❀❀||3||❀❀

323 23 11
                                    

❀❀❀

Perspektywa trzeciej osoby

Reszta wczorajszego dnia [twoje imie] polegała głównie na oglądaniu filmów do nocy,jednak kiedy nie było już nic ciekawego do oglądania przeszła do swojego pokoju i zaczęła rysować,mogło by się teraz wymienić jak to robi to pięknie bądź nieudolnie ale tak naprawdę rysunki które wymyśla sama,szkicy twarzy,pozycji lub innych elementów wychodzą jej koszmarne.Co innego przerysowywanie lub branie obrazów z głowy,tym razem skończyło się na narysowaniu jakiegoś czegoś,dziewczyna nie miała w zwyczaju nazywana swoich bazgrołów ani domyślania się co przedstawiają były to różne rzeczy które były wybrykami jej umysłu.

Jej głowa była jak studia do której wpadały wszystkie myśli i wspomnienia,ale tylko poszczególne miały szanse zostać wyłowione i uwiecznione na kartce,wspomnienia albo sny,oczywiście nie były to jakieś nadzwyczajne sny.Mówią że oczy są odzwierciedleniem duszy,a sny bramą do świata podświadomości,więc czy pamiętając nasz sen próbujemy sobie coś podprogowo przekazać? jaki to ma sens? nastolatka rozmyślała na ten temat rysując,często zdarzało się jej rozmyślać nawet nad najprostrzymi rzeczami,nie potrafiła stwierdzić dlaczego.Po prostu widząc jakiegoś człowieka ktoś pomyślałby że nie jest czymś specjanym,a ona zaczęła rosmyślać nad jego myślami,albo nad fascynującym wnętrzem,nad narządami lub mięśniami które ze sobą współpracują by on robił chociaż jeden krok.

Gdy znudziło się jej rysowanie,poszła spać a następny poranek wyglądał zupełnie jak poprzedni z tym że jej matka wyszła jeszcze wcześniej.Zjadła śniadanie,po czym postanowiła sprawdzić czy jej rodzicielka zostawiła jej jakąś kartkę lub notatkę jak to momentami robi gdy zdarzy jej się wyjść wcześniej niż córka wstanie.Na lodówce w kuchni widniała kartka o takiej treści:

Wyszłam do pracy,wiesz gdzie trzymamy jedzenie uważaj żeby nie spalić domu,zostawiam Ci pieniądze idź kup coś sobie.

-Mama

Na blacie obok lodówki była koperta po otworzeniu jej i przeliczeniu pieniędzy okazało się że jest to 800 złotych,co było dla dziewczyny dość dużą kwotą.Pomyślała sobie że ma wszystko czego potrzebuje,no może poze jakimś nowym szkicownikiem lub markerami,była to cała [twoje imie],nie ciuchy,nie jedzenie ani kosmetyki tylko coś zupełnie innego jak na przykład w tym wypadku przybory malarskie.

Dziewczyna poszła do swojego pokoju po plecak,mały czarny ale udekorowany,spakowała do niego 200 złotych,nie miała zamiaru kupić dużo ale ceny były jakie były.Dołożyła do tego swój telefon,kartę miejską bo ktoś mógłby pomyśleć że ma przekroczone 18 lat a nie miała ochoty płacić za jazdę na gapę oraz małą torbę oczywiście materiałową.Przebrała się z piżamy w długą białą koszulkę z rysunkiem albo raczej szkicem czarnego auta które otaczało kremowe tło w którym były białe dziury,przez co za autem było coś w rodzaju ulicy i miasta,na spodnie wzięła długie jeansy oczywiście nie obcisłe tylko takie w których miała by możliwość poruszania się,odhaczyła poranną toaletę a włosy po uczesaniu postanowiła zostawić takie jakie są,dzisiaj było dość ciepło więc nie zakładała jakiejś kurtki lub podobnych.

Wyszła z domu i udała się na przystanek autobusowy,po chwili autobus przyjechał ona wsiadła siadając oczywiście na tyłach,patrząc się przed siebie i co jakiś czas podskakując na dziurach w drodze,sprawiało jej to nie małą frajdę chodź śmiała się w myślach a na twarzy miała banana.

❀❀❀

Dotarła do galerii,przeszła kilka pięter,schodów i korytarzy zanim dotarła do sklepu.Był to papierniczy,z książkami,grami i kilkoma półkami poświęconymi książkom lub zabawką.Weszła do działu z mazakami i innymi przyborami,natknęła się tam na inną dziewczynę do której po chwili doszła jeszcze inna.Po chwili znalazła to czego szukała,szkicownik,gumka ale nie taka zwykła ponieważ z rysunkiem i w kształcie rakiety(Mam taką i ona jest święta pozdrawiam ^^),białe coś nie wiedziała konkretnie co ale sprzedawczyni powiedziała jej że tym będzie mogła zrobić białe linie bądź kontury więc to wzięła,dodała do tego karty,najzwyklejsze którymi mogłoby się grać w wojnę lub inne karciane gry.

||𝓚𝓸𝓼𝔃𝓶𝓪𝓻𝓷𝓮 𝔀𝓲𝓮̨𝔃𝔂||ɴɪɢʜᴛᴍᴀʀᴇ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ||𝑏𝑦:𝑝𝑎𝑠𝑧𝑐𝑧𝑢𝑟||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz