🙈Rozdział 19 🙈

86 7 1
                                    

Peter wszedł do pokoju który był wielkości całego jego mieszkania. Był biały, czysty, nieużywany. Po lewej od drzwi była wnęka wypełniona szafą i odsłonionym miejscem z wieszakami na których wisiały garnitury. Po drugiej stronie wnęki były kolejne drzwi. Ściana po prawej miała dwa duże okna obok siebie. Przy ścianie naprzeciwko stało biurko i wypasiony fotel, nad nim wisiały pułki. Po stronie drzwi, przy samym oknie stało duże, wysokie łóżko. Był zachwycony choć liczył na większą kreatywność Starka. Podszedł  do biurka na którym leżał nowy laptop, komórka i nowe bezprzewodowe, czerwone, nauszne słuchawki. Oprócz tego wszystkiego leżała tam też kartka zapisana odręcznie prostym, pochyłym pismem. 

,,Miałem plan na ten pokój ale dam ci wolną rękę, w komputerze masz program do projektowania pokoi - postaraj się. Jeśli się postarasz pokój będzie ci potrzebny na dłużej. Za drzwiami masz łazienkę która jest cała dla ciebie. W szafie masz ubrania i piżamy, są twoje. Wszystko co tu znajdziesz możesz zabrać ze sobą ( tak szampon też ) jednak wolałbym gdyś tu wracał. Nie siedź do późna, rano wyjeżdżamy. Pobudkę masz już ustawioną. Jeśli czegoś byś potrzebował zawołaj ,,F.R.A.I.D.A.Y" lub po prostu przyjdź na górę, zawsze kogoś tam znajdziesz.  Pokażmy tym niedowiarkom, że nastolatek może być odpowiedzialny. Liczę na ciebie młody.

PS: Zajrzyj do drugiej szafki, mam tam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę.                                                                                                                                                                       Tony"

- Wow - szepnął sam do siebie.

- Napisał coś miłego ? - spytała spokojnie Natasha. Inaczej ją sobie wyobrażał, ubrana była w czarne leginsy i różową koszulkę opadającą na ramię, włosy związane  miała w wysoki kucyk, a makijaż ograniczał się do pudru. - Jeśli tak to możesz czuć się wyróżniony.

- Naprawdę? Dlaczego ? 

- Poznasz go i sam się przekonasz. Powiedz lepiej jak się czujesz jako kandydat na Avengera?

- To jest niedomyślenia. Bo... - Zrobił chwilę przerwy zauważając widok jaki ma za oknem, panorama Nowego Yorku była piękna, całkiem inna niż z jego pokoju w Quenns  - bo żyłem w biedzie i odkąd udziobał mnie ten pająk moje życie stało się takie inne, lepsze, nabrało sensu, a teraz jeszcze to wszystko i... I nie mogę w to uwierzyć. 

- Lubisz gadać, co ? - zapytała rozbawiona jego zachowaniem.

- Zawsze gdy mam okazję. Rozmawiam z Czarną Wdową! To samo w sobie jest niesamowite, nigdy bym się tego nie spodziewa. Myśli Pani, że uda mi się zaimponować Panu Starkowi ?

- Mów mi Nat - poprosiła obserwując jak po jej słowach chłopiec z wrażenia siada na materac i zachwycony jego miękkością kładzie się na nim i wtula w poduszki. - Szansę już masz, a ludzie tacy jak on nie dają jej tak po prostu, na samo dostanie szansy trzeba sobie odpowiednio zasłużyć. 

- Jestem na ty z najlepszą agentkę na świecie. Szkoda, że nikt się o tym nie dowie.

- Ukryta tożsamość? - spytała mało zaskoczona. 

- Yup - wydyszał wciąż leżąc krzyżem w pościeli. - Nie chcę tej całej popularności, nie chcę by ludzie łączyli Petera Parkera ze Spider-man'em. To dwie różne osoby. 

Siostra - Loki LaufeysonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz