Epilog

27 3 10
                                    

~SZEŚĆ LAT PÓŹNIEJ~

Minęło sześć lat od początku związku mojego i Clay'a. 

Miesiąc temu wzięliśmy ślub, nadal zresztą nie dowierzam że oficjalnie mam męża i za prawie dziewięć miesięcy dziecko. 

Naprawdę cieszę się z tego jak życie mi się zaczęło układać z Clay'em . 

Ogólnie to przez te sześć lat działo się na prawdę dużo, po pierwsze Alan w końcu ma narzeczonego i planują już ślub który odbędzie się chyba za pół roku, bracia znaleźli sobie też dziewczyny. Odnośnie streamowania i nagrywania piosenek to nic się nie zmieniło, znaczy no prawie, ponieważ pięć lat temu zakończyła się historia z serwerem dream smp, ale na szczęście wszyscy mamy ze sobą kontakt, od czasu do czasu z niektórymi osobami prowadzimy streamy. W stremowaniu zmieniło się też to że niestety Philza skończył z swoją karierą na mediach społecznościowych, tak samo jak Trixtin. 

Odnośnie zwierząt to niestety Patches ma problemy zdrowotne.

Ja zamieszkałam u Dream'a który nadal mieszka z Sapnapem, i raczej się to nie zmieni. Znaczy gdy się wprowadzimy do większego domu to wtedy wprowadza się do nas też George, czyli całe dream team będzie w jednym domu, plus do tego przyszłe dziecko. 

Za trzy miesiące w końcu chyba będzie gotowy nasz dom, a bardziej to jest taka willa. 

~TRZY MIESIĄCE PÓŹNIEJ~

Dzisiaj do końca się wprowadzamy do nowego domu, jest jak dla mnie przepiękny. Jesteśmy wszyscy ciekawi jak Patches zareaguje na nowy dom, i mamy też wszyscy nadzieję że będzie z nią wszystko dobrze po wprowadzeniu się. 

Aktualnie wraz z Clay'em i Nick'em wynosimy ostatnie pudła do samochodu. 

Były to trzy ostatnie pudła, więc można już też "spakować" Patches do samochodu. 

Gdy w końcu dojechaliśmy wszyscy do nowego domu, zaczęliśmy się rozpakowywać. Po naprawdę kilku dobrych godzinach rozpakowywania się mogliśmy powiedzieć że na serio zaczynamy nowy etap. 

~MIESIĄC PÓŹNIEJ~

Dzisiaj George wprowadza się do nas, więc się bardzo cieszymy, niedawno też wszystkie rzeczy bruneta przyleciały, dzisiaj on sam przylatuje. Z racji takiej że Sapnap ma w końcu prawo jazdy i to że dzisiaj z Clay'em jedziemy do lekarza by zbadać płeć dziecka, to właśnie Nick jedzie po George'a. 

~TIME SKIP~

Aktualnie już wracamy z Clay'em do domu, z zajebistą informacją. Ponieważ dziecko które na świat ma przyjść za pięć miesięcy to będzie dziewczynka, i się bardzo cieszę bo nie będę prawie że jedyną dziewczyną w tym domu, i nie zapominając to też jest Patches więc w domu są dwie kobietki, za nie długo jak miejmy nadzieję kotka przeżyje to będzie trzy kobiety.

Gdy już byliśmy pod domem, wiedzieliśmy że George już powinien być w domu naszym. 

Weszliśmy do środka, i mieliśmy rację.

— Cześć Gogi! — Przywitał się pierwszy Clay po wejściu do domu.

Przytulili się, słodko.

— Hej Susan, wiadomo już jaka płeć dziecka? — Spytał się mnie Gogi. 

— Tak, ale to zaraz wam powiem, bo też musi być przy tym Sapnap.

— Ok.

Skierowaliśmy się do salonu, i zawołaliśmy Sapnap'a. Po chwili chłopak przyszedł.

— Co chcieliście?

— Powiedzieć płeć dziecka.  Odpowiedziałam.

-O już znacie? To kto to. — Zaczął się ekscytować Sapnap.

— Będzie to dziewczynka. — Odpowiedział mu Dream. 

— Jak Karl przyleci za nie długo to idziemy pokupować ubranka dla waszego dziecka.

— Kiedy Karl ma przylecieć? — Spytałam.

— Tak za tydzień.

— Ok.

~DWA LATA PÓŹNIEJ~

W ciągu tych dwóch lat urodziła nam się naprawdę śliczna córka, niestety po miesiącu życia naszego dziecka Patches zmarła, prawdopodobnie przez to że miała naprawdę dużo chorób.

Postanowiliśmy też wtedy że gdy nam się urodzi drugie dziecko wtedy może pomyślimy wraz z George'em, Sapnapem i Karlem o zwierzaku, i tak Karl też się tutaj do naszego domu wprowadził, ponieważ on i Nick zostali parą. 

My wszyscy nagrywamy nadal na YouTube, ale na pewno ja z Dream'em niewiele ponieważ musimy opiekować się dzieckiem. 

Natomiast Alan nadal mi pomaga przy pisaniu i tworzeniu piosenek, ma już on męża. Za nie długo jak wiem podpisują ostatnie papiery do adopcji dziecka.

~PÓŁ ROKU PÓŹNIEJ~

Dzisiaj jadę do lekarza by się dowiedzieć czy jestem w ciąży, bo spóźnia się okres już pół miesiąca, a obawiam się właśnie że to może być prawda. 

Jakby się okazało to prawdą, będzie to idealny prezent dla Clay'a bo za nie długo będą święta bożego narodzenia, a dokładniej za dwa tygodnie. 

~TIME SKIP~

Jestem już po wizycie u lekarza, i dowiedziałam się że będziemy mieć kolejne dziecko*, cieszę się że mała Jasmine będzie miała brata lub siostrę. 

~DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ~

Aktualna data jest dwudziesty piąty grudnia, i obchodzimy dzisiaj wigilię**, i dzisiaj też Clay jak i reszta naszych mieszkańców pięknego domu dowiedzą się że jestem w ciąży, spokojnie kupiłam im jeszcze jakieś inne prezenty. 

Jest już godzina dwudziesta i za nie długo rozdajemy prezenty, trochę nie mogę się doczekać miny Dream'a gdy dowie się że będziemy mieć kolejne dziecko. 

~TIME SKIP~

Idę z prezentem dla mojego męża, i teraz zaczęłam się stresować ale i ekscytować. 

— Proszę.

Dałam prezent. 

Otworzył. Na początku się zdziwił, ale po chwili uśmiechnął się. 

— Naprawdę jesteś w ciąży? 

Pokiwałam tylko głową, i Dream pocałował mnie. 

Naprawdę lepszego życia mieć nie mogłam. 

~~~~~~~~~~
No witam
Aktualnie dobiliśmy do końca historii Susan i Dream'a

Gdy myślę teraz  że już skończyłam, to dziwnie się czuję 

*Ogólnie to nie wiem naprawdę kiedy się tak jakby dostaje wyniki krwi tego czy jest się w ciąży, ale powiedzmy że od razu dostaje się wyniki

**Na Florydzie jak się nie dawno dowiedziałam obchodzą święta bożego narodzenia tylko 25 grudnia, i to tylko tyle z tego święta, więc tak dosyć krótko 

Życzę miłego dnia/wieczora/nocy

EDIT: Hej!

Zmieniłam tutaj podczas korekty imię dziecka, wcześniej była to Sophie, a teraz Jasmine, no i poprawiłam wygląd dialogów

Życzę miłego dnia/wieczora/nocy!

SMS / DSMP Susan and DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz