Rozdział 7

102 7 14
                                    

~POV SUSAN~

Była już godzina dziewiętnasta i co dopiero wróciłam do domu, gdy byłam już w pokoju dostałam sms od nieznajomego numeru.

————NIEZNAJOMY————

Hej, to kiedy masz czas na umówienie się na kawę? ~Neil 

Jutro po szkole mam czas

Okej, to do zobaczenia jutro!

Do zobaczenia!

——————————
|Aa                             |

Po napisaniu ostatniej wiadomości poszłam się przebrać w piżamę, po ogarnięciu spraw fizjologicznych  położyłam się do łóżka i zasnęłam. 

Rano dosyć szybko się obudziłam, przez to że zapomniałam wieczorem się spakować do szkoły, a szykuje do szkoły się około pół godziny, więc musiałam już wstawać. Gdy się spakowałam poszłam do łazienki z ubraniami na dzisiaj, gdy się przebrałam wzięłam plecak i zeszłam na dół

Zjadłam śniadanie jak zawsze, założyłam buty, wyszłam z domu i go zakluczyłam. Zaczęłam kierować się w stronę szkoły.

W szkole nic ciekawego się nie działo, zresztą jak zawsze, codzienna rutyna, ale dzisiaj po szkole się spotykam z Neilem, więc to zmienia trochę moją rutynę. 

Gdy skończyła mi się ostatnia lekcja spakowałam się szybko i wyszłam ze szkoły. Po wyjściu wyjęłam telefon z zamiarem napisania sms do chłopaka.

————NEIL————

Skończyłam lekcje, spotykamy się w "Pod lawendą"?

Jasne, dobrze że pamiętam gdzie to się znajduje

 Cieszę że pamiętasz, dobra do zobaczenia w kawiarni

——————————
|Aa                        |

Zaczęłam kierować się do kawiarni, po drodze zastanawiałam się jak odbędzie się spotkanie. Po zaledwie dziesięciu minutach byłam pod kawiarnią, dosyć szybko.

Weszłam do środka i szukałam wzrokiem Neila, gdy go już zobaczyłam  zaczęłam iść w jego stronę.

— Cześć.

— No hej.

— Jak tam leci życie.

— Całkiem spoko, wogóle może byśmy się bardziej poznali?

— No możemy się poznać.

— To tak, jak masz na imię? Bo przy pierwszym naszym spotkaniu nie przedstawiłaś się.

— Mam na imię Susan.

— O, te imię kojarzy mi się z moją byłą przyjaciółką.

Czyli mnie pamięta, jak miło.

— Fajnie, em. Jakiej jesteś orientacji? wiem nie powinnam zadawać takich pytań na naszym oficjalnym pierwszym spotkaniu.

— Jestem homo, nic się nie stało że zadałaś te pytanie. Kim był ten chłopak z którym byłaś w parku?

— To mój przyjaciel.

— Czy aby na pewno przyjaciel.

— Tak, też jest homo.

— O, czyli mam u niego szanse?

— Tak, jesteś nawet w jego typie. Czuję że tego nie powinnam mówić, ale dobra.

— Jej, to tak, dasz mi do niego kontakt?

— Jasne.

Neilowi podałam numer telefonu, i porozmawialiśmy jeszcze jakieś dwie godziny, po tym się rozeszliśmy do swoich domów. 

————CLAYI!————

Hej, miałaś wczoraj napisać do mnie,
 ale chyba zapomniałaś?

No niestety, ale bardzo przepraszam.
 Wróciłam do domu i już musiałam iść
 spać by się wyspać na studia

Eh, ok

W ogóle co chciałeś?

Porozmawiać

O czym?

Po prostu dawno ze sobą nie pisaliśmy

No trochę się zgadzam
 że dawno ze sobą nie pisaliśmy

To tak, co u ciebie ostatnio się ciekawego działo?

Bym ci powiedziała, ale nie powiem.
 Znaczy tylko jedną rzecz ci powiem

Ok, a jaka to rzecz?

Spotkałam mojego byłego przyjaciela,
 znaczy on o tym nie wie,
 tylko dlatego że prawdopodobnie
się bardzo zmieniłam przez te dwa lata

O, mój jeden z przyjaciół którzy żyją na
 Florydzie właśnie kilka dni przyleciał

O, fajnie, spotkaj się z nim!

Piszę z tobą

Ważniejszy jest ten przyjaciel niż ja

Eh, ok. Do napisania

Do napisania!

——————————
|Aa                            |

~POV DREAM~

Po skończeniu mini konwersacji z Susan usłyszałem dzwonek do drzwi. Zszedłem i otworzyłem drzwi.

— Witaj Neil!

— No witaj!

— Wchodź do domu

Neil wszedł do domu, przywitał się z Patches, tak samo przywitał się z Nickiem.

— No to co oglądamy jakiś horror?

Spytałem się chłopaków.

~~~~~~~~~~~
Cześć!

Kolejny rozdział z zrobioną korektą
Zmieniłam tutaj wygląd wiadomości, wygląd dialogów, i oczywiście poprawiłam błędy ortograficzne 

Życzę miłego dnia/wieczora/nocy

SMS / DSMP Susan and DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz