11

361 16 23
                                    

345słów.

Felix:

Właśnie staliśmy przed wielką willą. Już mniej się stresowałem ,więc zdecydowałem się zadzwonić, gdyż HyunJin czekał aż ja to zrobię. Nim zdążyłem to zrobić drzwi same się otworzyły ,a zza nich wyszła dość młoda i naprawdę piękna kobieta zapewne mama Hwang'a. Jak tylko nas zobaczyła uśmiechnęła się szczerze i natychmiast mnie przytuliła Hyun, tylko mówił ,że ma mnie puścić ,bo zaraz mnie udusi. Jak, już się ode mnie oderwała to powiedziała ,,No to w takim razie wejdźmy do środka''. Tak też zrobiliśmy.

- Rozbiezcie się i przyjdźcie do jadalni- powiedziała kobieta.

- Dobrze - odpowiedział Jinnie.

-Felix daj mi swoją kurtkę powieszę ją.

- Dobrze.

- No to chodźmy.

Szliśmy korytarzem ,ale nie takim byle jakim był bardzo pięknie ozdobiony i wyglądał drogo, a na ścianach wisiały zdjęcia z rodzicami Hwang'a i nim samym. Jak weszliśmy do jadalni to ,No co tu dużo mówić bogaci ludzie ,bogaty dom ,bogaty posiłek. Przy stole siedziała mama Hyun'a sprawdzajaca coś w telefonie i jego tata czytający jakąś gazetę. Rodzicielka, Jak tylko nas zobaczyła ponownie się uśmiechnęła i szturchnęła ,tylko męża, żeby przestał czytać gazetę. Ten tak też zrobił, spojrzał w nasza stronę i razem z kobieta wstali i podeszli.

- Część - powiedział Jinnie.

- Dobrze cię widzieć synu.- powiedział mężczyzna, a mama Hwang'a odpowiedziała ,,mhm'' I przytuliła swoje dziecko.

- To jest Felix, Lee Felix.

- Miło nam cię wreszcie poznać.

- Mi również.

- W takim razie może usiądzie, już do stołu?

- Chętnie.

Podczas posiłku dowiedziałem się kilku rzeczy takich, jak to ,że HyunJin cały czas o mnie nawija na co poczułem ciepło na serduszku. Że mama
Hwang'a ma na imię Yoojin a tata Jongsuk. To naprawdę mili ludzie, rozmawialiśmy i śmialiśmy się do momentu aż mama Hyun'a nie powiedziała tego-No to jesteście razem?- jako ,że dalej jedliśmy to razem z HyunJin'em prawie się nie udusilismy słysząc to pytanie rodzice ,tylko się śmieli, a Pan Hwang mówił żonie by nie mówiła takich rzeczy ,jak jemy. Jak tylko Hyun doszedł do siebie zaczął zaprzeczać ,że to niemożliwe itp. Ja chciałem żeby to była prawda,ale może on nie wie ,że ja go lubię mimo wszystko poczułem się zraniony.

Autorka:Jak obiecałam rozdział jest dzisiaj tyle ,że krótszy ,ale następny będzie miał przynajmniej 500 słów.

Miłego dnia/nocy ♡

Hyunlix Forever HappyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz