𝟏𝟏.

182 10 1
                                    


***

Życzę wam miłego czytania tego rozdziału. Zapraszam do zostawienia głosu i komentarza pod rozdziałem, aby zmotywować mnie do dalszego pisania tej książki.

***


Pov Ester


Kiedy nocni łowcy i Simon byli na miejscu z rannym Luke'iem, to podeszli do drzwi mieszkania przyjaciela Ester.  Rudowłosa zapukała do jego drzwi, a ten po kilku sekundach otworzył je.


- Magnus dobrze, że jesteś, bo potrzebujemy twojej pomocy przy ranach Luke'a - Powiedziała Ester.


- Wchodźcie z nim i połóżcie go na kanapie - Rozkazał Magnus i Jace, Clary i Alec włożyli go na kanapę. - A teraz wyjdźcie, a ty Ester przyłóż lód do czoła, bo na twojej pięknej twarzy zostanie siniak


Nocni łowcy i Simon wyszli i zostawili Magnus'a i Clary samych z Luke'iem. Rudowłosa weszła do kuchni czarnoksiężnika. Z zamrażarki wyciągnęła worek z lodem, który potem włożyła go na swoje czoło i jęknęła z bólu, gdy dotknęła swojego brzucha. Zdjęła swój krótki rękaw i zobaczyła ranę na brzuchu. Wtedy do kuchni wszedł Jace, który zobaczył jej ranę na brzuchu.


- Mocno cię boli? - Zapytał ją Jace, kiedy do niej podszedł.


- Trochę, ale zaraz stelą narysuję runę Iratze i wszystko będzie w dobrze - Odpowiedziała z uśmiechem rudowłosa, kiedy oparła się o blat kuchenny.


- Chodź pomogę ci - Powiedział Jace i stelą narysował runę Iratze na skórze Ester.


-  Dzięki Jace - Powiedziała Ester, kiedy Jace narysował runę. - Mimo, że nie ufam Luke'owi, który zna moją matkę, ale to on uratował nas przed wilkołakami


 - Widzę, że martwisz się o Luke'a, ale nic mu nie będzie i wyzdrowieje - Powiedział pocieszająco Jace.


- Dziękuję, że tu jesteś Jace, nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy - Powiedziała z uśmiechem Ester. 


- Ester jesteś dla mnie kimś wyjątkowym. Nigdy nie czułem takiego namiętnego uczucia do żadnej dziewczyny jak do ciebie. Kocham cię Ester - Powiedział blondyn. Jego dłonie położył na talii rudowłosej i popatrzył w jej oczy, a ona w jego. Delikatnie przyciągnął ją do siebie, aż między nimi nie było przestrzeni. Ich twarze zbliżyły się do siebie, a ich usta połączyły się w namiętny pocałunek, który trwał dopóki nie zabrakło im powietrza.


- Ja też cię kocham Jace, chociaż znam cię kilka dni - Powiedziała z uśmiechem Ester.


Ester zaczęła darzyć Jace'a Wayland'a mocnymi uczuciami. Nigdy nie czuła takiego czegoś do żadnego chłopaka, nawet do Alec'a. Poważnie przemyślała uczucia do Alec'a Lightwood'a i doszła do wniosku, że do czarnowłosego czuła jedynie zauroczenie, które minęło. Teraz chciała być z Jace'm i może nie wiedziała ile będą razem, ale chciała zaryzykować, bo wiedziała, że było warto, nawet jeśli znała go dopiero kilka dni. Była z nim szczęśliwa i przy okazji zemściła się na Clary, by cierpiała na widok ich razem.

𝐓𝐫𝐮𝐝𝐧𝐚 𝐦𝐢ł𝐨𝐬́𝐜́|| 𝐀𝐥𝐞𝐜 𝐋𝐢𝐠𝐡𝐭𝐰𝐨𝐨𝐝, 𝐉.𝐖𝐚𝐲𝐥𝐚𝐧𝐝Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz