny. Film, który oglądaliśmy nazywał się ~Zanim się pojawiłeś~. Bardzo fajny. Trwał prawie dwie godziny. Gdy się skończył razem z Dave'em pojechaliśmy na obiad do jakieś restauracji. Zamówiliśmy i zjedliśmy na miejscu. Oczywiście nie obyło się bez kłótni kto zapłaci. Ostatecznie zrobiliśmy wyścig i wygrał Techno. Pojechaliśmy do domu i zapięłam Floof'a na smycz. Dave w tym czasie odstawił auto do garażu.
Wyszliśmy z psiakiem z domu i podeszliśmy do chłopaka.

~In The Name of Love~ Technoblade X Reader//ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz