Rozdział 11

80 8 0
                                    

Gdy znalazłam się w końcu w domu napisał do mnie Clay, śmieszne że on nadal nie domyślił się że ja to ja.

————CLAYI!————

No hej! Jak się czujesz? I co porabiałaś?

Hej, dobrze, i co porabiałam?
Chodziłam po parku nudząc się. A ty?

Też dobrze, i też spacerowałem po
 parku, ale z moim przyjacielem i jego
 przyjaciółmi, i chyba ich też mogę tak nazywać

Też tak myślę że możesz
ich już nazwać swoimi przyjaciółmi

W ogóle jakieś plany na jutro?

Prawdopodobnie to co zawsze,
czyli nudzenie się

Ja akurat jutro mam bardzo
ważne spotkanie w pracy

U, to życzę powodzenia w tym spotkaniu

Dzięki wielkie, ale na pewno się uda

Ok, to trzymam kciuki by na pewno się udało

Dzięki, dobra muszę kończyć
 bo trochę późna godzina

Trochę późna godzina?
Gościu jest młoda godzina

Jest młoda godzina? Naćpałaś się?
Nachlałaś się? 

Nie, jestem w sto procentach trzeźwa,
 bo jakbym nie była to zapewne bym myliła literki

A.. no racja. Sorry za późna
godzina bym myślał poprawnie

Eh, dobra idź spać. Dobranoc

Dobranoc

——————————
|Aa                            |

Na serio mam kilka podejrzeń że on jest Dream'em, sama nie wiem czemu. Ale jego zachowanie jest mega dziwne.

~~~~~~~
Cześć!

Kolejny rozdział z korektą

Zmieniałam tutaj wygląd wiadomości i oczywiście poprawiłam błędy ortograficzne

Życzę miłego dnia/wieczora/nocy

SMS / DSMP Susan and DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz