WAŻNA NOTATKA NA SAMYM DOLE
Był już wieczór, przez ten czas ogarnęłam trochę emotek, trochę twitch. I trochę to zajęło. A aktualnie sobie odpoczywam i muszę napisać do Connora, bo bym zapomniała, zresztą też muszę napisać do Clay'a by się dowiedzieć jak ostatnie dni mu mijały.
Weszłam na Messengera, i kliknęłam w chat prywatny z Connorem.
————CONNOR————
No hej, ogarnęłam to co miałam do roboty
No to super!
Co ty na to by się lepiej poznać?Właśnie dobry pomysł by się poznać,
bo jak wiem ty razem z Jasonem macie
się przeprowadzić na FlorydęTak, a i powód tego że chcieliśmy się do was
przeprowadzić był prosty, po prostu
w końcu chcemy całe dni mieć ciepłeA co w Polsce jest zimno? Czy jak?
No jest zimno, raz jest śnieg, raz słońce
a i jeszcze grad lub burza, więc no czasami
znaczy często jest dosyć zimnoO ok, czyli co mam zabrać do niej
gdy będę lecieć do was?Jak napiszesz że się pakujesz to zadzwoń
na grupkę naszą lub do mnie, wtedy ci pomożemySpoko
Dobra idę spać bo trochę późno jest
Co, jakie późno? Co dopiero jest 18:01
A pamiętasz strefy czasowe?
Aa no, zapomniałam, dobra to ja nie
przeszkadzam i życzę miłych snówDobranoc
——————————
|Aa |Wyłączyłam Messenger i weszłam w wiadomości by napisać do Clay'a.
————CLAYI!————
Witam, jak życie mija?
Cześć, no dobrze, a u ciebie?
A i muszę się pochwalić że poznałem
pewną mega ładna dziewczynę, jak
wiem to znajoma mojego przyjaciela,
i muszę go poprosić o więcej spotkać z nią JaO widzę że "powodzi" się
Jak widzisz tak, ale mniejsza z tym.
Jak tam żyje mija? Jakieś plany?Dobrze mija, i mam plany, ale to dopiero
wykonam do końca te plany gdy będę zdrowaA bym mógł się dowiedzieć jakie plany?
No mogę powiedzieć jeden który w sto
procentach wykonam gdy wyzdrowiejęNo to dawaj
No to tak, za nie długo będę leciała do
Polski, między innymi do rodzinyA może byś mnie też zabrała?
Chodziarz nie, mam już trochę planów
niestety których nie mogę przełożyćBym cię zabrała, ale no
nie chce byś cierpiał przez pogodę,
bo jak się dowiedziałam to no jest tam
dosyć zimno, czyli to nie to co u nasO, no to chyba jednak nie chciałbym
No i dobrze, a teraz kończę bo no muszę dokończyć
pewne plany których nie wyjawięSpoko, to jakby co to życzę dobranoc czy coś
Nawzajem
——————————
|Aa |Odłożyłam telefon na biurko i postanowiłam już dzisiaj zrobić pierwszego stream, więc chyba udostępnię na tweeter że dzisiaj rozpoczynam stremować. Jak postanowiłam tak zrobiłam, po może piętnastu minutach rozpoczęłam i oczywiście napisałam na tweeter że właśnie rozpoczęłam stream, oczywiście dałam link do niego.
Gdy zniknął black screen przywitałam się z chatem, trochę się stresowałam, ale no tak zawsze mam.
-Ogólne to możecie zadawać pytanka, postaram się na wszystkie odpowiedzieć, a w między czasie będziemy grali w minecraft
Całkiem była miła atmosfera na stream, z czego się mega cieszę. Zajebiste community się zbudowało przez ten cały czas, nawet kiedy no nie stremowałam była przemiła atmosfera na premierach piosenek, w komentarzach pod tweeter jak i nowymi piosenkami jak i starymi. Nie no na serio się mega tym jaram.
~~~~~~~~~~~~~~
Witam
Jak widzicie udało mi się napisać kolejny rozdział z czego się cieszę
Ii prawdopodobnie w kolejnym będzie trochę time skip
I no trochę krótszy ale no udało mi się napisać
A i jeszcze dziękuje bardzo ale to bardzo za ponad 300 wyświetleń, wiem że już w poprzednim dziękowałam, ale muszę jeszcze raz, bardzo się cieszę że tyle ta książka osiągnęła, nigdy na serio się nie spodziewałam tego, na serio
Życzę miłego dnia/wieczora/nocy lub dobranoc jak idziecie spać
Edit: Hej, tak zostawiłam tą notkę ponieważ w tym rozdziale co dopiero wtedy osiągnęłam 300 wyświetleń, więc chciałam to zostawić tutaj
No i tutaj oczywiście poprawiłam błędy ortograficzne, wygląd wiadomości, i chyba to tyle
Życzę miłego dnia/wieczora/nocy!
CZYTASZ
SMS / DSMP Susan and Dream
FanfictionSusan- główna bohaterka Pewnego dnia życie Susan się zmienia, poznaje chłopaka o imieniu Clay, rodzice wyjawiają tajemnice. A to wszystko się zaczęło od przyjazdu byłego przyjaciela, poznanie Clay'a. A więc to moja kolejna książka, i zapraszam do c...