*Kilka dni później*
Właśnie powoli kończyliśmy trening i mieliśmy iść razem ze Stray Kids na kolacje do jakiejś knajpy. Nam idolom też przydaje się czasem wyrwać.
Niestety naszym szczęściem zaczęło padać, więc wszyscy założyli kaptury . Tylko ja, Felix i Bang Chan staliśmy jeszcze pod dachem, ponieważ nasze kurtki nie zawierały tej ochrony.
- Mam tylko jedną parasolkę - odezwał się Bang Chan.
- To jest mały problem. Mamy dość daleko do restauracji - stwierdził Felix.
- Ja mam też jedną - wtrąciła się Min-ji, która wróciła do nas gdy usłyszała naszą rozmowę.
- No to ja mam szerokie barki więc biorę jedną dla siebie, a ty z Felixem bierzesz drugą - zdecydował Chris.
- Spokojnie, ja mam jakiś płaszcz to ustąpię Y/N - gdy to powiedział spojrzałam się na niego ze zdziwieniem.
- Skąd ty go wytrzasnąłeś?!! Co ty wszystko nosisz w tej swojej torbie? - wypaliłam.
- Nie, po prostu ukradłem jakiś z agencji bo widziałem że pogoda jest nie najlepsza, ale dopiero teraz sobie o nim przypomniałem - ubrał znaleziony płaszczyk.
- OJOJ spójrzcie on ma uszka misia! - zauważyła Min-ji.
Teraz wszyscy się śmialiśmy i powoli szliśmy do knajpy.
- Wiesz Felix, uroczo wyglądasz - spojrzałam się na niego i uśmiechnęłam.
- Yyy dziękuję, ty też - zaczerwienił się i zaczął błądzić wzrokiem co było jeszcze bardziej urocze.
- Zabawny jesteś - spojrzał się tylko na mnie i delikatnie uśmiechnął.
- Oooo zobacz kałuże!
Złapał mnie za rękę i zaczęliśmy w nie skakać. Na szczęście nie miałam na sobie jakiś drogich ciuchów ani butów tak samo jak on.
Nie wiedząc o tym, Min-ji zrobiła nam zdjęcia jak to świetnie się razem bawiliśmy.
Gdy byliśmy już w restauracji zamówiliśmy dania i rozpoczęliśmy rozmowę. Po około 3 godzinach byłam już zmęczona. Już nie do końca panując nad tym co robię, położyłam głowę na ramieniu Felixa i zamknęłam oczy, po czym wymamrotałam krótkie „ślicznie pachniesz". Nie mogę sobie wyobrazić co on wtedy pomyślał! Byłam tak zmęczona że w końcu zasnęłam.
*Rano*
Ku mojemu zdziwieniu obudziłam się w moim pokoju. Powoli usiadłam i przyciągnęłam się.
Nagle zobaczyłam Felixa opartego o moje łóżko. Wystawała mu tylko głowa i ręce resztę miał na podłodze.- Wstawaj misiu, śpisz na podłodze - zaśmiałam się przypominając sobie wczorajszą sytuacje.
Podałam mu rękę, a on zaspany powoli wstał. Miałam go już puścić ale on złapał mnie mocniej i położył się razem ze mną na moim łóżku.
- Daj mi jeszcze chwilkę... - przytulił się do mnie i wrócił do spania.
Zestresowałam się i się bardzo spięłam więc prawdopodobnie on to poczuł.
- Spokojnie. Coś się stało? - mruknął swoim ospałym głosem.
- Y No ja...
- Ciiiiiii, próbuje spać kwiatuszku.
- Kwiatuszku?
CZYTASZ
~Miłość do gwiazdy~ | Lee Felix, Stray Kids
RomanceNazywasz się Y/N i masz 18 lat, pochodzisz z Polski. Postanawiasz spełnić swoje swoje marzenia (studia) i wyjechać do Korei. W pierwszym tygodniu poznajesz Koreankę, która po jakimś czasie przyjaźni namawia cie do wykorzystania talentu i zostania K...