34

244 15 12
                                    

167słów.

Hyunjin natomiast leżał i gładził Felix'a po plecach i głowie rozmyślając o tym kto mógł mu to zrobić. Rozmyślał tak dłuższy czas ,ale nic nie wymyślił ,bo w końcu kto chciałby zrobić takiej uroczej i kochanej istotce krzywdę. Tak, więc postanowił pójść dokończyć zupę.

Gdy Felix się obudził nie zauważył ukochanego koło siebie, więc poszedł do kuchni i jak się spodziewał tak, zastał tam Hyunjina, który stał tyłem do niego i gotował.

Lix korzystając z okazji ,że starszy go nie zauważył podszedł do niego i przytulił od tyłu.

H-Słońce, wstałeś już?

F-Mhm..

Starszy odwrócił się i pocałował niższego w czoło, potem w nosek, który Lix uroczo zmarszczył i ostatnie co zrobił to złożył czuły pocałunek na ustach.

H-Nie powinieneś wstawać z łóżka idź do pokoju ,a ja zaraz przyniosę Ci rosół.

F-Dobrze..

Chwilę później starszy wszedł do pokoju z tacą ,na której była miska z zupą, szklanka wody oraz tabletki przeciwbólowe.

F- Dziekuje

Hyunjin nic nie odpowiedział, tylko pocałował Felix'a z delikatnym uśmiechem.

H- Lixie musimy porozmawiać...

Młodszy miał nadzieję ,że starszy nie poruszy tego tematu jednak się mylił.

Hyunlix Forever HappyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz