❀❀||10||❀❀

293 18 7
                                    

Perspektywa trzeciej osoby

Słońce weszło już na niebo gotowe oświetlić je całym swoim blaskiem,takie dni wkurzały domowników pewnego zamku najbardziej,słońce które oślepiało,ptaki które postanowiły się nagle uaktywnić i jak na złość dołączać do oślepiającego światła słonecznego swoje piosenki bądź poranne rozmowy oraz sam nastrój,w takie dni większość ludzi jest szczególnie szczęśliwa.Przez co koszmar traci energię,bardzo to go denerwuje więc i jego "pracownicy",mają więcej do roboty.Propo Koszmara,po wczorajszej wizycie w pokoju [twoje imie],zasnął spokojnie,lecz nie na długo bo przez jakiś czas budził się co chwilę.Trwało to do około 1 w nocy,potem zasnął i nie budził się aż do 8,żadko zdarza mu się spać do ósmej.

Wyspał się przez co na początku humor był lekko lepszy niż zwykle,ale kiedy pierwsze promienie słońca nagle wyszły znikąd i oślepiły go,przez to że nie zasunął zasłon.Jego humor wrócił do normy,a nawet bardzo spadł.Cross jako jedyny siedział w kuchni,konkretniej na blacie który znajdował się w pomieszczeniu które sąsiadowało z jadalnią,dołączył do niego Nightmare który zszedł na dół w krótkim rękawku i spodenkach,czyli tak jak zwykle kładzie się spać.Naparzył sobie sam czarnej kawy i przeszedł do jadalni siadając przy stole,nie zrobił tego przez obecność Cross'a chociaż to nie było dla niego ani plusem ani minusem,w jadalni  są lampy i nie ma tam okien,przez co było tam z lekka ciemnawo co bardzo mu sprzyjało.

Po chwili usłyszał dźwięki dochodzące z kuchni,do pomieszczenia wszedł Cross który usiadł po drugiej stronie stołu która była bliższa kuchni,Gospodarz tego zamku siedział w tej ciemniejszej części pomieszczenia.Popijał kawę z przypadkowego kubka który znalazł,jego zainteresowanie lub bardziej zdziwienie wzrosło kiedy do pomieszczenia weszła [twoje imie],podeszła do Cross'a,usiadła obok niego i położyła na stole kubek herbaty i talerz z czekoladowymi babeczkami,kiedy otworzyła rano lodówkę przypomniało jej się że została ostatnia porcja babeczek,a że Krzyż wstał wcześniej,to on dostanie ją na własność.Gdy Cross zajadał się słodyczami na śniadanie,ona zaczęła się przeciągać,gdy podniosła głowę do góry,Koszmar w duchu się zaniepokoił.

Szyja czysta,bez żadnego zadrapania albo najmniejszego zranienia lub brudu,zaczął się zastanawiać jakim cudem nie było na niej żadnej blizny ani opatrunku? ludzie nie posiadają zdolności regenerujących,dodatkowo szyja to ich czuły punkt.Była ubrana w czarną koszulkę z podobizną misia namalownego na biało,była na tyle dopasowana że było widać jej czarne spodenki.Przez to że ubrała coś innego,trudno stwierdzić co się stało,była ubrana w białą bluzkę,krew praktycznie nie zmyłaby się z takiego koloru.Czyżby nie była naprawdę człowiekiem? może ktoś jej pomógł? z innej strony tylko on posiada zdolności leczenia,ponad to tylko-.Nie chciał drążyć tych myśli dalej,przerwał łyk kawy który dotychczas ciągnął podczas swoich przemyśleń.Kątem jedynego oka zerkną na tę dwójkę,jego wzork po raz pierwszy zetknął się z jej,ich pierwsze spotkanie o którym wiedziała.Wpatrywała się z niego,nie mógł rozpoznać co oznaczało jej spojrzenie,wyglądała na..szczęśliwą?

Dziewczyna trzymając mały notesik pod stołem który zaczęła ze sobą nosić wraz z długopisem,zaczęła pisać pytania i rozmawiać na swój sposób z Cross'em,Koszmar  nie był zbytnio zainteresowany co robią,ale niewiedza lekko go irytowała.Nikt o tym wcześniej nie wspominał,ale pora na śniadanie według tutejszych przyzwyczajeń trwa od godziny 7:45 do 8:30.Reszta lokatorów wstała o 9,a kiedy chcieli coś zjeść to Nightmare przytoczył im zadania już po przekroczeniu progu jadalni,on i reszta osób które były na śniadaniu czekali tam na śpiochów którym nie było danie zjeść.[Twoje imie] wypytywała po ukratku Cross'a o Nightmare'a,ponieważ sama lekko się tego obawiała,nie spodziewała się że tak wygląda Nightmare,pan tutejszego zamku,wielki zły szef który jest bardzo surowy.Nie chodzi o to że się bała,ale aura która go otaczała,mówiła sama za siebie jaki ma charakter,oraz jaki ma teraz humor.

||𝓚𝓸𝓼𝔃𝓶𝓪𝓻𝓷𝓮 𝔀𝓲𝓮̨𝔃𝔂||ɴɪɢʜᴛᴍᴀʀᴇ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ||𝑏𝑦:𝑝𝑎𝑠𝑧𝑐𝑧𝑢𝑟||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz