👹 Rozdział 21👹

473 33 31
                                    

⚠️ Bla, bla, bla rozdział zawiera przekleństwa⚠️

~𝑃𝑜𝑣:𝑌/𝑛~

T: Y/n, zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał a ja stałam zszokowana ale szczęśliwa

~Would you let me lead you even when you're blind?
In the darkness, in the middle of the night
In the silence, when there's no one by your side
Would you call in the name of love?
In the name of love
Name of love
In the name of love
Name of love
In the name of...
In the name, name
In the name, name
If I told you we could bathe in all the lights
Would you rise up, come and meet me in the sky?
Would you trust me when you're jumping from the heights?
Would you fall in the name of love?~

Słyszałam moją ulubioną melodię w tle. Zaczęłam ją śpiewać w myślach. Po chwili dodałam:

Y/n: Dave ja...TAK!- krzyknęłam wesoło na co chłopak złożył pocałunek na moich ustach.

Siedzieliśmy razem na łące gdy dochodziła godzina 16. Zbieraliśmy sie do domu żeby zrobić obiad.

T: Powiemy im odrazu czy później?- zapytał podając mi rękę bym wstała

Y/n: Myślę pobawimy się w Dubiela i sprankujemy ich ze nie.- powiedziałam chytro

Zebraliśmy koc i Techno złapał mnie za rękę.

T: Kocham cię.- powiedział po czym pocałował mnie

Całą drogę szliśmy trzymając się za ręce. Otworzyłam drzwi do domu i usiedliśmy na kanapie. Zadzwoniłam do Philzy i zapytałam kiedy będą.

Y/n: Już jadą.- powiedziałam całując usta chłopaka

Techno włączył jakiś film a ja poszłam po coś do picia. Oglądaliśmy jakiś turecki serial, który polecił znajomy Dave'a.
Oglądaliśmy tak gdy usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. No jak wiecie dom był mój, Clay'a i Sapnapa więc tylko my mieliśmy klucze. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je.

P: No jak tam gołąbeczki?- zapytał szczęśliwy, na co mu przypierdoliłam w głowę.

Y/n: Phill!!Masz kurwa 5 jebanych sekund!!-krzyknełam

Wtedy do domu weszli:
Dream, George, Sapnap, Karl i ten ich kolega którego imienia i nicku nie pamiętam.

Q: A czemuż to taka piękna pani się denerwuje?- zapytał z lenny face'm

Y/n: Spierdalaj chuju.- powiedziałam stanowczo pokazując mu fucka.

Wzięłam zakupy od Ranboo i zawołałam Techno.

Y/n: Pomożesz mi?- zapytałam robiąc oczka kota z Shreka.

T: Wiesz że nie umiem ci odmówić?- zapytał i pogłaskał mnie po głowie (A:Tak wiem, ja też nie pies)

Przygotowywaliśmy razem pizze świetnie się przy tym bawiąc. Jedna już w piekarniku, na drugą Dave nakłada dodatki, a ja nakładam na blachę ciasto trzeciej.

Po 20 minutach wyjęłam gotową pizzę i włożyłam następną. Podzieliłam pizze na 8 kawałków i zaniosłam Mark'owi jego porcję 4 kawałków. Drugie 4 dałam Toby'iemu.

I tak pokolei. Była już 17:45. Każdy siedział w swoim pokoju oprócz mnie, Techno, Philzy i Clay'a. Ciągle siedzieli z nami na kanapie i oglądali. Nagle mój mądry, kochany braciszek wpadł na pomysł aby włączyć komedię romantyczną. Tak też zrobili. Po jakiś 3 minutach urwał mi się film.

~𝑃𝑜𝑣:𝐶𝑙𝑎𝑦~
Siedziałem na kanapie wraz z Y/n, Phill'em i Dave'em. Oglądaliśmy jakiś serial. W końcu wpadłem na pomysł co zrobić aby spiknąć zakochańców. (A: Oj Claytonie, oni już są razem😌)

Włączyłem komedię romantyczną i zauważyłem że po 3 minutach, jak nie mniej Y/n zaliczyła zgona. Jej głową opadła na ramie Techno. Podałem chłopakowi kocyk,a ten przykrył ją nim.

Patrzyłem na nich co chwilę tak samo w sumie jak Phill.Gdy głowa Dave'a opadła na głowę mojej siostry po cichu wstaliśmy i wyłączyliśmy telewizor. Poszliśmy do swoich pokoi i czekaliśmy aż usłyszymy Y/n krzyczącą "TAKK!!". (A:Twoje niedoczekanie😌😏)
Każdy z nas na to czekał.


~𝐂𝐨𝐫𝐚𝐳 𝐁𝐥𝐢𝐳𝐞𝐣 𝐒𝐰𝐢𝐞𝐭𝐚 𝐛𝐚𝐡𝐬𝐡𝐬𝐡𝐚𝐡~

600 słów

~In The Name of Love~ Technoblade X Reader//ZakończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz