Rozdział 19

44 4 13
                                    

Był już kolejny dzień, a to znaczy że pora szykować jedzenie na jutrzejsze urodziny cioci*.

Cieszę się z tego powodu, ponieważ może poznam resztę rodziny, jestem ciekawa jacy oni są. Też jestem ciekawa jakie są tradycje na urodzinach w Polsce.

Dobra koniec rozmyślania, trzeba trochę pomóc rodzicom, cioci i wujkowi.

Zeszłam na dół i zobaczyłam że ciocia, jak i mama gotują jakieś pyszności, a wujek i tata zapewne poszli gdzieś ,,opić" zdrowie cioci, bo jak słyszałam to tak tu się robi.

— W czymś wam pomóc?

— Jeśli chcesz to jasne — Odpowiedziała mama.

— A bardzo chętnie wam pomogę.

— To możesz pomóc w przygotowaniu składników na muffinki.

Od razu muffinki skojarzyły mi się z badboyhalo, chyba trochę dużo dream smp.

— Ok.

Wyjęłam telefon i wyszukałam jakiegoś przepisu na muffinki. Gdy wynalazłam zaczęłam szykować te składniki.

— Jeśli też chcesz to możesz zacząć robić masę na muffinki. — Powiedziała ciocia.

— A bardzo chętnie zacznę robić tę masę.

A więc zaczęłam przygotowywać masę.

Wyjęłam mąkę, dwa jajka kurze, olej roślinny, drobny cukier, mleko, kakao, gorzką czekoladę, i proszek do pieczenia.

Do miski wsypuje dwie szklanki mąki, dwie łyżeczki proszku do pieczenia, i dwie płaskie łyżki kakao.

Przechodzę do siekania na drobno czekolady, i  gdy już ogarnęłam czekoladę to wsypałam do miski.

Wszystko razem wymieszałam.

Znowu wyjęłam miskę drugą, a do niej dodałam pół szklanki cukru, jajka.

— Ciociu gdzie masz mikser?

— W szafce przy lodówce.

Podeszłam do tej lodówki, i zaczęłam szukać miksera, gdy go znalazłam podeszłam do miejsca w którym robię muffinki i podłączyłam do gniazdka, po chwili zaczęłam ten cukier i jajka mieszać mikserem.

Dodałam do tych jajek olej roślinny oraz szklankę mleka, i znowu wymieszałam to, tym razem na najniższych obrotach.

Do tej miski w której miałam wszystkie "mokre" składniki dodałam te "suche", całość wymieszałam już łyżką.

— Masz tutaj foremki, i tackę na te foremki.

— Dzięki ciociu.

— A proszę, pamiętaj że będę ci pomagać tak jak mojej siostrze, inaczej twojej mamie.

Uśmiechnęłam się do cioci, i zaczęłam rozkładać foremki do tej tacki.

Po chwili już nakładałam tą masę do tych foremek.

— Już gotowe?

— Tak.

— A właśnie, na ile trzeba ustawić ten piekarnik?

— Na... Sto siedemdziesiąt, lub do sto siedemdziesiąt pięć.

— Jeszcze powiedz na ile mają się piec i możesz już iść.

— Powinny się piec na około dwadzieścia pięć, trzydzieści minut.

— Ok, wielkie dzięki, jesteś już wolna.

Ponownie uśmiechnęłam się do cioci, i poszłam już na górę, bo nie chciało mi się szukać braci, więc poszłam się położyć na łóżko.

Po około dziesięciu minutach przeglądania tik toka gdzie były prawie same Edity z dsmp ktoś do mnie napisał. A ten Ktoś to Clay.

————CLAYI!————

Hello, jak się masz?

Witaj, całkiem dobrze, a ty?

Też dobrze, w ogóle co dzisiaj jak na razie robiłaś?

Robiłam muffinki, i przeglądałam tik toka

A ty co robiłeś?

Oo no to fajnie, ja dotychczas pracowałem
 nad jedną rzeczą, ale postanowiłem że do
 ciebie napisze

Nie no rób swoją pracę, ja nie będę przeszkadzać.
 Mniejsza z tym że ty pierwszy dzisiaj napisałeś,
 ale chuj z tym,
masz pracować by mieć pieniądze na
 chleb żebyś nie umarł 

Spokojnie, mam pieniądze na chleb

Czy aby na pewno?

Tak, dobra muszę kończyć, praca wzywa

Miłej pracy

Dzięki

——————————
|Aa                     |

Odłożyłam telefon, i się zastanawiałam co zrobić.

~~~~~~~
Cześć!

Kolejny rozdział z korektą

Zmieniłam tutaj oczywiście wygląd wiadomości, i dialogów. Oczywiście poprawiłam tutaj błędy ortograficzne 

Życzę miłego dnia/wieczora/nocy

SMS / DSMP Susan and DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz