P:Czego dusza pragnie?- zapytał Phill
~𝑃𝑜𝑣:𝑃ℎ𝑖𝑙𝑧𝑎~
P:Czego dusza pragnie?- zapytałem i popatrzyłem na dziewczynę która dalej leżała przy moim przyjacieluY/n: Pomóż mi wstać, tylko go nie obudź!- powiedziała i zagroziła mi palcem
Zaśmiałem się i wziąłem ją na ręce w stylu panny młodej żeby nie obudzić śpiącego Techno.
Y/n: Dzięki Phill- powiedziała po czym mnie przytuliła i poszła do kuchni.
Byłem głodny więc stwierdziłem że wezmę ze sobą dzieciaków i Will'a i pójdziemy na zakupy. A przy okazji zostawimy małżonków samych.
P: Ej Y/n,ja biorę ekipe i jedziemy na zakupy bo brakuje czegoś na obiad.- powiedziałem na co ta się uśmiechnęła
Y/n: Robię pizze i tu macie listę czego brakuje.- powiedziała po czym dała mi karteczkę
P: Okej, to ja idę po młodych.- powiedziałem po czym zebrałem wszystkich u siebie.
Po 2 minutach wszyscy już byli w moim pokoju. Zacząłem opracowywać plan.
P: Zostawimy ich samych w domu, może ten ship się spełni...- zacząłem
C: No dobra ale chyba wszyscy do sklepu nie pojedziemy?- zapytał retorycznie Clay
P: Ja biorę Ranboo, Tommy'iego, Tubbo i Willa na zakupy. Dostałem liste i pójdziemy kupić składniki do pizzy. Jakieś 10 minut po naszym wyjeździe ty Clay i Sapnap zejdziecie na dół i zapytacie kiedy obiad.- powiedziałem i zrobiłem sobie chwilę przerwy.
C: Aha i że mamy wsiąść Georga, Karla i Quacktikiego na jakiś spacer?- zapytał
P: Właśnie o to mi chodziło, dziewczyny i Bbh i Skeppy wy powiecie że jedziecie na spotkanie z jakimiś znajomymi.- powiedziałem pewnie
P: Dobra Dzieciaki i Will idziemy na zakupy!- krzyknąłem
Po chwili pojechaliśmy do galerii. Bardzo byłem ciekawy jak poradzą sobie chłopacy i czy zmieścili sie w czasie jaki im podałem...
~𝑃𝑜𝑣:𝐶𝑙𝑎𝑦~
Przyszedł do nas Phill i zaczął omawiać ~Plan Y/nblade~. Zdziwiliśmy sie bo o co mu może chodzić.P: Zostawimy ich samych w domu, może ten ship się spełni...- zaczął Philza
C: No dobra ale chyba wszyscy do sklepu nie pojedziemy?- zapytałem retorycznie
P: Ja biorę Ranboo, Tommy'iego, Tubbo i Willa na zakupy. Dostałem liste i pójdziemy kupić składniki do pizzy. Jakieś 10 minut po naszym wyjeździe ty Clay i Sapnap zejdziecie na dół i zapytacie kiedy obiad.- powiedział i zrobił chwilę przerwy
C: Aha i że mamy wsiąść Georga, Karla i Quacktikiego na jakiś spacer?- zapytałem
P: Właśnie o to mi chodziło, dziewczyny i Bbh i Skeppy wy powiecie że jedziecie na spotkanie z jakimiś znajomymi.- powiedział pewnie
P: Dobra Dzieciaki i Will idziemy na zakupy!- krzyknął i poszli.
Jakieś 15 minut po ich odjeździe wraz z Nick'iem zeszliśmy na dół i zapytaliśmy w tym samym momencie kiedy obiad. "Nasza" siostra spojrzała na nas jak na debili.
Y/n: Jak chłopaki wrócą z zakupami.- odparła i wzięła sobie jakąś szklankę.
C: Dobra to skoro obiad będzie później to ja, Nick, George, Karl i Alex idziemy pobiegać.- powiedziałem i zaciągnąłem za sobą na górę Sapnapa.
C: Dobra przebierać się w dresy inne jakieś do biegania ubrania!- krzyknąłem nie głośno by nie obudzić Techno który spał jak menel na kanapie
Wszyscy się przebraliśmy i wyszliśmy. Teraz cała nadzieja w Bbh, Skeppy'm i dziewczynach.
~𝑃𝑜𝑣: 𝑆𝑘𝑒𝑝𝑝𝑦~ (A: Któż by się spodziewał?)
Chwilę po wyjściu chłopaków nadeszła kolej na naszą grę aktorską. Wiedziałem ze coś spierdole ale nie ma odwrotu. Wszyscy się przebraliśmy i wraz z Bbh, Niki, Hannah i Minx zeszliśmy na dół.
Sk: Y/n!! My idziemy się spotkać ze znajomymi!- krzyknąłem schodząc z dołu.
Y/n: No idźcie, ale wróćcie na noc- powiedziała pijąc coś
M: Wrócimy około 16- oznajmiła Minx
Y/n: Miłej zabawy!- krzyknęła gdy wychodziliśmy
MNHSKB:Dzięki!-krzyknęliśmy chórkiem
~𝐉𝐚𝐤 𝐭𝐚𝐦 𝐮 𝐰𝐚𝐬 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐨𝐰𝐢𝐞? :3~
600 słów
CZYTASZ
~In The Name of Love~ Technoblade X Reader//Zakończone
FanfictionNazywasz się Y/n, masz 17 lat chodzisz do 3c LO (profil Biologiczno-Chemiczny),21-letniego brata- Claya, z którym masz nieziemskie stosunki. Poznajesz kogoś... ~🥇 wattpad ~🥇 Technoblade ~🥇 TechnobladexReader ~🥇 BadBoyHalo ~🥇 Tommy ~#5 Philza ~#...