Rozdział 30.

4.4K 271 98
                                    

Zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest czuć, że jest się już na samym dnie? Być może dotarłeś już do owego momentu w swoim życiu, kiedy jedynymi uczuciami jakie wypełniają Twoje wnętrze jest upokorzenie, rozczarowanie i ból psychiczny - o wiele gorszy niż ten fizyczny. Życie traci jakikolwiek sens a wspomnienia za które kiedyś oddałbyś dosłownie wszystko przytłaczają Cię bardziej niż kiedykolwiek indziej. Nagle nie cieszą Cię już rzeczy, które robiły to wcześniej. Twoje nastawienie do wszech otaczającego Cię świata zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni, a Ty sam gubisz się we własnych myślach. I nawet choćbyś chciał coś z tym zrobić, a nawet próbował ze wszystkich sił to zmienić.. Niestety, jesteś z góry skazany na niepowodzenie. Ten świat niestety jest już tak stworzony, że gdy na czymś bardzo Ci zależy i jesteś w stanie poświęcić dosłownie wszystko, szczęście opuszcza Cię w najmniej spodziewanym momencie. A Ty zostajesz sam w całym tym bagnie, czując jak rozpacz pochłania Cię w całości.

~*~

Właśnie takie uczucia miotały Bianką, kiedy wrócili do hotelu. Jedyne na czym była w stanie się skupić, to usilne powstrzymywanie łez bezradności. Czuła, że jest już na samej granicy załamania nerwowego. Oczywiście wszystko z powodu wysokiego bruneta, siedzącego właśnie z kpiącym uśmieszkiem na skraju hotelowego łóżka.

"Wpaść z deszczu pod rynnę" - jak mówi jedno z przysłów, które kiedyś bardzo często padały w jej rodzinnym domu, teraz było jednym z tych, które idealnie opisywały jej pozycję.

Otóż, po przegranym meczu z Mikołajem i co za tym idzie koniecznością spędzenia w Lizbonie kolejnego dnia, postanowiła domagać się rewanżu. Jej duma nie pozwalała jej się tak po prostu poddać. Czas ścigał ją nieubłaganie, a pewny siebie i zarazem kpiący wyraz twarzy bruneta był tylko dodatkową motywacją do podjęcia kolejnej próby. Miała nieopisaną ochotę zetrzeć mu ten uśmieszek z twarzy choćby nie wiadomo co się działo. Niestety, nie wiedziała jeszcze, jakie poniesie konsekwencje swojego wyboru. Być może, gdyby zdawała sobie sprawę z tego, co ja teraz czeka - nigdy nie stanęłaby do kolejnego pojedynku.

Pech jednak chciał, iż zaślepiona poprzednią porażką nie myślała o niczym innym jak o chęci odegrania się. Poniekąd zaskoczony jej determinacją Mikołaj, nawet nie próbował udawać że daje jej jakiekolwiek "fory".

Kilka trafionych z rzędu koszy zapewniło mu drugie tego dnia zwycięstwo. I choć w jakiś sposób po raz kolejny mu zaimponowała swoją zawziętością, nie zamierzał jej odpuścić. W końcu wygrał kolejny zakład. Ostatnim razem, kiedy dotyczył on zbierania numerów telefonów, blondynka skończyła czyszcząc każdą śrubkę jego motocyklu. Tym razem musiał wymyślić coś lepszego. Coś, co odbije się na dziewczynie tak bardzo, że znienawidzi go jeszcze bardziej niż dotychczas.

Nadal nie mógł zrozumieć relacji która ich łączyła. Z jednej strony czuł się za nią w jakiś sposób odpowiedzialny - szczególnie kiedy wychodzili gdzieś razem - mimowolnie zawsze widział jej sylwetkę kontem oka. Sam dokładnie nie wiedział dlaczego. Usilnie wmawiał sobie, że gdyby nie to, jak wychowywała go mama, sytuacja wyglądała by inaczej.

Dorastał w otoczeniu dwóch starszych i jednej młodszej siostry. Te pierwsze, razem z matką od najmłodszych lat wpajały mu, że od tego czy będzie prawdziwym mężczyzną nie zależy ilość bójek w które się wda czy liczba wybitych zębów. Według nich, o mężczyźnie nie świadczą również wygląd czy sposób ubierania się. Najważniejszy zawsze był szacunek wobec płci przeciwnej. Często uważanej przecież za słabszą. Pamiętał, że temu wszystkiemu bardzo często towarzyszył śmiech taty. Jednak nigdy nie podważył zdania żony.

Emerytowany żołnierz, od lat zajmujący już wygodne miejsce w fotelu, od zawsze był dla niego kimś na wzór bohatera. Już od małego dziecka podziwiał jego determinację, upartość ale i przede wszystkim troskliwość. Od zawsze stawiał rodzinę na pierwszym miejscu. Wszystko inne mogło poczekać.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 04, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

44 dni Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz