6.

141 4 2
                                    

3 miesiące później

Od wydarzenia w szkole z Tae minęły już 3 miesiące. Przez ten czas nie działo się nic specjalnego, poznałam tylko resztę przyjaciół Jin'a, V i niestety Jungkook'a. A co do ostatniego- nic się nie zmieniło. Często mnie zaczepiał i dalej zachowywał się jak totalny kutas. Po poznaniu jego przyjaciół byłam nieco zdziwiona, że oni się trzymają z kimś takim. Byli to Namjoon, Jimin, Hoseok i Yoongi. Szczerze mówiąc, bardzo polubiłam się z nimi wszystkimi, a w szczególności z Jimin'em. Szybko okazało się, że mamy ze sobą wiele wspólnego. Jeśli chodzi o Yeri, to również nic się nie zmieniło, może poza tym, że zdawało się, że ostatnio trochę częściej rozmawiała z moim bratem, i wydawało się, że się ze sobą bardzo dobrze dogadują, a Jin bardzo lubił jej towarzystwo.

Dzisiaj po lekcjach razem z Yeri ponownie poszłyśmy do mnie. Kiedy weszłam, byli tam wszyscy przyjaciele Jin'a, niestety razem z Jungkook'iem.

T/I: Oo, cześć wam!

JM: Cześć T/I'ś!

Podeszłam do chłopaka i go przytuliłam.

T/I: Co wy tu robicie? Jin, nic nie mówiłeś!

Jin: No przyznaję się, winny ~śmiech~ Ale myślałem, że to będzie miła niespodzianka po męczącym dniu.

T/I: Haha, no racja.

Po kolei przytuliłam każdego z chłopaków. No, prawie każdego. Ominęłam oczywiście Kook'a. Zamiast tego otrzymał ode mnie tylko poirytowane spojrzenie, a ja dostałam z jego strony przewrócenie oczami. W międzyczasie Yeri przywitała się z Jin'em.

Jin: O Yeri, hej! Co nic nie mówisz?

Yeri: Bo kurtkę zdejmowałam. Cześć Jinnie.

Tak, nazywała go Jinnie. Nie wiem skąd to wzięła, ale jemu to przezwisko się podobało. Tak czy inaczej przytulili się na przywitanie. Usiadłyśmy razem z chłopkami przy stole. Tak wyszło, że ja siedziałam obok Jimin'a, a moja przyjaciółka obok Tae. Co prawda sporo rozmawiałam z Jimin'em, ale widziałam jak V na mnie patrzył. Niby rozmawiał z innymi, ale bardzo często jego wzrok lądował na mnie. Po chwili z ust Namjoon'a padła bardzo ciekawa propozycja.

NJ: Ej grześki, mam pomysł. Gramy w UNO!

T/I: Dobra, od razu w to wchodzę!

JM: A w sumie, czemu nie.

JH: Okej też gram!

JK: Zapowiada się ciekawie. Dobra, piszę się.

Wszyscy się zgodzili, więc mój brat przyniósł grę i zaczęliśmy. Podczas gry było bardzo dużo śmiechu. Oczywiście nie obeszłoby się bez oskarżeń o oszustwo, które padały dosłownie od każdego, do każdego. Chyba nawet pierwszy raz w życiu widziałam Jungkook'a uśmiechniętego. No tak czy siak przy drugiej rundzie w finale zostałam ja i Tae. Ostatecznie wygrałam ja.

Tae: Osz Ty oszustko!

T/I: Przepraszam bardzo, JA?! Nigdy!

Tae: No przykro mi bardzo kochanie, ale chyba nos Ci rośnie!

T/I: Tak się chcesz bawić KOCHNIE? Dawaj na solo!

Obydwoje wybuchliśmy śmiechem.

T/I: Okej, zaraz wrócę, idę się napić.

Odeszłam od stołu przy czym na rogu do kuchni zerknęłam jeszcze na Tae, który odziwo nie odrywał ode mnie wzroku, i poszłam do pomieszczenia. Stojąc przodem do blatu nalałam sobie wody. Kiedy piłam ktoś gwałtownie obrócił mnie w swoją stronę przypierając do blatu.

T/I: Tae, co Ty robisz? Ktoś zaraz może tu przyjść.

Ja odstawiłam szklankę z wodą na bok, a chłopak posadził mnie na uprzednio wspomnianym blacie.

Tae: O to się nie martw.

Powiedziawszy to przysunął swoją twarz bliżej mojej. Z każdą sekundą jego twarz przybliżała się coraz bardziej, a moje serce biło szybciej. Oplotłam swoje ręce za jego karkiem i wtedy-

CDN...

PS: BjujuThe (V Minek Imaginusie)
Daj już ten telewizor i dekoder 😘😎

"Taehyung~ moja jedyna miłość..." ~ Kim Taehyung & Park Jimin x Reader ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz