𝟎𝟗.

222 10 3
                                    


***


Życzę wam miłego czytania tego rozdziału. Zapraszam do zostawienia głosu i komentarza pod rozdziałem, aby zmotywować mnie do dalszego pisania tej książki


***


Rudowłosa dziewczyna nie mogła spać i śnił jej się koszmar. Ester spojrzała na zegar, który wskazywał na 5:00 i postanowiła poćwiczyć na sali treningowej. Przebrała się w strój treningowy i, kiedy była gotowa poszła do sali treningowej.


Ester zaczęła mocno uderzać w worek treningowy, by się odstresować od negatywnych emocji, które miała przez przebywanie w towarzystwie Clary i jej niedojrzałe zachowanie. Podczas uderzania w worek usłyszała, że ktoś wszedł na salę treningową.


- Co tu robisz o tej godzinie Ester? Myślałem, że jeszcze leżysz w łóżku - Stwierdził Jace, kiedy zobaczył Ester.


- Śnił mi się koszmar i nie mogłam spać, więc postanowiłam potrenować - Odpowiedziała mu Ester, kiedy przestała uderzać w worek treningowy.


- A co ty robisz Jace? Też nie mogłeś spać? - Zapytała go Ester.


- Tak, więc też postanowiłem poćwiczyć. Może przekonamy się kto jest lepszy w walce -  Stwierdził Jace.


- Dobra, jeśli chcesz przegrać - Powiedziała z uśmiechem Ester, a ona i Jace ustawili się w pozycji bojowej i zaczęli ze sobą walczyć. Ich walka trwała dopóki Jace nie upadł na mate.


- Mówiłam, że przegrasz Jace - Powiedziała z uśmiechem Ester i, kiedy podała mu rękę, by pomóc mu wstać, on chwycił jej rękę i przewrócił rudowłosą na siebie.


W sali zapanowała cisza, a Ester i Jace patrzyli sobie w oczy.


- To nie jest zabawne Jace - Odezwała się rudowłosa i chciała wstać, ale Jace jej w tym przeszkodził. - Przestań mnie trzymać


- Podoba mi się ta pozycja - Stwierdził z uśmiechem blondyn, kiedy włożył kosmyk jej włosów za ucho i trzymał ją w talii.


- Wiem. Tak jak każdemu mężczyźnie, z którym jestem - Powiedziała Ester, kiedy spojrzała na jego usta, a potem znowu na jego oczy. Następnie położyła swoją dłoń na jego policzek i po chwili ich usta złączyły się i poczuli mocny pociąg do siebie.  Ich pocałunek był pełen pasji i trwał dopóki nie zabrakło im powietrza.


- Może dokończymy gdzieś indziej - Zasugerował Jace.


- Chodźmy do mojego pokoju - Powiedziała Ester i wstała, a potem wstał blondyn. Ester i Jace poszli do jej pokoju i zamknęli drzwi.


***


(Jeśli nie lubisz tego typu scen przewróć na dół)

𝐓𝐫𝐮𝐝𝐧𝐚 𝐦𝐢ł𝐨𝐬́𝐜́|| 𝐀𝐥𝐞𝐜 𝐋𝐢𝐠𝐡𝐭𝐰𝐨𝐨𝐝, 𝐉.𝐖𝐚𝐲𝐥𝐚𝐧𝐝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz